dnia 12.04.2008 11:34
audencja,Skrzidełkoma,puszystem ? ...hmmm...No, ale coś w tym jest jednak. |
dnia 12.04.2008 11:41
Nawet w tej próbie ułożenia wiersza w klepsydrę widać wysiłek Autora, ale całkiem jeszcze syzyfowy w tej chwili.Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 12.04.2008 12:09
Co ja miałem za klepszdra, ni chciano mnie zspowiadac.
klawiatura nie działa a szkoda pieronski szkoda |
dnia 12.04.2008 13:06
gniot, że łeb koński... Pozdro. |
dnia 12.04.2008 13:32
Pieronie jak może gniot gniota poznać? A moze som łod kolybki gniotym końskim jest? Moze nie końskim a świmskim |
dnia 12.04.2008 14:37
o i treść nie buddyjska tym razem, czyli coś dla mnie na 1 rzut oka
mam uwagę "Plac Piotrowy opuszczał tłum"odczytuję jakby plac lewitując pozostawiał tłum samemu sobie, to chyba moja nadinterpretacja |
dnia 12.04.2008 15:02
odniosłem się do gniota, nie do Pana... więc proszę przyjąć z pokorą krytykę i nie atakować mnie personalnie. to są dupiny nie poezja czy nikt prawdy Panu nie mówił. |
dnia 12.04.2008 16:49
Znam tych co pisza poezja, tylko szkoda ze odychaja na co dzien "gniotym"
A co do krytyki, to małe piwo, tylko kto i jaka osoba to robi, |
dnia 12.04.2008 17:35
Dobrze, że pamiętałeś o rocznicy.
Piszesz trudnym językiem, ale da sie przyzwyczaić.
Piękna ta refleksja.
Uwaga kotkonia słuszna.
pozdrawiam |
dnia 12.04.2008 20:48
spadaj z taką gadką... i jebnij sie w łeb. |
dnia 12.04.2008 21:23
Szanowny moderator 4.Czy wypada takiem jezykiem mówic jak pan
ozon (jebnij sie w łeb) ten pan nie powinien tu być.
niech jego słowa pozostana jako oblicze człowieka? |
dnia 12.04.2008 21:48
Zastanawiam się, czy nie lepiej by było, gdyby Pan spróbował swoje wiersze spisywać w pięknym śląskim dlalekcie...? |
dnia 13.04.2008 01:20
Ten wiersz jest słaby, Panie Szpilo. Nie ma co się nad nim rozczulać, tylko pisać dalej. Pozdrawiam. |
dnia 13.04.2008 07:44
Szanowny Ućko, dziekuję a może to będzie to.Chocby nie było to jestem mistrzem (Gwary Śląskiej) I ciebie Grzegorz Wołoszyn dziekuję, wiem ze nie pisze wierszy co by je zaliczano do pezji. Kiedys Miłosz mi powiedział, tak jak ty,ale go nie posuchałem, bo jestem sobom, nie mozna skakać 199, jak sie nie ma warunków.
O takie uwagi bes brutaliośći są mile widziane, dziekuje Klawiatura
jest taka dobra jak moje (wiersze) PYRSK |
dnia 13.04.2008 08:18
O tym się mówi. Perspektywy numer 6(745) 10.lutego 1984 r.
Hanikowe gadki
Cieszę się,że przyszło mi najpierw poznac nie Majowskiego,ale właśnie Hanika pisze czasami wierszem, przeważnie prozą.Wierszem wychodzi mu dosyć patetycznie,okazjonalne rymowanie Za to proza jędra,krwista,prawdziwa, wedle niego "godki"
Witold Filler
Jak widziemy i i naczelnego redaktora "Szpilki" i dyrektora Tatru "Syna" nie suchałem |
dnia 13.04.2008 08:42
No więc właśnie.Po co się wysilać na coś ,co człowiekowi jednak niezbyt leży, skoro można w sobie rozwijać to ,do czego jest się w naturalny sposób predysponowanym? Ma Pan świetnie opanowaną gwarę, poczucie humoru i wartki zajmujący tok narracji. Wystarczy wybrać teraz tylko naprawdę frapujący Pana temat, i ...pisać...PROZĄ!:))Moc serdeczności przesyłam.Szczęść Boże! |
dnia 13.04.2008 08:44
No a może - prozą poetycką? |
dnia 13.04.2008 08:59
Pieronie a co bydzie jak mi dajom nagroda Nobla? I mi łodbije jak tymu co ,tys jest robolym? Bydo jaja jak pieron.
Ućko, juz dowom sie do pisanio ino musza 58 ton ziymie, na karze po działce rozwiys dwie tony juz mom za liczone. |
dnia 13.04.2008 09:05
:))!:) |
dnia 14.04.2008 09:41
to na pewno w odwrotnej kolejności: dłoń Papieża - zabrzmi naturalniej, bo było przekombinowane
dobry pomysł z kształtem wiersza jeśli chodzi o klepsydrę, ale co do treści to jednak niewiele tutaj jest, co mogłabym sobie zapamiętać, słabo wyszedł |