poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 05.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
Monodramy
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Wiersz - tytuł: Requiem dla Leśnika (za długie, więc nikt nie przeczyta)
Ojciec odszedł -
zostawił oczy półotwarte.
Parzący rzepak
w ciszy żółcił się za oknem,
w oddali drzewa
stały - wędrowcy sturęcy,
a powietrze uwiło
swój chłód wokół mej szyi.

Nagle nosy
przy korze podniosły się ostro;
szare i szorstkie
futra przeszyły przestrzeń,
a białe błyski
tłoczone szablami poszarzały.
Cieniste stanęły
przełyki ze strunami w zwarciu.

Przesunął się pulsując
jędrny rysunek gładkości -
ciepła pociecha
między cieniem a szyszką.
Liznęła liście
kolczastym wachlarzem nad czołem,
po chwili zachwiały
się jednak chłodem nozdrza.

Drgająco rozjaśniał się
wśród źdźbeł sojusznik szybkości.
Miętolił trawy
wargą tkaną z napięcia
i wyławiał dokładnie
straszne gałązki szmerów,
mieniące się sprzecznością,
gdy wtem: aż oniemiał w słupek!

Kwaśne mokradła
wilgotniały zwykłymi oczami.
Machanie przepychało się
miarowo w nieruchomej tafli
rozsnutej przestronnie
między sferą a ziemią -
przysłoniło banalność,
wylądowało i przycupnęło na suchym.

Zgromadziła się rodzina,
zwierzęta, niewidzialne sensy;
powietrze uwięzło
w bezruchu pozbawione masy,
bolesne listki,
konary zwęglone od ciśnienia
w parzystości swej zastygły -
las stanął.
Dodane przez Faulan Gavinel dnia 26.10.2010 20:33 ˇ 14 Komentarzy · 1056 Czytań · Drukuj
Komentarze
kukor dnia 26.10.2010 21:25
enteroza to pierwsze wrażenie..... - czytam dalej!
kukor dnia 26.10.2010 21:26
patosik rzuca się w oczy jako drugie wrażenie....
kukor dnia 26.10.2010 21:34
udziwnienia w rodzaju "sturęcy", ni stąd, ni z owąd nagle "szable" wyskakują, futra przeszyły przestrzeń - tutaj za cholerę nie mogę dociec co poeta miał na myśli ;) ......
do tego "meczenie/sweczenie", kalki i i ogół banalnych zwrotów dobijają tekst....
jestem bardzo na nie!
proszę mi wytłumaczyć cel mizdrzenia się do czytelnika w tytule w części w nawiasach, bo za cholerę nie rozumiem....
tekścik - wydmuszka (nic więcej).
pozdrawiam, kukor
Faulan Gavinel dnia 26.10.2010 21:52
Ojciec odszedł - zostawił oczy półotwarte.
Parzący rzepak w ciszy żółcił się za oknem,
w oddali drzewa stały - wędrowcy sturęcy,
a powietrze uwiło swój chłód wokół mej szyi.

Nagle nosy przy korze podniosły się ostro;
szare i szorstkie futra przeszyły przestrzeń,
a białe błyski tłoczone szablami poszarzały.
Cieniste stanęły przełyki ze strunami w zwarciu.

Przesunął się pulsując jędrny rysunek gładkości -
ciepła pociecha między cieniem a szyszką.
Liznęła liście kolczastym wachlarzem nad czołem,
po chwili zachwiały się jednak chłodem nozdrza.

Drgająco rozjaśniał się wśród źdźbeł sojusznik szybkości.
Miętolił trawy wargą tkaną z napięcia
i wyławiał dokładnie straszne gałązki szmerów,
mieniące się sprzecznością, gdy wtem: aż oniemiał w słupek!

Kwaśne mokradła wilgotniały zwykłymi oczami.
Machanie przepychało się miarowo w nieruchomej tafli
rozsnutej przestronnie między sferą a ziemią -
przysłoniło banalność, wylądowało i przycupnęło na suchym.

Zgromadziła się rodzina, zwierzęta, niewidzialne sensy;
powietrze uwięzło w bezruchu pozbawione masy,
bolesne listki, konary zwęglone od ciśnienia
w parzystości swej zastygły - las stanął.
Faulan Gavinel dnia 26.10.2010 21:54
Wiersz ma też jak widać tradycyjną postać panoramiczną.

Za przeczytanie i uwagi dziękuję serdecznie. Będę jeszcze z nimi dyskutował.
bols dnia 26.10.2010 22:02
jest dystans, zabawa słowem, nagromadzenie spółgłosek szypiących, ściśnięcie, powoduje zabawny efekt, szczególnie przy czytaniu na głos;
pozdrawiam
kukor dnia 26.10.2010 22:22
nadal podtrzymuję moje zdanie,
pozdrawiam, kukor
Faulan Gavinel dnia 26.10.2010 23:08
Jeśli ktoś lubi zagadki w wierszu, to proszę nie czytać poniżej, bo znajduje się tutaj rozwiązanie kilku z nich.

Panie kukor,

jeszcze raz bardzo dziękuję za poświęcenie chwili na czytanie i podzielenie się opinią. Zgadzam się z rozpoznaniem, że tekst jest pełen patosu - czegóż innego się można spodziewać pod tytułem ze słowem "requiem"? Zgadzam się, że tekst jest bardzo nieprzystępny i dopatrzenie się w czterech środkowych strofach pochodu czterech zwierząt: dzika, jelenia, zająca i kaczki, jest dalece niekonieczne. Wyrażenie "wędrowcy sturęcy" to naturalne udziwnienie spotykane w poezji; oczywiście nie wszystkim to musi odpowiadać. Co do kalek i banalnych zwrotów, to trudno mi jest się odnieść, bo nie wiem, co dla Pana jest kalką i banalnym zwrotem - oczywiście według mnie w tekście takich zwrotów raczej nie ma.
Faulan Gavinel dnia 26.10.2010 23:09
A jeśli są, to mają swoje uzasadnienie.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 27.10.2010 00:29
Nie takie długie. Przypadło mi do gustu Twoje Requiem ,zarówno w 1 i 2 wersji.
Pozdrawiam serdecznie:):)
IRGA dnia 27.10.2010 06:25
Faulanie, mnie też przypadł do gustu Twój nietuzinkowy wiersz. Las widziany oczyma kogoś, kto ten las umiłował. Las zauważył odejście. Odczuł to boleśnie... Pozdrawiam. Irga
Idzi dnia 27.10.2010 07:23
I mnie się podoba przekazana w ciekawej formie miłość do lasu, przyrody.
Pozdrawiam, Idzi
otmiada dnia 27.10.2010 16:47
Faulanie - napisałeś interesujący tekst. Mam szczęście, bo przyszło mi mieszkać tuż pod lasem i często chodzę tam, by "odreagować problemy", dlatego niemal "widzę" świat, który opisujesz.
Obraz jest, zapach też, a fakturę wystarczy "odtworzyć w sobie", by zobaczyć opisywane migawki leśne...

A kukor w każdym komentowanym tekście dostrzega: kalki, banał, wydmuszki, mizdrzenia, banał - przyjął rolę krytykanta i prowokatora i takie jego prawo (choć uczciwie należy przyznać, że niektórym z piszących, w tym i pewno mi, czasami należy się taki kubeł zimnej wody) ;)))). Ważne, że tyle osób pozytywnie wypowiada się na temat Twojego utworu i nie należy wszystkimi krytycznymi uwagami przejmować się :)).

Mi Twój utwór podoba się.

Pozdr
Faulan Gavinel dnia 28.10.2010 09:35
bols - tak ten wiersz na pewno powiedziany na głos będzie brzmiał ciekawie. Dzięki, że właśnie tak przeczytałaś i to zauważyłaś.

Jarku - dzięki za przeczytanie :-)

IRGO - tak, tak właśnie odczuł. Dzięki!

Idzi - cieszę się, że się spodobało.

otmiada - raduje się, że udało mi się wywołać zainteresowanie. To jest kategoria estetyczna, o którą walczę najbardziej. Kiedyś, gdy byłem mały mieszkałem właśnie przy lesie - zapewne stąd właśnie takie poprowadzenie tego utworu. Dziękuję za podzielenie się wrażeniem :-)

Panem kukorem się nie przejmuję, bo jego zarzuty są tyleż nieprzyjemne, co niekonkretne. Nie sądzę, aby po blisko 20 latach zajmowania się poezją takie ogólniki były mnie w stanie przekonać do czegokolwiek.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67208083 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005