| 
 płomień się poruszył  
ująłem migocący krajobraz w dłonie 
i szukam ustami drogi od wschodu do zachodu 
 
dotykanie 
 
już dawno zapomnieliśmy słów 
nie uczymy się na nowo alfabetu  
odkąd westchnienia zastąpiły drogowskazy 
 
unoszenie 
 
wszystkie nasze usta 
rozpoznały już swój smak 
a mimo to drżą i mruczą zachłannie 
 
falowanie  
 
powierzam tobie głęboko 
całą historię moich przodków 
którą przyjmujesz spazmatycznym  niedowierzaniem 
 
spadanie  
 
od dawna już jak niewidomi 
układamy po omacku puzzle naszych ciał 
i usypiamy razem z płomieniem świecy w lichtarzu  
 
 
Dodane przez  mastermood
dnia 26.11.2007 01:09 ˇ
4 Komentarzy ·
898 Czytań ·
  
 
 |