 |
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Bez cukru |
|
|
Gramy w otwarte futerały;
misterne rusztowania z dźwięków rosną między piętrami,
utrudniając swobodny przepływ alternatyw;
ciszę pokonujemy w susach, strzygąc uszami
jakby ze strachu, że do drzwi za chwilę zapuka normalność,
choć i tą ostatecznie można upchnąć w pauzach
przedkładając pod nos odpowiednie grafiki;
teraz, twarzą sam na sam z NIĄ, zacieramy do
czerwoności rączki na pasażach, prawie jak dawni alchemicy -
w poszukiwaniu złota i porcelany, by,
już pod wieczór, w milczącej czerni - ugrane spośród godzin nieść na scenę.
I Wy, wszyscy wzruszeni, próbujący wyklaskać owację z ciemnych kątów,
nawet nie wiecie, że to co słyszalne, to jedynie
zgilotynowany
spokój neurotyka.
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 12.02.2023 19:10
Kiedyś przeczytałam zwierzenia primabaleriny - porażające, jakim poświęceniem jest opłacona sztuka baletowa... Tutaj podobne wyznanie o tremie i napięciu muzyków, poprzedzonym też tysiącami ćwiczeń i prób... A nam się tak cudownie słucha... Nie ukrywam, że lubię oglądać członków orkiestry, którzy niejako bawią się tym, co kochają robić. Pozdrawiam. |
dnia 12.02.2023 19:35
To się fajnie słucha. Nie potrafię, jak niektórzy, dosłuchać się wszystkich interpretacji np. z Etiudy Rewolucyjnej. Niczego. Albo mi się podoba albo nie. Pozdrawiam |
dnia 12.02.2023 20:24
Silvo miła :)), dziękuję serdecznie za odwiedziny i refleksję - jednak balet jest znacznie cięższym kawałkiem chleba niż muzykowanie,; sam fakt, że oprócz drakońskiej dyscypliny dietetycznej, w w wieku 35+ jesteś prawie emerytką .. ..
Tutaj starałam się przedstawić kwintesencję muzycznej codzienności w .. .. trochę humorystyczny sposób - ta / pukająca normalność / może być odebrana dwuznacznie ;), tyleż jako trema, lub ( co często bywa ) zaszycie się w szczęściu i ćwiczeniu przed innymi, realnymi problemami.
Może to już trochę plotkarstwo, ale niania dziecka pewnej znanej instrumentalistki, opowiadała o tym, jak ono reagowało, gdy mama zamykała się w pokoju czasem na.. .. osiem godzin!
( A dziś, byłam rodzinnie na koncercie i od strony publiczności znów było super! )
Pozdrawiam serdecznie :)))
Grainku :))), dzięki za miłe odwiedziny - oj, tam, oj, tam - a po co potrzebne jest Ci rozróżnianie wykonań ? Ważne żebyś słuchając muzyki pielęgnował pozytywne odczucia - resztą, niech się głowią analitycy, ooooo, a propos analityków.
Dziś sprzedano mi anegdotę o rozmowie, jaka się odbyła swego czasu między T.Adorno, a H.v.Karajanem.
Parafrazując; Adorno naciskał na dyrygenta aby uzasadnił, dlaczego ciągle podkreśla jak ważna jest dłuuuga fraza melodyczna i jej śpiewność, pomijając jednocześnie kwestie analityczne przy interpretacjach utworów - Karajan na ten zarzut odpowiedział, że : gdy patrzy na kobietę, to nie zastanawia się jak ona wygląda na zdjęciach rentgenowskich :))) - pozdrawiam serdecznie, D. |
dnia 12.02.2023 21:49
"(...) - choć i tę ostatecznie można upchnąć w pauzach"
- to tak na szybko, ale ten byk bardzo straszy! |
dnia 12.02.2023 21:49
W sensie, poprawić "tą" na "tę". |
dnia 12.02.2023 22:01
Glo :)), dzięki za zaglądnięcie i uwagę, ale .. .. nie poprawię, dlatego, że to już JEST poprawione.
Z rozbiegu oczywiście napisałam znowu / tę / , bo miałam p.polonistkę wyczuloną na tym punkcie, po czym parę wierszy temu Jacek Sojan poprawił mi kiedyś / tę / na / tą / ( gdzieś tam jest w starych wierszach przytoczona Jego argumentacja na ten temat; obydwie formy są już podobno przyjęte).
W związku z powyższym pilnuję się aby mówić według nowej mody😂 i zawracam bieg rzeki łyżką, co po tylu latach nie jest łatwe, pozdrówki :))), D. |
dnia 12.02.2023 22:02
Mam mieszane uczucia co do tego wiersza.
Są w nim fragmenty ciekawe:
"ciszę pokonujemy w susach" - podoba mi się.
"jakby ze strachu, że do drzwi za chwilę zapuka normalność,
choć i tę ostatecznie można upchnąć w pauzach" - to też, jest dość świeże i nie tak ciężkie, jak "swobodny przepływ alternatyw".
"wyklaskać owację z ciemnych kątów, " - ten obraz również wydaje mi się ciekawy, potrafię sobie to wyobrazić bardziej, niż wyobraźnią, bo również zmysłami.
Natomiast puenta dla mnie (osobiście) jest be. Pretensjonalna i całkowicie niepasująca do reszty wiersza, niemuzyczna (nie tylko w sensie melodii tekstu). Wisi jak kamień u szyi wierszowi, który rzuciłaś na wodę, każąc mu popłynąć. A ona ciągnie na dno.
I nie jestem pewna, czy nie spłyca, nie zawęża refleksji. Jeśli tylko tyle peel ma do powiedzenia na koniec, to po co cała reszta? Ja tego nie kupuję, ale to moje bardzo subiektywne odczucie.
Pozdrawiam,
Glo. |
dnia 12.02.2023 22:07
Pierwsze słyszę - odnośnie błędów.
Ja uważam, że nie należy pauperyzować języka tylko dlatego, że wszyscy tak mówią. Nowa moda? Pfff... W takim razie kto, jak nie ludzie literatury, poezji, języka, mają dbać o jego czystość i nie pozwolić mu schamieć?
Język, słowa, (jako system i jako źródło znaczeń) są dla mnie czymś na tyle szlachetnym, że dostaję gęsiej skórki słysząc, że coś się podobno ma przyjąć dlatego, że wszyscy/większość nie dochowują staranności. Tak samo, jak nie pójdę do Opery w dżinsach z dziurami. Argumentacja pana Sojana mnie nie przekonuje, i już. |
dnia 12.02.2023 22:10
To nas przyzwyczaja do akceptowania bylejakości, lenistwa. Sorry za ten emocjonalny ton polemiki, ale zapala mi się czerwona lampka w głowie, na wszelkie przejawy relatywizmu - gdziekolwiek i w jakiejkolwiek dziedzinie. |
dnia 12.02.2023 22:22
Glo.. ..🥹 zupełnie zbędnie się denerwujesz :)) - język jest materią żywą, ulegającą przekształceniom - jeżeli usankcjonowane są pewne nowe zasady, to nie rozumiem, dlaczego ich nie przyjąć ?
Wspaniale być w kwestiach fundamentalnych pryncypialnym, ale w sferach podlegających świadomym przekształceniom - niekoniecznie należy bronić starego świata jak niepodległości, bo jednak, moja droga, co by nie mówić nie idziesz do tej Opery w sukni i gorsecie, tylko .. ..😉 sama już wiesz :)), pozdrawiam.
( A co do puenty - to zależy jak na nią spojrzeć : jeśli dosłownie i (dać jej wybrzmieć jak diagnozie) - brzmi groźnie, ale ponieważ jest to wierszyk ironiczny ( a ja się dzisiaj znów nasłuchałam plotek na temat koleżeństwa 🤭), to tę neurotyczność traktuję czule i z przymrużeniem oka - jako nieszkodliwą przypadłość nadwrażliwców ;))), ciepło, D. |
dnia 12.02.2023 22:35
Ja tego wiersza jednak nie odbieram jako tekst tylko i wyłącznie ironiczny. Osobiście tę prześmiewczość widzę nie na pierwszym planie.
Ale w ogóle moja wrażliwość ironię traktuje nie jako cel sam w sobie, tylko jako środek, który ma wyrazić pewną wartość dodaną. Ale to mój ogląd. |
dnia 12.02.2023 22:50
Glo:)), dzięki za powrót;
cieszą mnie Twoje uwagi dotyczące ironii, podzielam je.
Sama fraza o : utrudnionym przepływie alternatyw, świadczy o swego rodzaju przeznaczeniu, jakie jest naszym udziałem - realizujemy się właśnie w ten sposób i nadwrażliwość większości z nas, zawiodła nas w to a nie inne miejsce.. ..( nie jest to więc kara, tylko naturalna kolej rzeczy).
Co do / znaczeniowej operacji na języku / - byłyśmy i jesteśmy zgodne.
( Kwestia poruszana powyżej, nie przekłada się na demontaż aksjomatów) .
Pozdrawiam miło, D. |
dnia 13.02.2023 11:48
Gloinnen, jeszcze raz dziś przeczytałam Twoje komentarze i powiem, że jeśli chcesz być poważnie traktowana, to nie stosuj podwójnych kryteriów; innych wobec siebie, a innych wobec pozostałych piszących - bo jeżeli sprawa tak kosmetyczna, jak kwestia stosowania : tą, czy tę - rozstrzygana przypomnę tutaj przez językoznawcę JS powoduje u Ciebie niewspółmierne do sytuacji oburzenie ( święte prawie😉, skoro robisz tyradę o schamieniu języka ), a jednocześnie w kolejnym własnym wierszu dokonujesz sabatu na zwłokach idola, ( co stoi w jawnej sprzeczności z chrześcijańskim poszanowaniem pochówku ) - to dla mnie jest tu niezły rozjazd jaźni😅 i podwójne standardy.
Oczywiście nie jest to portal katolicki, możemy sobie różnie traktować tę kwestię, ale masz ciągoty do puryzmu i moralizowania innym, a ja - tego nie lubię.
Cieszą mnie Twoje odwiedziny, cenię poruszanie kwestii lingwistycznych na których się nie znam, ale od ludzi głoszących chętnie zasady innym , oczekuję minimum - konsekwencji ;)).
Pozdrawiam, D |
dnia 13.02.2023 12:39
skąd wiesz, że nie słodzę :D ale o mleczko poproszę ;P
przeczytałem uważnie, a jak jestem słuchaczem czegoś dobrego, to zawsze klaszczę. Co do wiersza, wiesz, nie mój kubek kawy ;)
pierwsze trzy wersy idealne pod rap ;)
czule ;) |
dnia 13.02.2023 14:07
Vagirio ;))), dziękuję za odwiedziny - widzisz, znów jesteśmy zgodni, bo ten wierszyk ha, ha to mały złośliwiec, prześmiewca i dziwak ( więc na dłuższą metę i nie moja bajka - a najważniejsze, żebyś nie pytał mnie dlaczego taki powstał, bo .. .. przekora jest nieracjonalna, więc nie wiem jak się do niej odnieść po prostu daję jej żyć i hasać 😅 - ciepłe pozdrówki ;)), D. |
dnia 13.02.2023 14:44
Moja emocjonalna wypowiedź bardziej była skierowana pod adresem tzw. "ekspertów", którzy lansują nowomodę i trochę mieszają ludziom w głowach.
Przepraszam, jeśli sprawiłam Ci przykrość moimi komentarzami, bo nie taki miałam zamiar.
***
Wydaje mi się, że raczej nie oceniam pod kątem moralnym samych wierszy innych Autorów, ich treści czy przesłania... Raczej koncentruję się na technice poetyckiej. Przynajmniej tak się zawsze staram.
Pozdrawiam,
Glo. |
dnia 13.02.2023 15:23
Glo, nie musisz mnie przepraszać.
Rozumiem Twoje intencje - Ty proszę zrozum moje.
Również nie oceniam cudzych wierszy pod kątem przyzwoitości , ale Twoja ocena moralna dotyczyła relatywizacji zastanego porządku gramatycznego ( który w dalekiej konsekwencji ) mógłby nawet stać się niechcianym przyczynkiem do kolejnej ( postrzeganej przez nas - źle - ) / operacji na słowie /.
Wywołując mnie do tablicy sprawiłaś, że postanowiłam się przyjrzeć spójności / stosowanej😅/ i gdy położyłam na szalę : luzowanie zasad gramatycznych i obyczajowych ( tu - desakralizacja w Twoim tekście ) - to, to drugie zjawisko niosło za sobą - co oczywiste ;)) cięższy kaliber.
Jedność myśli i czynów - to zawsze szczytny cel do którego sama się staram dążyć ;)😅, pozdrawiam, D. |
dnia 13.02.2023 20:47
Bardzo mi się podoba wejście w wiersz i ta cisza pokonywana w susach - to jest super! Nie kupuję jednak pierwszego wersu trzeciej cząstki, brzmieniowo odstaje od poziomu wiersza, przynajmniej takie mam odczucie i raczej bym go przebudowała, ale to kosmetyka. Dalej fajne, zwłaszcza za sprawą alchemików:) no i ta milcząca czerń, którą tak lubię, też jest super. Co do puenty, skoro miała wybrzmieć cynicznie, to się nie czepiam;) Pozdrawiam. |
dnia 14.02.2023 10:41
Marguerite:))),
bardzo dziękuję za Twoje odwiedziny i refleksję:)), że też sama nie czuję tak klarownie rozróżnienia między wersami, które nagle potrafią obniżyć loty - szczerze tego żałuję, bo uniknęłabym niejednego potknięcia, ale z drugiej strony .. .. - konstruktywna krytyka prawdziwie uskrzydla, więc zawsze na nią czekam z niecierpliwością, ( słowem nie jest źle ;))🤗
Pozdrawiam ciepło, D. |
dnia 14.02.2023 14:25
Vagirio, przemyślałam sugestię, dotyczącą podobieństwa do rapu ( ukryte rymy, prawda?) i wklejam poprawkę, mam nadzieję , że lepszą ;)), dzięki !
Bez cukru
Gramy w otwarte futerały;
misterne rusztowania z dźwięków rosną między piętrami,
utrudniając przepływ alternatywom.
ciszę pokonujemy w susach, z wytężonym
ze strachu słuchem, czy aby za chwilę do drzwi zapuka
normalność, choć i tę można upchnąć w pauzach
po przedłożeniu odpowiednich grafików.
w słodkim tete- a -tete z muzyką, do czerwoności
zacieramy na pasażach rączki , prawie jak dawni alchemicy -
w poszukiwaniu złota i porcelany, by już pod wieczór,
w milczącej czerni - ugrane spośród godzin nieść na scenę.
I Wy, wszyscy wzruszeni, próbujący wyklaskać owację z ciemnych kątów,
nawet nie wiecie, że to co słyszalne, to jedynie
zgilotynowany
spokój neurotyka. |
dnia 14.02.2023 23:24
wersja tuż nade mną podoba mi się bardzo, pozdrawiam, |
dnia 15.02.2023 11:18
Dagny
Całkowicie inny wiersz, przerzutnie grają na wysokie C. Do tego płynniej przez niego czytam.
Wybacz z tym rapem, tak mnie się przeczytało. Mam nadzieję, że nie odebrałaś tego, jako złośliwość ;)
czule ;) |
dnia 15.02.2023 12:34
Robercie :)) - dziękuję baaaardzo serdecznie za Twoje - zawsze przemiłe , a tym razem ( jeszcze podbudowujące ;)) odwiedziny ! Uściski ciepłe 🤗, D.
Vagirio :))
ja się baaardzo cieszę, że zwróciłeś na to uwagę - dziękuję Ci za odwiedziny ( a za swoją szczerość mnie przypadkiem nie przepraszaj 😉 :)), bo konstruktywna krytyka, to trampolina do jakiegokolwiek rozwoju - szalenie ją zawsze doceniam i przyjmuję ze szczerą wdzięcznością , pozdrawiam :)), D. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
 Gości Online: 4
Użytkownicy Online: Ragna
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech
|
|
|
|
|
|
v6.01.7 © 2003-2005
![[www.pajacyk.pl]](/fusion/images/pajacyk.gif)