o tych co odeszli napisali inni
ci co jeszcze żyją piszą sobie sami
narodzeni jutro będą zbyt niewinni
by im w głowach mieszać byle wierszykami

co i komu pisać oto jest pytanie
które to mnie budzi to spać nie pozwala
nie znajdując nigdzie odpowiedzi na nie
lecę po całości gubiąc się w detalach

z mizernym efektem tak siebie oceniam
ale nadmiar czasu mając pod dostatkiem
oraz z racji wieku coś do powiedzenia
z pewnością nie jestem jedynym przypadkiem

...
zatopiłem się w tobie aż po samą głowę
wessałaś mnie jak bagno nim zdążyłem pojąć
że poezja jest bytem za którym nie stoją
większe racje lecz zwykłe bawienie się słowem

uciekając myślami od domu od szkoły
odpuszczałem pacierze tumaniąc organizm
nie zwracałem uwagi że można tym ranić
bliskich strofy glancując na wysoki połysk

na pochlebstwa i achy nie będąc zbyt łasym
większość z nich lądowała w szufladzie głębokiej
nawet przez myśl nie przeszło by pisać dla kasy
lub by chociaż ktokolwiek rzucił na nie okiem

czemu zatem spytacie ujawniam dziś treści
otóż... już w tej szufladzie nie mogę ich zmieścić