Postów: 995 Miejscowość: Wieliczka Data rejestracji: 01.06.11
Dodane dnia 12.08.2013 14:40
Na karcie tytułowej, dedykacja: W ręce pani, mój debiut poetycki, do którego już się prawie nie przyznaję, chociaż się go nie wstydzę. Autor
Rzeczywiście, nie ma czego się wstydzić, ponieważ obdarowana, po długiej, długiej lekturze, rozpisawszy niniejsze strofy na im tylko właściwą muzykę, usłyszała:
chroboczące kroki koboldów, tych podziemnych złotników, grawerów, płatnerzy, metaloplastyków, mistrzów biżuterii wykonywanej przez nich dla bogiń, za którą one, zwłaszcza bogini miłości Freja, płacą samą sobą.
Wodę sporadycznie skapującą ze skał, bowiem wnętrze groty raczej jest suche, a właściwie pyliste. Od pojedynczych bardziej słyszalnie kropli szumią wrośnięte w ściany amonity.
Muzykę poranka wnikającą fiołkową rysą pomiędzy kamienne szczeliny.
Mało tu światła, jedynie pojedyncze białe cętki, gubiącego swą poświatę, wędrującego nad zębatą granią księżyca. Wnętrze groty-poezji: hermetycznie-ascetyczne, obwiedzione grafitową i kobaltową linią ponad płaszczyznami o barwie hematytu. Słowa jak klucze, gdyż:
Moje, choć to budzi poważne wątpliwości,
wypchnięto na świat bezlitośnie jak prognozę na poniedziałek. (zob.: Moje (zapas). Ale co z Szumem?
Moje ciało postarzało się o jedno ciało
nie przysłuchuj się mu
takie w nim zaszumienie (par.: Szum)
Jak opowiadają staroskandynawskie legendy, to jedna godzina spędzona w podziemnym królestwie trolli równa się całemu stuleciu. Rejs przez śródmieście z omawianego zbioru potrafi udowodnić, iż wiersze Pana Piotra Paschke przypominają przedzieranie się z oskardem przez dekady niczym przez chaszcze względnie gołoborza, szczególnie wtedy, gdy:
Dłonie wietrzeją po lewej stronie ulicy,
nie potrafią odbyć z nami rejsu dookoła świata
przez śródmieście.
Późno, boli potrząsane ramię,
tak mocno, jakby nie należało do ciebie i do mnie,
pozbyło się nawet imion właścicieli,
uważaj, może znaleźć je ktoś obcy,
zresztą nic tu naszego.
Uścisk tego typu już dawno nazwano
pożyczonym od pierwszego słowem,
pośrodku jest bardziej sugestywne.
Piękna poezja, ciekawa poezja, o niebanalnej metaforyce i zasklepionym w kapsułce postrzeganiu nad-Rzeczywistości.
Dlaczego piszę o tym teraz? Wcześniej nie znałam cudownie niesamowitych strof Pana Piotra, które - choć z moją recepcją bynajmniej nie konweniują - jednak jako czytelniczka nie jestem w stanie im się oprzeć. A przyszłość z pewnością tę twórczość po swojemu zweryfikuje.
Edytowane przez abirecka dnia 12.08.2013 17:11
Skocz do Forum:
Pajacyk
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.