poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMśroda, 01.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Marek Wawrzkiewicz "...
tacy księżycowi
W pociągu
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Wiersz - tytuł: Schody do nieba
Usiąść musiałam na schodku
Zgubiona w ciemnościach
Zakazano mi płakać
Bo za dorosła na to jestem...

Pozakrywałam się rękami
Bo oczu czerwonych z bólu
Zobaczyć
Nie miał nikt.

Ciężki stukot jakiś stóp
Przerzedził myśli moich ciąg
Obcas biegł na górę znów
Słyszałam to, kryjąc twarz...

Czyjaś stopa gnała w dół
Ktoś nie spieszył się w ogóle
Każdy inny dźwięk wydawał
Bo każda podeszwa inaczej smakuje

Cicho stąpał czyjś ból
W plecy kopnął jakiś but
Zacisnęłam powieki
Tak byłam niewidoczna.

Do góry ktoś się piął
A ktoś inny wracał w dół.
Potem był znów stukot stóp
Ten znany mi...

I nagle taki lekki szum
Znany był mi rytm
Szedł ktoś w dół...
To był on.

Zatrzasnęłam mocno oczy
Serce dławiąc do granic
On spadał w dół
I spotkał znowu mnie

Nie pomógł mi...

Kopał długo tak
Aż mnie przeszył ból
Już nie było wolnych słów
Ja spadałam w dół

Zaciskając mocno pieści
Wstałam z kolan obitych
Wspięłam się na schody dna
Będąc jeszcze niżej...

Spojrzałam w górę
Szukając poręczy
Lecz przez bólu łzy
Widziałam tylko cienką nić.

Zakrywałam uszy dłońmi
Nadal słysząc jego kroki
Rady nie mogłam sobie dać
Łzy bębniły już jak stopy

I siedziałam....

I nikt nie pomógł mi wstać...
Dodane przez SkullaAga dnia 28.12.2007 22:34 ˇ 3 Komentarzy · 581 Czytań · Drukuj
Komentarze
amonit dnia 28.12.2007 23:27
sztuczność tego wierszyka zaczyna się na składni, przez leksykę na temacie się kończąc. zatem pozostają wielokropki...
Irena Tomala dnia 29.12.2007 03:19
Przepraszam , ale mysle, ze nie udany. przemysl i popracuj aby lepiej pisac. 'bo kazda podeszwa inaczej smakuje???' i nie tylko to. - pozdrawiam
magda gałkowska dnia 29.12.2007 11:06
przy Pozakrywałam się rękami zaczęłam się śmiać i nie przestałam aż do końca, a chyba nie o to chodziło?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 17
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67146211 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005