poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMśroda, 24.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
GENEZA BUNTU
Od ust do ust...
walkwoman
taki spokój jest prz...
ISIDORE LILLIAN (oko...
Wieczór autorski alb...
Inferno
przesłanie bez przes...
Wiersz - tytuł: senna wspinaczka

pnę się uparcie górską ścieżką
za załomem skalna ściana
obok rozpięte na krzyżu jodłowym
wszystkie cierpienia świata

nagle zza mgły wyjrzało słońce

na szczycie widzę Jego postać
potępieńczym wyciem wichru
strąca w przepaść kamienne serca
wyciąga do mnie starczą dłoń

chyba to już niebo
jeszcze tylko niewielki trawers

i wtedy zadzwonił budzik



Dodane przez Janusz dnia 01.04.2020 17:23 ˇ 34 Komentarzy · 410 Czytań · Drukuj
Komentarze
lunatyk dnia 01.04.2020 17:43
Dobrze, że wyciąga dłoń :-) Ale jeszcze lepiej, że to był tylko sen :-)

Pozdrawiam :-)
Kazimiera Szczykutowicz dnia 01.04.2020 17:46
Sny o wspinaczkach są przepowiednią sukcesów - podobno.
silva dnia 01.04.2020 18:18
Tak, jeszcze tylko niewielki trawers... I tego się trzymajmy. Pozdrawiam.
aleksanderulissestor dnia 01.04.2020 18:23
-:))))

tak gdzie dotarłeś kiedyś była jeszcze drabina której drugi koniec ginął w chmurach ale już w średniowieczu ktoś ją rąbnął i sprzedawał szczebel po szczebelku jako relikwie
nie ma pewności czy zwykła drabina się nada

pozdrawiam -:))))
RokGemino dnia 01.04.2020 18:42
co prawda nigdy nie wspinałem się na zamarznięte i szpiczaste szczyty, ale słyszałem takie relacje tych którzy to robią, że wysokich partiach gór widzi się i słyszy w znacznie szerszym pasmie niż w dolinach.
a z tymi strzeblami o których wspomniał Aleks, jest coś na rzeczy.

pozdrawiam.
koma17 dnia 01.04.2020 20:20
A po przebudzeniu zapewne ulga. Budzik, mimo wszystko, jest cennym wynalazkiem ;-)) Pozdrawiam
zdzislawis dnia 01.04.2020 20:23
Masz wejścia u Starego Januszu, więc kto ci może podskoczyć. Pozdrawiam
silva dnia 01.04.2020 20:48
Usunęłabym senna z tytułu. Pozdrawiam.
Janusz dnia 01.04.2020 21:24
lunatyk - kiedyś skorzystam z podanej dłoni. Ale jeszcze nie teraz :)
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 01.04.2020 21:25
Kazimiera - no to muszę się postarać, żeby się spełnił :)
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 01.04.2020 21:27
silva - ten ostatni trawers bywa najtrudniejszy... :)
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 01.04.2020 21:28
Aleksandrze - trzeba próbować bez sztucznych ułatwień, w alpejskim stylu. Może kiedyś się uda :)
Mo c pozdrowień.
Janusz dnia 01.04.2020 21:31
Stanisławie - to prawda jest wiele na ten temat relacji wspinaczy i turystów. I bywają też miraże.
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 01.04.2020 21:32
koma17 - póki co ulga, ale kiedyś może to być rozczarowanie...
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 01.04.2020 21:34
zdzisławis - jakieś dojście jest, może się przydać, szczególnie w czasach zarazy :)
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 01.04.2020 21:52
silva - masz rację, dzięki :)
kaem dnia 02.04.2020 09:33
obecnie wyciągnięta dłoń z tamtej strony budzi nie najlepsze skojarzenia...
pozdrawiam
Alfred dnia 02.04.2020 12:04
by namalować nowy obraz
żaru do prawdy nie ostudzić
trzeba za snu i odrętwienia
ciało i ducha śmiało zbudzić
Ewangelia wg. Jana 3 : 1 - 21

Pozdrawiam serdecznie 😊😷🌈
Janusz dnia 02.04.2020 12:13
kaem - skojarzenia są funkcją indywidualnego doświadczenia i cech umysłowości. Stąd każdy ma inne :)
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 02.04.2020 12:15
Alfredzie - no tak, budzimy się ze snu - ale do czasu... :)
Moc pozdrowień.
winyl dnia 02.04.2020 23:39
podziwiam i pamiętaj by życzliwym być jak schodził będziesz peel
Janusz dnia 02.04.2020 23:49
winyl - staram się być, aczkolwiek nie proste to bywa :)
Moc pozdrowień.
Ojciec Przekręt dnia 03.04.2020 00:36
Dobre i przypomniało mi wspinaczkę tylko na szczycie czekała śmierć której obciąłem głowę.
Janusz dnia 03.04.2020 00:47
Ojciec Przekręt. No tak.. A teraz się mści i zesłała koronawirusa :)
Moc pozdrowień.
Robert Furs dnia 03.04.2020 13:20
płońta fatalna, chociaż pasuje do tytułu, :) pozdrawiam
Janusz dnia 03.04.2020 16:25
Robercie - moim zamysłem było stworzenie ostrego przejścia ze snu do jawy. Ale każdy odbiera po swojemu.
Moc pozdrowień.
tomnasz dnia 03.04.2020 19:48
jako, że we śnie wszystko jest możliwe, nie powinienem się czepiać jodły w pobliżu skalnej ściany, ale skoro budujesz znojny nastrój, to tylko plusem dla niego będzie jak najwierniejsze wykorzystanie realiów.
dlatego pozwolę sobie zaproponować w miejsce jodły, limbę. no chyba, że jodła niesie jakąś symbolikę, której nie załapałem.
wszystkim cierpieniom świata nawet na limbie będzie dostojniej, zwłaszcza jeśli trafi się tz. forma sztandarowa.
tz. gdzie gałęzie są skierowane tylko w jedną stronę, tę przeciwną do lodowatych wiatrów.

obok rozpięte na limbowym sztandarze
wszystkie cierpienia świata

sztandar, to co prawda nie krzyż, ale czyż krzyż nie jest symbolem wszystkich cierpień świata?
więc brak krzyża bynajmniej nie wpłynie na czytelność przekazu, a limba pasuje jak ulał.
nie dość, że do skał i znoju pasuje doskonale, to sam sztandar ileż niesie treści.
i jeszcze, choć wśród sztandarowych to wątpię, są w Tatrach limby co mają ponad 400 lat.

dwie z nich widziałem, bo pokazała mi je pani biolog pracująca w Muzeum Tatrzańskim, więc chyba wiedziała co mówi.
w Małej Dolince pod Giewontem.
ot takie sobie, wielokrotnie widziałem większe. za to rosły w takim miejscu, że musiałem pannę asekurować liną, żeby mogła je pomierzyć, bo takie zadanie powierzyła jej dyrekcja.

i jakby jeszcze słoneczko, poprzez, a nie zza mgły wyjrzało, to było oby cacy.
bo wqrwiony starszy jegomość bardzo mi się podoba.
Janusz dnia 03.04.2020 21:49
tomnasz - zacznę od tyłu, bo zapomnę: mgła się rozstąpiła, to i słoneczko zza niej wyjrzało - tak jak księżyc wygląda zza obłoku :) Poprzez mgłę też można słoneczko zauważyć, ale to już nny obrazek. A z tym krzyżem to było tak, że został kiedyś przyniesiony z dołu - w ten sposób jodła mogłaby się znaleźć nawet na K-2 :) Co do sztandaru - jakoś nie leży mi ten pomysł, bo po co udziwniać rzeczywistość, skoro ona właśnie była w postaci krzyża z rozpiętym Chrystusem? :)
Moc pozdrowień.
tomnasz dnia 04.04.2020 03:05
jak się rozstąpiła, to nijak zza niej nie ma co wyglądać. zza, to zza krzaka wygląda. jak księżyc zza obłoku. zza, to jak spoza, zza węgła, zza rogu, zza czegoś. mgła słabo się do zza ma. zza jakąś część widoku przysłania skokowo. zaś mgła go rozmywa. więc słoneczko nie ma wyjścia, i tylko "poprzez" mgłę się przebić może, a nie "zza" mgły wyglądać.

zaś co do jodły, to w Twoim ujęciu, k2 bez względnie dopuszczalne.
tylko chętnie się dowiem, dlaczego Chrystus na krzyżu, jest lepszy od Chrystusa na sztandarze?
skoro, jak wnioskuje i z tekstu, jak i odpowiedzi, On jest ideą przewodnią. więc sztandar bardziej Ci powinien pasować.
ale daleki jestem od tego by o niego się wadzić. pojawił się z limbą, ale tylko jako ewentualność. bynajmniej nie konieczność.

obok rozpięte na krzyżu limbowym
wszystkie cierpienia świata

też jest good.
to nie Chrystus ma się źle ze skalnymi ścianami, ale gatunek drzewa.
poezja, to nie dosłowność zdarzenia, ale sztuka przekazania emocji.
z czym wiem, że się ze mną zgodzisz.
więc jeśli zafałszowanie rzeczywistości, owocuje precyzyjniejszym oddaniem emocji, no to powinieneś przystać na limbę.
zwłaszcza, że wyroby z limby są nie do zdarcia.

modrzew tylko dlatego dzierży prym wśród drewna budowlanego, że limby są małe, rzadkie, i nierzadko, jak to sosny, poskręcane.
ale jak ktoś wyskrobał sobie z limby łyżkę, to była na pokolenia. trwalsza niż z buczyny.
drewno wyjątkowo oporne na działanie czasu.

zmień na limbę.
co Ci szkodzi?
Janusz dnia 04.04.2020 13:35
tomnasz - co do "zza", nie warto dzielić włosa na czworo :) Co do "sztandaru" - Chrystus na krzyżu to symbol ofiary, a Chrystus na sztandarach prowadził Krzyżowców w bój. Ten pierwszy symbol bardziej mi odpowiada :)
A co do limby, przyznaję Ci rację, jest trwalsza - chociaż cedr jest jeszcze trwalszy, ale dla gór to obce ciało :)
Ola Cichy dnia 04.04.2020 20:45
Góry... symbolicznie :)
Ciepełko.
Ola.
Janusz dnia 04.04.2020 22:38
Ola - tak, góry to symbol wszystkiego, co w życiu ważne :)
Moc pozdrowień.
pochylona dnia 07.04.2020 23:03
Sennik, pnące róże i psy na szczycie szklanej góry..)). I nawet ładnie
Janusz dnia 08.04.2020 12:53
pochylona - zaskoczyłaś mnie tą interpretacją :)
Moc pozdrowień.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67059136 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005