poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 04.12.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Czy ten portal "umarł"?
Co to jest poezja?
"Na początku było sł...
Czy są przechowywane...
GRANICE POEZJI
Bank wysokooprocento...
Limeryki
Forma strony interne...
HAIKU
Ostatnio dodane Wiersze
„ Walka o ogi...
"Sanatorium pod Klep...
Na Dzień Pocałunku 3
Krótki wiersz
relignilność
Piękność
Listopadowa otchłań
„Siedlisko...
"Teoria wszystkiego"
Ideał męskiego ciała
Bermudzkie historie: W ZASIĘGU NIŻU




Sen był za daleki od przebudzenia. Ciepły
Podmuch rozwiewał podszepty i musiało się
Skończyć na prześledzeniu kalendarza, na wyciągnięciu
Drobnej przynęty z toreb i kieszeni, wyniesieniu pełnych
Niedopałków popielniczek. Garstki uzbieranych, zużytych
Przedmiotów wyglądały przy niej
Jak wysuszone śliwki i nie syciły rosnącego spojrzenia,
Kiedy wychodziła i przychodziła pusta, z czołem
Otartym z potu. Z zatrutych źródełek chwil
Wyzierały połamane odbicia a tafle kałuż lśniły coraz
Bardziej przykurzone. Zszedłem po schodach i miałem całą
Salę dla siebie. Wszyscy, którzy mieli się tutaj
Zjawić, podziali się z kimś innym, zajmując
Inne, choć bliźniaczo podobne miejsca i odpalali te
Same wyrzuty i śmiechy. Jesteśmy rozstrojeni.
I dalej nie dowiemy się niczego nowego? Nastroje są
Przecież nierealne, a nas przestawia się jak nagrzane
Zwrotnice w rozpirzoną przestrzeń, po której przeszła
Karnawałowa parada. Tak więc jedynym rozwiązaniem,
Jakie się nasuwa, jest jedyne wyjście? Poszedł w to
Słońce i skądś tam dawał do zrozumienia, że jeszcze nie pora
I że wróci z naręczem trofeów. Szczękaliśmy zębami
Z podziwu dla takiego rykoszetu dni, wbici
I zarazem wysadzeni z foteli i krzeseł, bo nikomu nie
Chciało się wcześniej sprawdzić, jaką to zapowiedziano
Na dzisiaj pogodę. Och, naiwniacy i eksperci od siatek i pułapek,
Gdybyście choć raz mogli przewidzieć wnykę, w której lądujecie
Po każdym zrywie, z waszymi płytkimi grobami i z jeszcze
Płytszymi diagnozami wieczka łyskającego znad
Powierzchni pierwszego z brzegu miasta.
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00 ˇ 798 Czytań · Drukuj
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
ANTOLOGIA W OBRONIE ...
"W ŚWIECIE SŁOWA -PO...
XVIII Ogólnopolski K...
XLV Konkurs Poetycki...
Wieczór debiutu ksią...
Turniej jednego wier...
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
Użytkownicy
Gości Online: 25
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

84033906 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005