Pojawiłeś się na mej ścieżce, jak marcowy śnieg.
Przewróciłeś me trwanie do góry nogami.
Odtąd zupełnie zmienił się mego życia bieg.
Znaleźliśmy się na świecie między wierszami.
Każda myśl, wydźwięk słów, czuły szept i chwila
snują wiatrom, barwnym liściom, kroplom deszczu, snom
opowieści serca, którego rytmem żyłam,
przed jasnością świtów, upojnością nocy, mgłą.
Teraz zbieram łzy wzruszeń, układam we włosach,
każdą osobiście delikatnie lokuję.
Składam nowe nuty znalezione we wrzosach.
Kolorową bajkę ust dotykiem maluję.
Dodane przez CzerwonaRóża
dnia 23.11.2021 23:23 ˇ
4 Komentarzy ·
267 Czytań ·
|