Chciałbym Ci coś powiedzieć,
wymówić te dwa proste słowa,
w sercu czuję niepewność,
jak się potem zachowasz.
Czy wszystko się potem zmieni?
czy mam coś do stracenia?
A w zamian za trzy sylaby,
mogę spełnić pragnienia.

Przeraża mnie myśl okropna,
że nigdy Cię nie uścisnę,
wspólne się drogi rozejdą
jesienią z drzew spadną liście.
Za oknem wicher szaleje,
liście chłoszcze biczem.
Bez Ciebie dni będą puste,
życie nie będzie życiem

Ja będę walczyć do końca
nie pozostawię głuchej ciszy.
Na wiatr rzucę słów kilka,
może je w końcu usłyszysz.

A jeśli je nawet usłyszysz.
Czy przerwiesz ciszy melodię?
Czy wrócisz zastygłe gesty?
Chwile piękne i błogie.