poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 30.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Marek Wawrzkiewicz "...
tacy księżycowi
W pociągu
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
Wiersz - tytuł: Wariacje (kardiologiczne)
Życie,

co tak wybałuszasz gały,
tak, to ja powiewam
uczepiona kręgosłupa.

Jeszcze wczoraj byłam
w cyrku, istnym niczym piekło,
skąd przyćmione światła
i poemat Liszta?

Życie,

kłuje moje dziecko,
a miałam zapomnieć.
Tylko kłamiesz, żywym oczom
każesz pisać martwe wiersze,

zapomniałam już, że jesteś
pozbawione serca.
Dodane przez Fart dnia 06.01.2010 21:29 ˇ 30 Komentarzy · 1067 Czytań · Drukuj
Komentarze
Grzegorz Ósmy dnia 06.01.2010 21:47
życie bez serca
est jak
marylin bez monroe

i wiersze bez składu
hewka dnia 06.01.2010 21:50
mocno i bardzo dojrzale, dobra poezja
pozdrowienia sle:)
Fart dnia 06.01.2010 21:51
Grzegorz, wariacje mają sens tak się składa.
I co ty mi tu z gwiazdeczkami.
Dziękuję za wpis.
pozdrawiam
bols dnia 06.01.2010 21:56
jedynie- istnym, jakby w innym kodzie, ciekawie,
pozdrawiam
Janina dnia 06.01.2010 21:59
Fart chyba świadomie zrezygnowałaś z kursywy, ale ja czytam sobie wyraźnie ten dialog. Bardzo dobry wiersz. Świadomie też, jak sądzę, puentę przypisałaś życiu, żeby nie było oskarżeń, które bolą. Bardzo dotknął mnie prawdą ten wiersz, a może osobistym doświadczeniem. Bardzo dobry. Pozdrawiam serdecznie
Fart dnia 06.01.2010 22:21
hewka, dziękuję, szczególnie za dojrzałość.

Beata - istnym piekle w cyrku, lub cyrku w piekle, czy jakoś tak :)

Janina - Z pełną świadomością - kocham życie, więc puenta nie może być inna. Cieszę się, że wiersz "dotknął", cóż chcieć więcej.

DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM
Wojciech Roszkowski dnia 06.01.2010 22:32
Jest pewien kłopot - z dwoma spośród czterech zdań.

w cyrku, istnym niczym piekło - nie ma takiej łączności składniowej, można powiedzieć istny cyrk, istne piekło (przymiotnik istny coś oczywiście oznacza i nie występuje samodzielnie);

Życie,

kłuje moje dziecko,
a miałam zapomnieć.
- tu też jest kłopot ze składnią. Można to zapisać na dwa sposoby (zapisy mają zupełnie różne znaczenie):

Życie kłuje moje dziecko, a miałam zapomnieć.
.
Życie kłuje, moje dziecko, a miałam zapomnieć.


Pozdrawiam
Fart dnia 06.01.2010 22:51
Wojtku, wymieniony przymiotnik przynależy do obu rzeczowników, jeśli to błąd z gramatycznego punktu widzenia, to może wiesz jak go naprawić?
Jeśli chodzi o drugą uwagę, również masz rację. Nie jest dla mnie bez znaczenia jak Ty odczytałeś zapis.
Bardzo Ci dziękuję i pozdrawiam
Wojciech Roszkowski dnia 06.01.2010 23:00
Szczerze powiedziawszy, niezupełnie się orientuję w jakim znaczeniu jest "moje dziecko" (do kogo pl tak się zwraca? to by wiele wyjasniało).

Jest też mały kłopot ze "skąd" - znaczenie jest niejasne: "skąd się biorą przyćmione światła?" albo "czy wczoraj byłam w cyrku z przyćmionymi światłami?" - ktore z tych znaczeń?)

Nawiasem mówiąc, ciekawy wydawałby mi się zapis "stąd przyćmione światła" - ale to już raczej wyobraxnia czytelnicza się włączyła :)

Najlepsze zazwyczaj bywają rozwiązania proste:

w cyrku, istnym piekle,
Fart dnia 06.01.2010 23:03
Wojtku- Janina wspomniała o kursywie, byłoby chyba prościej,
życie
Fart dnia 06.01.2010 23:05
Życie, może tytuł coś wyjaśni, ale sza...
Wojciech Roszkowski dnia 06.01.2010 23:06
Aha, w takim razie to dygresja. Jeśli tak, to zdecydowanie
z przecinkiem po "kłuje" i kursywą.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 06.01.2010 23:09
Fart eczko wariacje dobre, nie mniej poemat Liszta mnie zafrapował... predzej bym jakąś uwerturę , kompozycje kojarzyl z nim a nie poematy... bo muzyka Liszta jak najbardziej :) chyba ze poemat muzyczny jako licentia poetica to jak najbardziej :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 06.01.2010 23:12
PS dialog wpleciony w wiersz jak najbardziej kursywa jak radzili Wojtek i Janeczka, czytelniej:):)
Fart dnia 06.01.2010 23:18
Na koniec Wojtku- peela jest podłączona do respiratora (uczepiona kręgosłupa, powiewa).

Jotku - Liszt był prekursorem poematu symfonicznego.

Miło było Was gościć :)
Wojciech Roszkowski dnia 06.01.2010 23:20
Jarku, dlaczego nie poemat? Np. "Od kołyski do grobu"?
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 07.01.2010 00:20
Faktycznie !!! Poemat symfoniczny "Od kołyski az do grobu "umknąl mi z pamięci:)Musze poszukac płyt z Lisztem i odsłuchac:)
Pozdrawiam nocnie:)
Łucja d dnia 07.01.2010 00:36
Ciekawie tu u ciebie. Pozdrawiam
Idzi dnia 07.01.2010 06:56
To poezja z górnej półki, jak ja to nazywam.
Wiersz trafia.
Pozdrawiam, Idzi
romanwosinski dnia 07.01.2010 07:38
istnym niczym piekło - to trochę mi nie pasuje. I tylko to. Dobry wiersz. Powiewanie wzdłuż kręgosłupa świetne.

Pozdrawiam.
Fart dnia 07.01.2010 08:37
Jotku - ten gatunek muzyczny, jego układ, pasował mi do stanu psychicznego podmiotu, z wariacjami w wolnym i szybkim tempie-jak bicie serca.
Miłych doznań podczas słuchania życzę :)

Lady - miło, że wiersz zaciekawił.

Idzi - do tych wysokości to mu jeszcze brakuje szlifu, popracuję :)

romanwosinski - "istne szaleństwo" które miałam w zamyśle, za sprawą Wojtka i innych którzy przekonali mnie do zmian, wprowadzę w życie. Znaczenie dla mnie ma fakt, iż wiersz mimo to uważasz za dobry.

Wszystkim bardzo dziękuję za sugestie i opinię.
pozdrawiam
kropek dnia 07.01.2010 09:43
dobry wiersz. uwagi techniczne Janeczki i Wojtka, jak najbardziej, tak!
pozdrawiam
Elżbieta dnia 07.01.2010 11:42
Wiersz naładowany emocjami. Peela dotknieta smutnym doświadczeniem prowadzi, zaprawiony goryczą dialog z życiem. Brzmi autentycznie, dlatego się podoba.
Pozdrawiam :)
ursula dnia 07.01.2010 18:40
mimo wymienionych usterek czyta się lepiej niż niejeden "wymuskany" wiersz. Pozdrawiam.
Fart dnia 07.01.2010 19:28
Kropku - miło Cię widzieć :) Po to jest ten portal by z niego czerpać i ja to robię. Nawet nie wiesz ile wierszy poprawiłam za radą czytelników.

Elu - ja to już taka "emocjonalna" chyba umrę. To chyba lepsze od zgorzknienia. Przed tym się bronię.

ursula - ja lubię wymuskane, nie zawsze wyjdzie :)

Kochani jesteście
pozdrawiam
Bogdan Piątek dnia 07.01.2010 19:38
Przypomina nieco w klimacie wiersz Bursy"Przecież znasz wszystkie moje chwyty życie moje",ale to pikuś.[Pan Pikuś].Chodzi o Twój wcześniejszy wiersz"Mańkut".Wszyscy mamy czasem do możliwość obcowania z czymś,co budzi nasz autentyczny zachwyt.I bardzo dobrze,takie chwile wzbogacają nasze życie.Niedobrze tylko jest,gdy to co jest teraz porównujemy z tamtym,co nas tak zachwycało, i mówimy:e,to już nie to.Takie porównania są fatalne,zapominamy bowiem,iż wszystko jest niepowtarzalne,i wypadamy z terazniejszości.I gdy pierwszy raz przeczytałem Twój obecny wiersz,też powiedziałem sobie, to już nie to.Dopiero gdy zdałem sobie sprawę z tego co piszę powyżej,przeczytałem raz jeszcze.I odczytuję Twój jako dobry, z ciekawą pointą.Przepraszam za nieco przydługi komentarz,ale chyba wielu reaguje w taki porównawczy sposób o jakim napisałem.Pozdrawiam.
Fart dnia 07.01.2010 20:03
Bogdanie - Genialne wiersze zdarzają się rzadko. Jeszcze takiego nie napisałam, wszystko przede mną.
To prawda co piszesz o stawianiu poprzeczki, staram się tego unikać, ale fakt faktem też nie raz myślę, że "dobry" autor poszedł tym razem na łatwiznę.
Kontrast uczuciowy wierszy i komentarzy był, jest i chyba będzie.
ŻYCIE :)
Dziękuję za ciekawe spostrzeżenia i pochwalenie wiersza.
pozdrawiam
Bożena dnia 08.01.2010 15:23
Jest w tym coś, co mnie zatrzymało, takie mocowanie się ze sobą,
z życiem, z chorobą i słabościami.
Posłuchałabym rady Wojtka, coś mi tak nie grało,
w cyrku, istnym piekle- dobrze mówi.

serdecznie pozdrawiam :)
Fart dnia 08.01.2010 18:43
Bożeno- mocowanie, dokładnie tak, już pierwszy wers o tym, peela to twarda sztuka.
Rad Wojtka słucham prawie jak własnej mamy:)
Dziękuję za Twoje zdanie o wierszu i pozdrawiam.
konto usunięte 36 dnia 11.01.2010 14:01
Pesymizmem powiało, ale takie wiersze też są potrzebne.
Pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 21
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67145823 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005