poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 16.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Stasiowe wiersze
Liczebniki
Procesja Fatimska
Przypisani do mroku
Z punktu rosy
pośrodku ściany
Kocham
wczoraj albo dzień po
bez granica
ero-tyk
Wiersz - tytuł: Balast
Wróciłam.
Z małą walizką skrojoną jak kostium -
pod moje potrzeby.

Stoję w progu; nie dowierzam.
Wita mnie przepełniony dom
jak tłuścioch niezdolny by podać rękę.

Kroki.

Czuję się zażenowana bezwstydem gromadzenia.
Żałosną próbą zatrzymania swego bytu w rzeczach.

Człowiek - istota gromadna.
Człowiek - istota groma - dząca - koryguję w myślach.

Rzeczy oddalają nas od nas samych,
cielsko bezumiaru przytłacza.
Podróże kształcą- już przez same powroty!

Nie umiem przenosić gór.
Nie umiem przenosić przepełnionych domów.

Umiem tylko wstać i iść.

I chyba tylko to się tak naprawdę liczy.





Dodane przez konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 05.02.2022 12:17 ˇ 31 Komentarzy · 398 Czytań · Drukuj
Komentarze
adaszewski dnia 05.02.2022 13:22
Balast czasami pozwala zachować równowagę.
Czasami brak równowagi zasypujemy rzeczami.
Pozostaje chyba faktycznie jedynie wstać
i iść. Oby tylko nie okazało się, że
chodziliśmy wokół komory pełnej rzeczy
dumnie, że mamy przy sobie jeden tylko przedmiot

klucz.


---- Zainspirował mnie Pani wiersz, a wiadomo: Czasami człowiek musi, inaczej się udusi.
adaszewski dnia 05.02.2022 13:22
dumni, nie dumnie
aleksanderulissestor dnia 05.02.2022 13:29
-:))

świat byłby lepszy gdyby korzystać z rzeczy niż je gromadzić byłoby mniej zatargów

pozdrawiam -:))
Robert Furs dnia 05.02.2022 17:39
ciekawe przemyślenia, ciekawe liczenie, :) pozdrowionka,
jaceksojan dnia 05.02.2022 18:41
obrastamy rzeczami to fakt...pal licho, gdy są to tylko stare bibeloty, pamiątki, szmaty...ale gdy to jest księgozbiór wyłażący z półek, szaf, kątów...i mamy świadomość bezustannego w nich gmerania w poszukiwaniu tego, co w danym momencie jest istotą kontynuacji zadanej sobie pracy, to takie gromadzenie z jednej strony bywa przekleństwem, a z drugiej - wybawieniem przed beznadziejnymi często wędrówkami po bibliotekach, archiwach, antykwariatach...to jeden z takich wierszy które stawiają czytelnika przed pytaniem, co właściwie jest dla niego balastem, uniemożliwiający wędrówkę po nieznane i obciążającym garbem w drodze życia...
Maciej Sawa dnia 05.02.2022 18:46
Dagny
A widzisz, ze mnie to taki Drzymała-kolekcjoner. Ślady zostawiam gęste, skoncentrowane. I lubię te swoje fanty, naprawdę. O ile są dla mnie ważne. Ty dzielisz się sobą ze światem nie przywiązując zbytnio wagi do jednego miejsca i przypisanych mu przedmiotów, choć w jakimś sensie przeczy temu fragment;
Nie umiem przenosić gór.
Nie umiem przenosić przepełnionych domów.

Oś wiersza niebanalna, z dobrego materiału, łożyska pracują cicgutko, ale kilku łopatek z tej turbiny pozbyłbym się bez żalu. Aż korci mnie, by wiersz ten Ci pociachać.
ps. Pan adaszewski umieścił świetny moim skromnym zdaniem komentarz, a w zasadzie wiersz;
Oby tylko nie okazało się, że
chodziliśmy wokół komory pełnej rzeczy
dumnie, że mamy przy sobie jeden tylko przedmiot
Pozdrawiam serdecznie

klucz.
Ooo dnia 05.02.2022 19:43
Fajny kawałek prozy napisanej wierszem.
Adieule
małgorzata sochoń dnia 05.02.2022 20:23
Wrócić, by znów odejść, opuścić. Opisanie tej chwili, tego co się dzieje w środku, gdy coś sobie uświadamiamy, podejmujemy decyzję - to jest tutaj ciekawe.
Początek, dwie pierwsze strofki - wyglądają najlepiej. Później zamiast Ciebie, zaskoczonej widokiem "tłustego domu", w wierszu pojawiają się tzw. "życiowe mądrości", a zamiast pisać o sobie, piszesz już "o nas", o wszystkich ludziach - ogólnie. Trochę żal, że wiersz poszedł w stronę takich ogólników.
Bardzo ładne za to pokazanie tej bezsiły u "tłuściocha", który aż niezdolny jest do podania ręki. Czyli jakby sam przez siebie (?) skrzywdzony.

Od słowa "Kroki" (nie wiem, czy bym je zostawiła) przyjrzałabym się wierszowi raz jeszcze. Troszkę bym powyrzucała. No i zamiast "o nas" - l. pojedyncza. O, tak nawymyślałam tym razem:))
małgorzata sochoń dnia 05.02.2022 20:30
I jeszcze w początkowej części zamiast " niezdolny by podać rękę" dałabym
"niezdolny do podania ręki". Wtedy, czytając na głos, można usłyszeć ładny rytm słowa. Ale, to drobiazg. Przyszło mi to do głowy, to się dzielę.
chociaż, 'by podać" jest takie twarde, obce, i to też ma swoja zaletę w ogólnej wymowie tekstu.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 05.02.2022 20:51
Do Wszystkich Odwiedzających do tej pory :
Niezmiernie Państwu - Wam dziękuję!! Jak zawsze usłyszałam mądre i bardzo ciekawe sugestie. Pozwolę sobie odnieść się do nich szczegółowiej później, za co przepraszam; jestem bowiem w podróży((; pozdrawiam najserdeczniej! Dagny
Maciej Sawa dnia 05.02.2022 21:09
Módlmy się, by walizka została w domu ;)
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 05.02.2022 21:19
Macieju, bo nie dojadę ze śmiechu😂. Modlić się należy w ważniejszych intencjach- żeby nie obrażać Najwyższej Instancji(((; pozdrawiammmm((: D.
silva dnia 05.02.2022 22:11
Zamieniłabym tego tłuściocha, dla mnie to zbyt dyskredytujące. Ciekawe odniesienia literackie. A z nadmiaru można sporo... O ile to nie balon, nie musi być źle. Pozdrawiam.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 05.02.2022 23:25
Do adaszewski:
oczywiście doskonale i niesłychanie dowcipnie spuentował Pan kwestię balastu. Tak, są różne teorie tłumaczące fakt, dla którego ludzie otaczają się różnymi rzeczami. Zawartość domu ( u mnie) ma wiele wymiarów, od rzeczy prozaicznych, przez pamiątki - czyli wymiar sentymentalny do ufff - książek i nut - tych najbardziej niesfornych mieszkanek, gotowych zabrać każdą wolną przestrzeń nie pytając nikogo o zgodę. Jest przystanią, ale gdy rozpycha go nadmiar rzeczy zaczyna żyć własnym życiem i staje się coraz bardziej wymagający, każdy to zna((;
Podróże uzmysławiają nam jak niewiele niezbędników nam potrzeba. Wracamy do swoich gniazd i widzimy jak nasza codzienność obrośnięta jest materialnymi rzeczami, niejako przygważdżającymi nas do danego miejsca, można sie pytać, czy to jest właśnie zakorzenienie, czy brak umiaru.
Jest tu jeszcze ostatni, niezauważony aspekt religijny. To co pozornie niezbędne, nagromadzone może zostać w jednej sekundzie oddalone, wyobcowane. Gdy zostaniemy zawołani by podążać za Panem. On takich nas chce. Tylko gotowych.
Pozdrawiam serdecznie(((: Dagny
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 05.02.2022 23:31
Do aleksanderulissestor:
Za pierwszym nabyciem danej rzeczy też stała bądź pożądliwość, bądź konieczność. Inni czynią zatargi pożądliwość usprawiedliwiając koniecznością (((;
Pozdrawiam serdecznie((: Dagny
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 05.02.2022 23:37
Do Robert Furs:
Już dziękowałam powyżej, choć nigdy za wiele wdzięczności za cudze życzliwe pochylenie się nad maleńkimi produkcjami! Tak, aluzja do liczenia bezbłędna! Może gdybym była w tym dobra, to dom nie uległby przepełnieniu, ale wówczas, czy pisało by się o umiarze 😳 ?? - cóż bowiem bardziej kostycznego!! Zostawię sobie to na starość ((;
Pozdrawiam serdecznie (((: Dagny
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 05.02.2022 23:56
Do jaceksojan:

Panu również jak i poprzednikom, powtórzę ogromne podziękowanie, za życzliwe zaglądniecie i komentarz ( dziękowałam powyżej)!!
Oczywiście, tak jak Pan nadmienia, osoby mające swój warsztat pracy, czyli np.książki i woluminy w domu, zupełnie inaczej patrzą na swój dobytek, ze zdecydowaną wdzięcznością! To nie jest wówczas balast tylko dobrodziejstwo. Ja nawet jako laik noszę po domu przynajmniej 5- 7 książek między piętrami, doprowadzając miłujących porządek do pomstowania. Ale to przytulanki. Natomiast faktycznie, zbiera się, co każdy wie i w pewnym momencie - życia ubywa, a rzeczy przybywa. Ten fakt, oraz asceza podróży skłoniły mnie do szybkiego skreślenia tego wierszyka - konstatacji. Jedynie na pociechę myślę sobie, że jednak nie ma większych zbieraczy pod słońcem, niż Holendrzy. Więc margines luzu 😂 jeszcze jest ! Raz na próbie z pianistą , w ogromnym domu, musiałam czekać 10 minut, aż kolega wygospodaruje mi miejsce bym mogła usiąść z instrumentem. Wzniecone przy tym tony kurzu prawie przesłoniły widoczność nut, jak w czasie burzyły piaskowej 😂Ale to już temat na wiersz o tematyce orientalnej((: Pozdrawiam serdecznie! Dagny
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 06.02.2022 00:21
Do Maciej Sawa:
Wielkie dzięki Macieju za życzliwe słowa! Wiesz, to piękne że przywiązujesz się emocjonalnie do swoich rzeczy. Piękny przykład zakorzenienia! Własna ziemia, Syn, tradycja.
Ja nie wiem, czy musimy patrzeć na siebie w takiej kontrze, bo właściwie z natury też tak chciałam. Nawet podobały mi się ogromne, wielopokoleniowe domy. Ale stało się jak się stało. Wiele o swoim życiu mówić nie chcę , bo i tak te wierszyki to największe pleciugi. Jednak choć też mam dom, to odczułam, że człowiek wykorzenia się w życiu tylko raz. Może wędrowanie z miejsca na miejsce w obrębie kraju jest inaczej odczuwalne i prowadzi do innych wniosków, ale dla mnie zakorzenienie było w Polsce. Wyjazd na stypendium ministerialne za granicę, nie niósł jeszcze ze sobą pomruku emigracji. Ale dziś -fakt - została już nabyta pewna śmieszna umiejętność spakowania życia do walizki. I z czasem bardziej zaczynam się przywiązywać do wartości, pojęć i idei. Tam też się mieszka wygodnie 😉 I nie ma tylu rzeczy(((;
Pozdrawiam serdecznie(((: Dagny
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 06.02.2022 00:25
Do Ooo:
Też dziękuję za zaglądnięcie ( wyżej podziękowałam Wszystkim((:)
Ten Pański krótki komentarz nieco zbił mnie z tropu - to ja jestem jeszcze dalej od pisania wierszy niż myślałam 😳🙄😂?? Nic nie szkodzi((: Lubię się uczyć! Pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że się Pan odezwał ((;
Dagny
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 06.02.2022 00:39
Do małgorzata sochoń:
Z wdzięcznością! Któż tak wnikliwie rozpracuje wszelkie sensy, jeśli nie Ty?
Oczywiście, wypunktowane słabe punkty i zgodzę się zdecydowanie, żeby coś wyrzucić. Kroki - nieszczególne, sztucznawe. Ale zdecydowanie znielubiłam zdanie o cielsku bezumiaru. Do wygumkowania!
Czy to jest duży grzech gdy przechodzi się z 1 os. na MY ? Pytam, bo nie wiem. A co do ogólników, to przykro mi, że Cię rozczaruję ale takie też mi chodzą po głowie😳🙄! Słowem, nie same odkrywczości((;
Ale zdziwiona jestem faktem ( pewnie zawiniła tu moja niejasna formuła), że w sumie niezauważalne przeszło to, iż jestem gotowa by wstać i iść. Za Panem - w domyśle - w odpowiedzi na Jego wezwanie. Porzucając cały ten materialny balast. Będę pracowała nad jaśniejszym przekazem.
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dzięki (((: Dagny
Aha, myślałam, nad niezdolnym do podania ręki. Ale wiesz, nie chciałam właśnie rozpisywać się miękko, ciepło, kształtnie - obiecująco. Dziękuję za tę uwagę, ale świadomie wybrałam frazę bardziej kanciastą. ((:
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 06.02.2022 00:53
Do Silva:
Wielkie dzięki za komentarz - zawsze cenie Pani uwagi i czytam je z namysłem((:
😳 Wiem. Tłuścioch razi. I nie pomyliłam się przypuszczając, że pierwsze głosy dezaprobaty przyjdą właśnie z damskiej strony. Moja Mama jeszcze nie czytała tej na prędzej skleconej produkcji, ale wiem, że i Ją tłuścioch zniesmaczy. A uwagi na fakt, że jest jednocześnie emerytowaną nauczycielką, liczę się mocno z Jej zdaniem. Ale użyłam tego sformułowania intuicyjnie, gdyż uważałam go za półgroteskowe i tak też postrzegałam w w tamtym momencie mój domek. Oczywiście , że pociągnęłam absurd dalej pisząc o podaniu ręki. Zupełna abstrakcja, ale to jest również wyraz pewnej czułości z mojej strony i przejaw zaakceptowania tego stanu. Człowiek otyły nie odchudzi się z dnia na dzień. Z domem jest podobnie. Kochasz albo kochasz. Przecież nie rzucisz! U mnie dosadne określenia będą częste do wypunktowania (((; to już część krakowskich naleciałości z przeszłości((;

Pozdrawiam serdecznie - Dagny
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 06.02.2022 01:00
Korekta do jaceksojan:
Oczywiście ma być BURZY PIASKOWEJ, a nie burzyły. Pozdrawiam!
Maciej Sawa dnia 06.02.2022 15:08
Wróciłam. Z małą walizką skrojoną na moje potrzeby
a już od progu wita mnie przestrzeń r11; z racji swej wagi
niezdolna podać ręki. Pojawia się niesmak

do swoich wiecznych (pożal się Boże) prób
zatrzymania bytu w rzeczach. Pojawia się człowiek,
istota gromadna. Człowiek r11; istota
gro - ma - dząca - koryguję w myślach.

Rzeczy oddalają nas od nas samych,
Podróże kształcą już tylko przez powroty!
Nie umiem przenosić gór.
Nie umiem przenosić domów.
A przede wszystkim tego, czym się najadły.

Umiem tylko wstać i iść. I chyba tylko to
tak naprawdę się liczy.

Dagny
Pogmerał żem tyci w Twoim wierszu, uszczuplił nieco. No i umieścił najwyższy urząd w 4 wersie, co nie dawało Ci spokoju. Nie gniewaj się - zamiast gadać co mi się podobie a co nie, pokazałem jak umiałem. O!
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 06.02.2022 16:13
Macieju, no to pogmerałeś, i tak wiedziałam że to zrobisz😂😉. Dwa razy pod rząd zwrot powtórzyłeś -pojawia się.
Macieju, masz tu swoich fanów, może ich to zachwyci. Ma swój urok, może i jest lepsze, nie umiem ocenić. Mnie w tym brakuje ciszy. Chyba jesteś gadułą ( ja w sumie też 😳), ale Twoje wiersze są ( bez urazy ) pisane na przydechu. Męskie, mocne - więc nie moje. Zauważyłam po sobie, że choć potrafię w życiu paplać bezustannie, piszę listy długimi zdaniami, to nie chcę długich zdań w swoich wierszykach. Nie wiem, czy to kwestia smaku, czy wprawy, one jednak mają być jak małe kryształki ( nie mówię bynajmniej że szlachetne😂), ale zwarte. Jak moje torebki. Odtąd - dotąd i szlus! Żadnych zbędnych słów, a jeśli mi się takie zdarzą, to czekam z nożem w pogotowiu((;
Macieju, zaglądnij jak masz ochotę jeszcze pod wiersz p. Gajowniczka, pt. Czekamy, bo trochę się tam rozpisałam. Pozdrawiam i dziękuję, że tu wracasz, bo mnie ten wierszyk jakoś trochę uwiera😳. Ale cóż można napisać w 5 minut, no chyba że jest się😂 prawdziwym poetą. Pozdrawiam((: Dagny
Magrygał dnia 06.02.2022 18:36
otaczamy się przedmiotami, by pamiętały za nas.Czasami, gdy jest tej pamięci za dużo, dusimy się. Nie pozostaje nic innego jak wstć i iść. Świetny wiersz. Pozdrawiam, A
Maciej Sawa dnia 06.02.2022 20:36
Dagny
Zniekształcając Twój wiersz do tej postaci, chciałem pokazać opcję, jak mógłby wyglądać w środowisku, do którego przywykły moje oczy, nic więcej.
Przypomniało mi się czyjeś ; to jak przetrzepywanie choremu poduszki r11; jemu to nie pomoże ale nam owszem :-)
Inaczej mogłabyś mnie posądzić o przestawianie książek w Twojej bibliotece i oczekiwanie, byś się z takim porządkiem pogodziła, a następnie zaakceptowała. To nie to, nawet jeśli myślisz, że to :)
Zdróweczka
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 06.02.2022 21:57
Do madrygał:
Bardzo dziękuję za wgląd i tak życzliwy komentarz! Pozdrawiam serdecznie, Dagny
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 06.02.2022 22:09
Do Maciej Sawa:
Im dalej w las tym ciemniej Macieju z tym przetrzepywaniem poduszki choremu😂! Po takich tłumaczeniach, mogę już się tylko do łez śmiać - a rób co uważasz, jak Ci się chce, na swój sposób cieszę się że ktoś się tym zainteresował. Tylko proszę, nie oczekuj że wszystko kupię bez namysłu, bo raczej nie kupię niczego. Nie zmieniam, to wiesz, jestem uparta, to też wiesz, sama ludziom nie poprawiam, gdyż to są ich autorskie produkcje, ale też mam tyle poczucia humoru, żeby niczego nikomu nie bronić, byleby mnie niczego nie narzucał. Tu się chyba rozumiemy - więc adaptuj Waść dalej, co dusza chce adaptować na swój, przywykły sposób😂 pozdro! D.
Maciej Sawa dnia 07.02.2022 11:42
Dagny
Powtórzenia słów, na które chcielibyśmy położyć większy nacisk w poezji mają swoją historię. Ekspresja, rytmizowanie wiersza też pamiętają takie zabiegi.
Ja dla przeciwwagi chętnie oglądam sugerowane zmiany w postaci przeróbek. O ile to kosmetyka, a mówiąc kosmetyka, mam na myśli profesjonalne operowanie fryzjerskimi atrybutami. Bo człowiek często, ile by nie patrzył na swoje wypociny, wad nie zobaczy, choćby przed oczami były. Hilarowatość w nas taka. Dlatego korzystam, jeśli uznam za stosowne.
Uściski ;)
Vic51 dnia 07.02.2022 14:43
Żałosną próbą zatrzymania swego bytu w rzeczach - to celne, choć na ogół nie uświadamiane stwierdzenie braku poczucia własnej wartości. Podlir już to wie. I chyba tylko to się tak naprawdę liczy. Pozdrawiam serdecznie
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 07.02.2022 19:41
Do Vic51:

Dziękuję serdecznie za komentarz! A wie Pan, mnie do dziś nie daje spokoju Pański wiersz z piłkami tenisowymi. Bardzo mnie wówczas zaintrygował! Pozdrawiam serdecznie, Dagny
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 4
Użytkownicy Online: Kazimiera Szczykutowicz

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67266442 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005