czemu pan profesor jest taki nieautentyczny?
(beczkowóz przetoczył się ciężko po chudej dłoni)
wie pan
bruk bywa jadalny
gdy układa się kodem kreskowym
opakowania po jogurcie
pan ściągnie tę etykietkę
niech pan spojrzy
zanim ta miedź zaczepi się o pazur
czas zdmuchnie pył z nosa nocy
w tangu mięsień łydki trzepocze
i coś co kiedyś wisiało na czubku języka
spływa z małego palca do ust tej nieznajomej
niemoralnik
pan wciąż żąda dwie za sztukę
Dodane przez simisoffi
dnia 15.04.2008 08:11 ˇ
2 Komentarzy ·
412 Czytań ·
|