poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 07.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Apel albo ćwiczenia ...
Dziecko we mgle
Rzecz o późnym darci...
Koło
Żywopis
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Wiersz - tytuł: Klamerka.
Zaśpiewałem dwanaście słów i nie były to mądre słowa.
Jedynym problemem, który napotkałem była matka koleżanki.
Aneta w dzień po występie zaprosiła mnie z rana.
I było tak pięknie, jej włosy zmierzwione a oddech pachnący pastą do zębów.

Niewiele się dzieje w pierwszych latach XXI wieku.
Ja potrafię tylko gadać o snobizmie, myśląc, że ten problem mnie nie dotyczy.
Dwudziestu dwóch alkoholików z mojej grupy również kiedyś tak myślało.
Paliłem papierosy by nie popaść w inny nałóg, i do tej pory mi się to nie udawało.
Wczoraj jednak powiedziałaś ''Śmierdzi ci z ust, daj spokój''.
I dzisiaj mam już Ciebie z głowy.

Jutro spotkam się z twoją koleżanką, a ona powie mi ''Cześć, wiesz ...''.
A ja odpowiem, ''Tak wiem, zawsze wiedziałem, a teraz chodź ze mną w to miejsce''.
''W to miejsce gdzie przylatują umierać gołębie?'' Zapyta Twoja koleżanka.
''Nie. Chodź do kawiarni, napijemy się kawy i porozmawiamy o Andrzeju, Marku, Karolinie.''
Nie zawiedzie się Twoja koleżanka, chociaż Ty już dawno spojrzałabyś nad moją głowę.
I gdybyś to Ty przede mną stała, miałbym wyrzuty sumienia, ale kończę dzisiaj z Tobą.

Chodnik prowadzi mnie przez miasto.
Jedno, co wiem na pewno to, że miasto nie jest miastem doznań.
Bywało momentami, kiedy Ja Horacio Ty Maga udawaliśmy, że na końcu Dietla skręcimy w Rue de Rivoli.
Wyszedłem po bułki, a sklepy były pozamykane.
Niewiele różni dziewiętnastą od dwudziestej trzeciej dwudziestego czwartego listopada.

Kiedyś zapytałaś mnie czy myślałem o samobójstwie.
''Każdy kiedyś myślał'' odpowiedziałem.
Ty na to ''Ja nigdy, dlaczego miałabym?''.
''Pomyślisz, kiedy mnie stracisz''.
Ale chyba nie myślisz o tym prawda?
Wchodzicie do galerii roześmiani, w tramwajach nawet nie odwracasz twarzy do okna.
Kiedyś zagadnąłem go, kiedy był bez Ciebie.
''Przepraszam, czy to ty Krzysiek?''.
''Nie, mam na imię Mateusz'' odpowiedział zaskoczony.

Pewnie nazwałabyś to obsesją, ale ja tylko chcę mieć coś do opowiedzenia.
Kiedy miałaś dla mnie czas po zajęciach, kiedy miałaś czas rano, albo nie miałaś czasu i byłaś ze mną,
udawałem, że nie widzę Twojego szaleństwa.
Bo chyba nie powiesz, że to było zawsze zniecierpliwienie?
Dałaś psu na imię Woody. Zapytałem, czy go tak nienawidzisz za Annie Hall, czy za perwersyjne małżeństwo.
''To od tego dzięcioła, moja siostra go lubi.''
Nudziła cię moja pozerska erudycja, chociaż twoje znajome były zwykle pod wrażeniem.

Jej matka weszła właśnie w tym momencie.
Ja byłem o kilka ciuchów do przodu, Ona miała na sobie tylko piżamę.
Więc to był tylko moment, moje usta na jej ramionach i zimne dłonie na jej pośladkach.
Marley z plakatu przyglądał się nam, ale nie reagował.
Pani Alicja nie była tak opanowana.
Jej córka miała najwspanialsze ciało, jakiego dane mi było dotknąć.

I warto było, chociaż policjanci jakby niespecjalnie chcieli słuchać moich tłumaczeń.
Oczywiście książki do geografii i biologii walające się po podłodze ujawniły prawdę, nim zdążyłem zsunąć jej obcisłe spodenki.
Ale ja chyba nigdy nie miałem silnej woli.

Czekałem na komisariacie dobrych kilka godzin.
Przerzuciłem całą winę na Ciebie i tego pieprzonego Mateusza.
Nie obraź się, ale nigdy nie byłem świadom swoich niedoskonałości.
Twoje za to znam na pamięć.
Dodane przez harpro dnia 25.11.2007 19:43 ˇ 5 Komentarzy · 756 Czytań · Drukuj
Komentarze
konto usunięte 10 dnia 26.11.2007 12:51
Doskonały wiersz utrzymany w konwencji konfesyjnej. Chociaż swego czasu R.Lowell wypierał się tej etykietki, to jednak pisze się autobiografię wierszem.
Analiza na poziomie języka ujawnia absolutne panowanie nad materią.
Na koniec jedno pytanie , a na tej stronie zadałem je dopiero raz, co ty tutaj robisz , to nie miejsce dla Ciebie , drukuj , wydawaj rób karierę.
Pozdrawiam z szacunkiem / respect !
konto usunięte 10 dnia 26.11.2007 12:52
Czyli harpro jest drugim użytkownikiem , którego o to zapytałem.
Dino dnia 26.11.2007 13:25
Nie wiem komu podobają się takie wiersze? Można to nazwać poetycką prozą, ale chyba najlepiej po prostu dobrą prozą. Na szczęście, to tylko moje widzimisię. Pozdrawiam.
harpro dnia 26.11.2007 20:15
Jeszcze nigdy nie pisałem pod moim ( by być szczerym, pod żadnym innym również ) tekstem, ale skoro zadałeś Limo to bezpośrednie pytanie, odpowiem. Otóż, ja sie zwyczajnie nie znam na poezji. Te zdania spisałem z nudów, między nauką do kolokwium z algebry, a nauką do kolokwium z teorii mnogości. W każdym razie dziękuję za ciepłe słowa, zawsze miło jest coś takiego przeczytać.

Pozdrawiam.
achillea dnia 06.01.2008 21:58
to nie jest wiersz, ale jest to fragment dobrego myślenia.
mniam.
pozerska erudycja -
zawsze to przynajmniej materiał na przewagę.
ukłon.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67225579 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005