| tęgi zakapior flancuje kosę na ostro w ciemnym zaułkuczeka na chudego leszcza co pod sklepem kasiorą trzęsie
 ten nie wie, że zarobi przaśnie  w kontur pikawy jak ciosem
 obok żul z dziury zapadłej trefną marychą trącając certoli
 raban robi brązowym zębem kłapiąc jak wściekła kostucha
 co budzi chłopa na bani wciętego.  patrzy za siebie i widzi
 facjatę zarypłą co z deka pęka i zarost twardy jak kolce
 samca, diabelskie rysy i gały bandziora.  sztafiruje więc
 w długą cisnąc w, kulasy i rwetes robiąc co mie miara
 błyska nóż raz za razem i blask oka z ciemnicy wyziera
 ale to koniec chryji, tego razu nie ciachnie już żyły
 
Dodane przez Freewind 
dnia 14.09.2025 17:53 ˇ
1 Komentarzy ·
147 Czytań ·
   |