poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 02.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Marek Wawrzkiewicz "...
tacy księżycowi
W pociągu
Numer
Cześć Nemeczek
Wiersz - tytuł: Rzeka
dzień zaczął się sennie
jakby od niechcenia
a nazajutrz śmierć
spotkałem ją nad rzeką

echa dzwonu na wieży
jeszcze nie przebrzmiały
ktoś się przebrał za księdza
w gazecie przeczytałem

"na brzegu rzeki znaleziono
w liliach zaplątane ciało"
potem szli kordonem tamtą drogą
i przybyli nad rzekę

zobaczyć jej ból zatopiony
w włosach miedzianych
splątanych od zimnych fal nadziei
tylko muszla pamięta co się stało

i został tylko cichy szept
wiatrem niesione echo
"gdy tylko zostałam sama -
diabeł zakradł się i porwał moja duszę".
Dodane przez pablus dnia 02.05.2008 20:41 ˇ 20 Komentarzy · 1027 Czytań · Drukuj
Komentarze
promyczek dnia 02.05.2008 20:52
Mówisz i masz:-)))))
Do tego wiersza niestety wkradł się sentymentalizm. Mam wrażenie, iż masz problem z przefiltrowaniem uczuć w trakcie pisania.
"spotkałem ją nad rzeką"
hm... pierwsza strofa brzmi mi jak z "Kaczki Dziwaczki" nom i melodia: ta ta ta ta.
"tylko muszla pamięta co się stało

i został tylko cichy szept
wiatrem niesione echo
"gdy tylko zostałam sama ..." ojejku, muszla, cichy szept, takie to...powstrzymam się od tego typu komentarza. Został/zostałam zbyt blisko te słowa w korelacji/blisko siebie.
Rafał B dnia 02.05.2008 22:56
Nudne z żenującą końcówką.
bosqa dnia 02.05.2008 23:00
Nasza koleżanka, Promyczek, nie wie co to jest pisać wiersze. Co ona tam robi, nie mając pojęcia o poezji? I Ty sobie na to pozwalasz? Ja lubię walkę fair. Piszemy i oceniamy się nawzajem, tak jak ja to miałam na studiach polonistycznych. Swietna sprawa-konfrontacja. Podobają mi się Twoje wiersze. Mamy podobne emocj e w związku ze śmiercią, bo tego ostanio doświadczyłam. Co ona tu robi, Pytam?
Pozdrawiam.
azrael dnia 02.05.2008 23:38
zgadzam się, niestety, z Promyczkiem
pablus dnia 03.05.2008 01:03
bosqa myślę, że mają prawo napisać co myślą, choć tak naprawdę widzę, że tej szansy nie wykorzystali. Generalnie komentarze od osób, które nie potrafią napisać wiersza a uważają się za świetnych krytyków nie przemawiają do mnie i sądzę, że jeśli mają coś do powiedzenia to niech to zrobią. Nie przejmuj się tak komentarzami doradzam i baw się :)

Pozdrawiam.
la-winda dnia 03.05.2008 08:20
ten wiersz uległ pokusie legendy arturiańskiej i ballad morderców Pana Cave'a
wyłazi z niego taki patetyczny ton.
'zimne fale nadziei' - a gdyby tak rozważyć jak się odczuwa nadzieję? dlaczego włożył ją Autor w zimne poty?
'zostały' stoją blisko siebie
w gazecie nie napiszą 'w liliach', więc jeśli cudzysłowi, to raczej nielilijnie
konstrukcja wiersza wyszła drewniano, no i zastanawiam się jeszcze nad jego wymową. jakby nie wiedział, w którą stronę się zwrócić z myślą. czy też o czym myśleć.
ja nie znajduję w nim upodobania
czułkiem :)
pablus dnia 04.05.2008 09:53
la-winda nie będę przybliżał skąd ten temat na wiersz lecz zapewniam, że wiedziałem dokładnie w którą stronę ma być zwrócona myśl i myślę, że mi się to udało. Nie sądzę również, że wiersz jest drewniany, bo czytałem go kilka razy i "brzmi". tak nie do końca chyba chciała pani pozytywnie odczytać wiersz... mam nadzieję, że nie jest to jakieś uprzedzenie, gdyż raczej nie ma powodu :) Wezmę jednak uwagi pod rozwagę :)

Dziękuję za odwiedziny i komentarze. szkoda, że jest ich tak mało...
la-winda dnia 04.05.2008 10:29
o chęciach komentatora:
wie Pan, nie w mojej możliwości przekonywać Pana do takich, czy innych pobudek, zatem pozostawiam to Pańskiej ocenie :)

o myśli w wierszu:
Pan wie i ja w to wierzę, natomiast ja patrzę i myślę od strony 'czytacza' (rzecz jasna indywidualnego, więc to tylko jeden głos jest) i widzę oraz sądzę, że się nie udało, dlatego się rozsypuje :)

o drewnianości:
wierzę, ze Pan nie sądzi - nie napisałam, że ma Pan sądzić, napisałam, że ja sądzę :)


co do brania pod uwagę, skoro Pan zaporzeczył moim z całą mocą, to na cóż potrzeba brania ich pod uwagę :)

o ilości odwiedzin:
nie mogę Panu obiecać czegoś, czego nie jestem w stanie dotrzymać, więc do następnych przypadków :)

kłaniam :))
pablus dnia 04.05.2008 10:58
Proszę Pani. Szacunek za chęć pisania pod moim wierszem lecz uwagi Pani są wg mnie niezasadne .Generalnie wygląda to tak, ze im więcej się czyta poezji tym ma się szerszy horyzont na nią. Oczywistym jest, ze ma Pani prawo pisać komentarze lecz proszę tylko o sensowne. Niezrozumienie wiersza - to Pani zarzucam z szacunkiem. Proszę o sensowną krytykę. Tę tylko przyjmuję :)
Kłaniam się również :)
la-winda dnia 04.05.2008 11:32
no trudno. pojęcie sensów nas różni zatem
:)

tytuł rzeka

"dzień zaczął się sennie
jakby od niechcenia
a nazajutrz śmierć
spotkałem ją nad rzeką" - ta strofka wiąże tytuł w myśl o mijaniu czasu, wskazanej tutaj śmiertelności pewnych rzeczy, ale też i pewnej ich liniowości


"echa dzwonu na wieży
jeszcze nie przebrzmiały
ktoś się przebrał za księdza
w gazecie przeczytałem" - ta strofka wprowadza 'zdarzenie' do tego poruszonego tematu czasu.
wprowadzenie wersu 'ktoś przebrał się za księdza' moze się wiązać z pojęciem czasowości pewnych rzeczy, ale również wprowadza nową myśl o pewnym oszustwie, taką sensacyjkę.

""na brzegu rzeki znaleziono o 'liliach' już napisałam
w liliach zaplątane ciało"
potem szli kordonem tamtą drogą
i przybyli nad rzekę" - ta strofka kontynuuje zdarzenie i teraz pytam jej, co się uczyniło z myślą czasową? na cóż mu malowanie obrazu konduktu. Można odpowiedzieć - to orszak śmierci, a wszak o nią tu chodzi. ja myślę i owszem, ale na temat czasu i śmierci można dotykać różnych trematów - rozjeżdża mi się to, czym zajmuje sie wiersz
- ogólnym dotknięciem czasu
- dotknięciem śmiertelności ogólnej?
- dotknięciem śmiertelności konkretnej

i

"zobaczyć jej ból zatopiony
w włosach miedzianych
splątanych od zimnych fal nadziei
tylko muszla pamięta co się stało"- ta strofa oprócz użytego symbolu muszli, to taki obrazek Elaine albo Ofelii, a skojarzenia otwierają zupełnie inne myśli, dotykające ich dramatów. owszem można się obronić mówiąc - autor wcale tego nie położył. ot obrazek utopionej. na co więc ten obrazek utoopionej tkwi? jest to hihistoria o niej? jest to historia o śmierci? jest to historia panta rhei?
"zobaczyć jej ból" sugeruje, ze jednak to historia nie o śmierci a o dramacie konkretnej osoby, więc na co te wcześniejsze wygibasy?
aha, jeśli używa się 'słów', należy pamiętać, że używa się też ich 'znaczeń' i 'symboliki', nie ma tak beztrosko, ze budowane setkami lat znaczenia i symbole, nagle zostaną potraktowane, jakby ich nie było. czyste słowo, bez tojących za nim cieni

"i został tylko cichy szept
wiatrem niesione echo
"gdy tylko zostałam sama -
diabeł zakradł się i porwał moja duszę"."- to już uzpełnie oderwane. przykleja się do tej historyjki o 'niej', nagle wprowadza się diabeł, więc okazuje się, ze to nie historia o śmierci, nie o czasie, a o tragedi


wiersz o wszystkim rozłazi się w szwach, moze też być, ze ja nie umiem przeczytać tego wiersza i jest o piesku. wszystko to być moze. ja to widzę tak

no i tytuł, który winien ogarniać,a tak naprawdę gubi go w różnych załomach korytarza. Inna sprawa, ze ja uważam, iże wiersze powinny mieć precyzyjną myśl i dopiero sie budować wokół niej. wtedy trzeba poświęcać te takie oboczne myśli, które wyrastają z pędów bocznych albo ukłądać je warstwowo. tu nie wyszło, bo wiersz jest położony liniowo.

myślę też, ze można go dość łatwo poprawić ;)

aha i tak na koniec taka myślka ostatnia, tylko niechże się Autor nie obrazi, ja sądzę, że to jest po prostu namalowany obrazeczek Ofelii. tylko przypadkowo wkradły się inne sensy. taka Ofelia Millais'a

puzdro
:)

na Ps: nie wiem, o co chodzi z tym 'imwiecejczytaniem'. znaczy do czego mam to przypiąć
la-winda dnia 04.05.2008 11:36
aha i to nie Autor ma tutaj chyba zarzucać, to chyba bardziej taka strona, dzie się wiersze ocenia ;) nie autorów, czy komentatorów
:)
pablus dnia 04.05.2008 14:35
podoba mi się zainteresowanie malarstwem tudzież Szekspirem lecz nie zdołała Pani jednak przeczytać wiersza lecz go tylko Pani skomentowała dość niejednoznacznie zarzucając z jednej strony, że to wiersz mógłby być o piesku, że się rozłazi, uczepiła się Pani ram czasowych i wiele wiele innych rzeczy a z drugiej strony pochwaliła za jak to Pani nazwała "obrazeczek" Millais'a :) Skłonny nawet jestem przypuszczać, że Pani nie wiersz skomentowała a tylko ten obraz, który się Pani przypomniał akurat właśnie w tej chwili. Podpowiem, że trop "orszaku śmierci" nie jest tropem właściwym a tylko Pani skojarzeniem. Reasumując nie sądzę, że dysputa z Panią ma jakiś sens, gdyż prowadzi do nadinterpretacji - stworzenia tego czego tutaj nie ma :) Jeśli tylko znajdę więcej czasu to może mi się zechce rozgryźć Pani tok rozumowania co nie będzie jednak proste ze względu na zbyt zagmatwane i niezbyt jasne, czytelne zdania (myśli). Krytyki się nie obawiam jakby co :) A ta strona co by nie mówić zezwala na pisanie obu stronom, więc i ja również mam prawo zarzucać czy odpierać zarzuty wobec szczególnie moich utworów poetyckich :) Czekam również z niecierpliwością aż Pani coś napisze :) Jestem niezwykle zainteresowany Pani dokonaniami poetyckim. Nie mówię tego złośliwie oczywiście.
Fenrir dnia 04.05.2008 15:13
P. pablus , dumam sobie tak: wiersz powinien sie bronić sam , a pana wyjaśnienia chyba nie powinny zabierać Czytelnikowi inwencji...
Nie sądzi pan?
Pozdrawiam.
pablus dnia 04.05.2008 17:05
nie mam zamiaru zabierać nikomu inwencji :) nigdzie tego nie pisałem :) nie sądzi pani?
Pozdrawiam.
la-winda dnia 04.05.2008 18:40
ależ prosz :)
to co Pan zrobi z moim komentarzem to już autorska rzecz albowiem ów został oddany wierszowi :)
wniosek niech Pan wyciągnie z tego taki - a jednak znalazł się czytacz, który nie rozumie wiersza. może być to winą czytacza, że niegramotny, może być to winą wiersza. że niejasny i zamazany. po 50% szans.
zatem wróciłam do tego, co napisałam na początku ;)

Ps-owo:
dziękuję za ocenę mnie i mojego komentarza ;)
la-winda dnia 04.05.2008 18:51
aha, może Pan jeszcze mieć odczyt dziecka w muszli, ale to już wtedy wychodzi zupełnie okropnie :| dlatego tego odczytu nie potraktowałam poważnie, bo użycie patosu z pomposem do takiego tematu, to byłoby zupełnie poronione, że się tak zwyrażę
pablus dnia 05.05.2008 08:38
ah droga mi Pani la-winda :) używanie zwrotu patos czyli "ukazywaniu zjawisk o charakterze monumentalnym i wzniosłym o wysokich walorach uczuciowych powodujące stany napięcia emocjonalnego u odbiorców" nijak się ma do tego o czym Pani pisała wyżej. Odczyt jak to Pani napisała "dziecka w muszli".. to jakieś nieporozumienie więc daruje sobie Pani ale raczej nie mamy o czym rozmawiać... idę na kawę zamiast marnować czas na Panią. Miłego dnia i pozdrawiam.
la-winda dnia 05.05.2008 08:53
to, co nadało mu wedle mnie, patetycznego posmaku, wyjęłam na początku. :) skąd mu się ów bierze.
zastanawia mnie też Pana ciskanie się, w końcu ja nigdzie nie napisałam, że wiersz trzeba zmieniać koniecznie, bo mi na tem nie zależy. napisałam tylko, tak pomiędzy słowami, że to dla mnie słaby wiersz :)

tak, nie mamy o czym rozmawiać, bo nie widać o czym jest wiersz, więc jeśli Pan nie jest łaskawy wyjaśnić, to trudno mi porównać mój odczyt. mam jeno Pana słowo, że nie o tym, a to za mało do dyskusji, czy wiersz realizuje myśl, czy nie, bo tej myśli nie poznałam nadal. a skoro nie widzę to jej dla mnie nie ma :)

a jeśli już staje sytuacja- 'nie będę tłumaczył o czym jest wiersz', to ja tej sytuacji mówię (i mam do tego prawo czytacza) ten wiersz sam nie wie o czym jest.

jak napisałam, podejrzewam, że opisał Pan w uniesieniu jakieś zdarzenie, czyli obrazeczek, niechby i najbardziej dramatyczny. a żeby wiersze zrobiły obraz, to muszą być rewelacyjnie malarskie.

brak mu precyzji na moje la

Ps-owo: Pan nie marnuje czasu na mnie, marnuje go Pan na pracę nad swoim wierszem, Panie Pablusie, w końcu ja o Pańskim wierszu cały czas mówię, więc odpowiadając mi odnosi się Pan rownież do swojego wiersza, a nie przepraszam, jeszcze trochę na ocenianie mnie jako komentatora, rozważania moich pobudek, kompetencji i zapytaniach o moje wierszyki. więc mooże te akurat fragmenty rzeczywiście zmarnowały Pański czas :)


kłaniam się do kawy :))
la-winda dnia 05.05.2008 08:55
a tak gratis podrzucę Panu nazwę - hihi -grzybień biały (Nymphaea alba L.)
;)
bosqa dnia 06.05.2008 22:55
Bosqa, 06.05.08
Jeśli pani la-winda nie wie o czym jest Twój wiersz, niech się zajmie innym albo czym innym. Pisze jakby się znała na świecie, jakby wiedziła co komu daje radość. Kogo ona uczy? Bo ani Ciebie ani tego kto to czyta tego nie nauczy, Ma się podoadobać albo nie , jak u Gombrowicza. Pozwólmy ludziom czuć bez tej ***owej retoryki.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67167345 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005