poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 04.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Wiersz - tytuł: ALE KOLO
Lat pięćdziesiąt ileś, płeć mocno zużyta, ale jest
zarost, wyrazista grdyka - więc resztki faceta,
to pewne. Siedzi po turecku w wynajętej kawalerce
i studiuje filozofię upadku. Na podłodze rozrzucone
wizytówki: Jole, Wiole, Mariole i ta Ola, od której
złapał. Dawno nie był zziajany i dawno nie gryzł,
- to go martwi. Zmarnowane erekcje, aż wstyd.
W ilu miejscach byłeś przez te lata, w ilu ustach,
eleganciku z idealnym przedziałkiem z lewej?

Turecki wzorek na szlafroku; wygląda jak
dozorczyni spod siódemki, ale nie jest taki dzielny
- zbabiał i szlocha, gdy przypali mleko - co za cipa.
Czasem śnią mu się te kiedyś brane, wyuzdane
i gorące, ale robią to z innymi i każą patrzeć.
Wtedy zrywa się i wyciąga z szuflady zdjęcie
zmarłej żony. Popatrz, co za niewdzięczne kurwy;
ona, jak zawsze; nic nie mówi, tylko się śmieje.





Dodane przez Mirka Szychowiak dnia 02.06.2008 22:13 ˇ 43 Komentarzy · 1422 Czytań · Drukuj
Komentarze
uziel dnia 02.06.2008 22:29
Zajebisty! Zajebisty. Po prosatu siedzę i klaszczę jak Chiniol na paradzie!
struggle within dnia 02.06.2008 22:49
Bardzo dobry wiersz. Ja też bym się oczywiście śmiał.
reteska dnia 02.06.2008 22:49
Specjalnie się zalogowałam: Mirka, co za język, opis aż iskrzy. Jakbym widziała całą scenkę. ;)))
cicho dnia 02.06.2008 22:57
w Księżycach poproszę mi ten wiersz przeczytać :)
świetny wiersz. żywy.
Henryk Owsianko dnia 02.06.2008 23:29
Mirka,
myślę, że to nie jest wiersz o facecie, tylko o kobietach.
Mam wrażenie, że widziałaś ten obrazek. Wiersz sprawia wrażenie błyskawicznego reportażu.
W moim odczuciu brakuje wiersza.

pozdrawiam
Ućko dnia 03.06.2008 07:21
Reportażyk i owszem, ale gdzie tu wiersz ? Serdeczności.
Ućko dnia 03.06.2008 07:22
No ale lepsze to niż jakieś tam wydziwiajstwo:)
Robert Miniak - Wierszofan dnia 03.06.2008 09:33
Miruś - przesłała mi link Terelka, żebym KONECZNIE.... - miała rację - kapitalny tekst. Błędów nie szukam - biorę całość. Pozdrawiam. "Siedzący po turecku" hahahhahaha
Fenrir dnia 03.06.2008 09:39
:)))))))))))))))))))))))
Pozdrawiam
Wojciech Roszkowski dnia 03.06.2008 09:53
Czytam jako pierwszy akapit, zwiastun opowiadania i uważam, że może być interesujące.
Ale jako wiersz? Nie.

Pozdrawiam.
zoja dnia 03.06.2008 09:59
mnie nie porywa taka poezja, kreuje się dziwne nurty i jak zwykle ciągłe zachwyty tych samych osób we własnym gronie. To tak jakby sami dla siebie, a co z przeciętnym czytelnikiem? Pozdrawiam:)
Martuska dnia 03.06.2008 10:34
Przeczytałam z przyjemnością. Dobry wiersz!
Matusaalem dnia 03.06.2008 11:33
Witam najserdeczniej!!!
Po lekturze wydaje się że Autorka dała się znieść na mielizny seksizmu, rasizmu płci, czy jak można by nazwać ten klimat.
Przypomniał mi się plakat widziany na przystanku: Bez męzczyzn świat byłby lepszy. (!)
Sarkastyczny, z pozorami sympatii, zjadliwy portret Kola. Jest tutaj ta sytuacja, że autor staje się kimś jakby o wiele lepszym od opisywanego bohatera i jego problemu, obserwatorem patrzącym z góry i wszystkowiedzącym, wydającym tez wyrok na końcu (żona ze zdjęcia się śmieje...). Takie bycie en vogue feministycznym czy w innym politycznym izmie konczy się zawsze w ten sam sposób, zagubieniem sztuki i poety.
Ten kolo niechby i taki był jak na zdjęciu. Niemęski, zagubiony i słaby. Ale to jeszcze nie powód by inteligentny pisarz przedstawiał go w poniżeniu, nie odbierając sobie satysfakcji z takiej obserwacji. Czuje się też jakby zaproszenie czytelnika do niczego innego, jak pogardy (wobec słabości, niedoskonałości)
Kilka wpisów na górze niechętnych wobec wiersza mówi o tym samym, nie przeciw poetce, lecz że zacietrzewienie odbiera piękno. Almodovar pokazałby takiego człowieka z jakąs miłoscią, na pewno jest tego warty.
Refleksja do przemyślenia przez nteligentną Autorkę.
M
arekogarek dnia 03.06.2008 12:01
obrazek.reportaż poetycki?zabawa słowem.wyraziste.brak mi tu ciepła i dystansu
Rafał Gawin dnia 03.06.2008 12:18
tak, bardzo dobry tekst, ze szczególnym wskazaniem na ostatnie 5 wersów => można tylko pozazdrościć. wcześniej, jakby się uprzeć, można jeszcze podłubać; w każdym razie - nie za wszelką cenę;)

i mam wątpliwości co do rymów, które się tutaj gdzieniegdzie pojawiają (zakładam, że w sposób zamierzony;)) - w takim wydaniu to jak dla mnie mimo wszystko nadgorliwość, jeśli chodzi o rytmizowanie całości - ten mocny monolog poradziłby sobie bez tego rodzaju zabiegów.

pozdrawiam.

PS: co do zarzutów, że wspomniany tekst nie jest wierszem - w XXI wieku granice między rodzajami literackimi są płynne, poetyka coraz częściej sięga po narzędzia, z których korzysta narracja, pewna jest tylko forma; gdyby ten kawałek zapisać prozą - byłaby proza. inna sprawa - terminologia nie ma tutaj znaczenia, dobry tekst i tak pozostanie dobrym tekstem;)

PS 2: zoja - ależ ten tekst jest jasny i czytelny dla każdego potencjalnego czytelnika obdarzonego IQ na poziomie "przeciętnym narodowym", więc zarzut, że został napisany tylko i wyłącznie dla pewnej grupy osób, jest jak dla mnie co najmniej podejrzany;)
zoja dnia 03.06.2008 12:40
nie chodzi mi o jasność tekstu,bo ten jest prosty do zrozumienia. Tylko nie rozumiem dlaczego wylgaryzmy są stosowane jako środki poetyckie, czy nie jest ich wystarczająco sporo w mowie potocznej? Moim zdaniem poezja powinna się różnić od mowy potocznej, być może nie mam racji, ale tak właśnie uważam. Pisząc o "przeciętnym" czytelniku, miałam na myśli jego chęć oderwania się w poezji od codzienności, a tego typu poezja trochę zatraca sens tzw, pięknej...
Inga Kotecka dnia 03.06.2008 12:46
Pani Mirko świetny, refleksyjno-bolesny wiersz.
Pozdrawiam
Rafał Gawin dnia 03.06.2008 12:56
zoja - wulgaryzm jest takim samym słowem jak każde inne, problem z nim polega tylko na tym, że zdecydowanie trudniej obronić go w, nazwijmy to w pewnym uproszczeniu, formie artystycznej, takiej jak np. wiersz. w tym przypadku Autorce to się udało (nawet z nawiązką;)). jeśli drażni Cię wulgaryzm dlatego, że jest wulgaryzmem - to już, niestety, tylko i wyłącznie Twój odbiór, Twój wybór - w skrócie: Twój problem;)

inna sprawa - poezja niczego nie musi i niczego nie powinna, co oczywiście nie zmienia faktu, że każdy ma prawo do formułowania jej postulatów na tzw. "własny użytek";)

pozdrawiam.
Fenrir dnia 03.06.2008 13:04
P. wierszofilu , WIELKIE DZIĘKI ZA TE SŁOWA, ZA TEN KOMENTARZ!

)))))

Pozdrawiam
Ućko dnia 03.06.2008 13:15
Zoju, Wierszofil ma rację > poezja nie musi, ale, dodajmy> i czytelnik nie musi (tym bardziej:):) A więc zwyczajnie nie czytajmy tego, co nam nie smakuje i no po sprawie. Niech sobie kiśnie na talerzu...Zresztą wiekszość tak już robi:)
To tak na marginesie jakby, i niekoniecznie co do powyższego tworu Mirki, który niech tam sobie i będzie wierszem nawet, bo nie o nazwę spór, a o istotę. To tylko taki tam feministyczny obrazeczek, nic więcej, jak dla mnie, nawet gdyby tu usypano wieżę pochwał... Serdeczności dla wszystkich.
Kamil Krzysztof Bolewski dnia 03.06.2008 13:49
Przyciąga uwagę. Pozdrawiam.
cicho dnia 03.06.2008 15:11
wolę taki żywy, dotykający codzienności wiersz, niż kolejny, ładniutki tekst-wydmuszkę, w którym motylki, kwiatuszki i słoneczko, i płasko, i nic poza tym.
baboan dnia 03.06.2008 17:51
Czytanie wiersza faktycznie sprawia ból - puenta - dobija - mogę powiedzieć podoba mi się boląco.

Pozdrawiam
Bogumiła Jęcek - bona dnia 03.06.2008 18:16
Wulgaryzm nie jest i nigdy nie będzie takim samym słowem jak każde inne. Chyba że dla "daltonisty". Wiersz przyjemny, luźny. Pozdrawiam
uziel dnia 03.06.2008 18:50
Że się wtrącę, Bona, wulgaryzm JEST takim samym słowem, jak każde inne. Pronlem tkwi w odbiorcy.
Pozdrawiam.
PS. jeszcze raz: zajebisty wiersz. A jestem facetem, więc coś w tym musi...
Bogumiła Jęcek - bona dnia 03.06.2008 19:01
Problem odbiorcy to to, co napisze, że się wtrącę. Powyższy wiersz nie stwierdza że jest to słowo takie samo jak inne, to odrębny temat Uziel. Możesz poruszyć go na Forum, jeżeli masz wątpliwości, bo ja ich nie mam. Pozdrawiam.
Bogumiła Jęcek - bona dnia 03.06.2008 19:05
Pomyliłam się. Miało być problem autora to to, co napisze. Jeżeli chodzi o odbiorcę to oczywiście że tak, jeżeli wulgaryzm dla niego oznacza to samo co modlitwa (np), to można założyć że masz rację.
Bogumiła Jęcek - bona dnia 03.06.2008 19:08
To tak samo jakbyś napisał, że wrzątek jest zimny. Gdyby co zapraszam na FORUM:)
Henryk Owsianko dnia 03.06.2008 19:59
Tak jak powiedzial Matusaalem, tekst ma podłoże feministyczne.
Zaraz sie też okaże, że komentatorzy podzielą sie na tych "za" i "przeciw". Tekst jest wątpliwej jakości, ale ma w sobie bombę (prowokację), mającą na celu pobudzenie dyskusji. Zakładając, ze wiele komentarzy jest bezmyslnych (za, lub przeciw), wróżę burzę.

wierszofilu,
pozwolę sobie na dygresje,
Płynność dotyczy nie tylko gatunków literackich ale wielu dziedzin życia. Oto dzięki "płynności" dowiadujemy się o szeroko rozumianych interpretacjach prawa, o zacieraniu się granicy między dobrem i złem, czy też między kobietą i mężczyzną.
Jeszcze niedawno o człowieku wylgarnym mówiono cham, teraz to poeta. Wyjątkiem stali sie ludzie, którzy krytykują chamstwo.
To przykre.

uziel, nie w odbiorcy, tylko w chamie !

przepraszam za tekst po za komentarzem,

pozdrawiam
sincelejo dnia 03.06.2008 20:33
z całym szacunkiem do autorki - tym razem nie. w moim odczuciu panią stać na ciekawsze emocje i bardziej dojrzałe. tu przebija jakaś babska zgryźliwość.
ukwiał dnia 03.06.2008 21:35
Teks jawi się jako populistyczna ulotka, nawołująca do pikiety, niestety nie do końca wiadomo czy feministycznej czy tylko dla zasady: zróbmy coś bo nudno. Można się zastanawiać czy autorka pisząc kierowała się sarkazmem, cierpieniem a może zazdrością. Osobiście przyjmuję treść jako fikcję literacką i tak chyba jest najuczciwiej, aby nie odbierać tekstu w kategorii jedynie trywialności. pozdrawiam
Mirka Szychowiak dnia 03.06.2008 22:49
Ja króćiutko.

Nie jest to tekst feministycznym zadna feministka nie napisałaby:
"zbabial" i "co za cipa".
Tekst niestety (bardzo tego żałuję) - nie jest fikcją literacką, jak zresztą inne teksty, w ktorych występują konkretni bohaterowie.

Bohater wiersza zmarł niedawno i jak pisałam na innym portalu - posuwał panienki na oczach swojej żony, a nawet syna. Zatem kompletnie nie rozumiem uwagi:

" Można się zastanawiać czy autorka pisząc kierowała się sarkazmem, cierpieniem a może zazdrością."

Gdzie można odnieść wrażenie zawarte w ww uwadze?

Nie rozumiem co oznacza, że tekst jest wątpliwej jakości 0 chodzi o temat? Nie ja wymyślilam wątek. To, co opisuję - dzialo się, przez wiele lat bylam świadkiem skurwysyństwa mojego sąsiada i nie chodzi tu przecież o płeć, bo znalam rownież kobiety, które zachowywaly się podobnie. I jeszcze muszę tu duży cytat walnąć:

Sarkastyczny, z pozorami sympatii, zjadliwy portret Kola. Jest tutaj ta sytuacja, że autor staje się kimś jakby o wiele lepszym od opisywanego bohatera i jego problemu, obserwatorem patrzącym z góry i wszystkowiedzącym, wydającym tez wyrok na końcu (żona ze zdjęcia się śmieje...). Takie bycie en vogue feministycznym czy w innym politycznym izmie konczy się zawsze w ten sam sposób, zagubieniem sztuki i poety.
Ten kolo niechby i taki był jak na zdjęciu. Niemęski, zagubiony i słaby. Ale to jeszcze nie powód by inteligentny pisarz przedstawiał go w poniżeniu, nie odbierając sobie satysfakcji z takiej obserwacji. Czuje się też jakby zaproszenie czytelnika do niczego innego, jak pogardy (wobec słabości, niedoskonałości)
Kilka wpisów na górze niechętnych wobec wiersza mówi o tym samym, nie przeciw poetce, lecz że zacietrzewienie odbiera piękno. Almodovar pokazałby takiego człowieka z jakąs miłoscią, na pewno jest tego warty."

Matusaalem - proszę sobie nie robić ze mnie jaj:)

Dzięki wszystkim za lekturę.
ukwiał dnia 03.06.2008 23:26
Szanowna Pani, źle mnie Pani zrozumiała. Absolutnie nie ujmuję realności opisanych scen i potrafię przyjąć je jako fakt,( nawet jeśli nie posiadam osobistego odniesienia.) Mówiąc o fikcji literackiej myślałem o osobistym odbiorze, mając na względzie zachowanie skrajnego obiektywizmu w ocenie. Podkreślę jeszcze raz, że tak jest najuczciwiej. Pani opisuje z pozycji obserwatora, ale przecież można uznać, że z pozycji również osoby krzywdzonej, ale i zazdrosnej nie o mężczyznę lecz na przykład o spokój, którego inne kobiety doznają a jest on niszczony, nawet mordowany. Dlatego ja kompletnie nie rozumiem Pani uwagi. Pisząc wiersz nie może Pani oczekiwać, że zostanie on przyjęty jako opis faktu. Przecież to nie reportaż z góry skazany na przedstawienie fizycznych treści. Każdy ma prawo odbierać wiersz według własnych intencji.
Pozdrawiam Panią i życzę wspomnianego przeze mnie spokoju.
struggle within dnia 03.06.2008 23:42
To nie jest tekst feministyczny, a poza tym nie wiem, skąd się wziął pomysł oceniania tego wiersza moralnie. Wiersz sam w sobie nie może być ZŁEM czy niemoralnością, wszystko tkwi w odbiorze - nawet jeśli faktycznie jego powstaniu przyświecał moralny cel.
Dlaczego z Szekspira wycinano w XVIII wieku sceny erotyczne? Bo właśnie oceniano go moralnie.
Henryk Owsianko dnia 04.06.2008 00:20
he, he struggle within,
autorka opisując scenę, opowiedziala sie po konkretnej stronie. Podlega więc ocenie. Poeta podobnie jak dziennikarz, opisując rzeczywistość powinien zachować dystans. Kiedy się "opowiada" wtedy "podlega". Mirka nie podaje szczegółów okoliczności. Opisując scenkę niemal znęca sie nad gościem, mając radość w slowach z powodu zadośćuczynienia. To "potwora" stawia jako ofiare. Gdyby opisała obiektywnie, sam bym ocenił szubrawca.
W tej sytuacji oceniam, niestety, postawę autora.

pozdrawiam
Ućko dnia 04.06.2008 06:57
struggle within:) > no jasne : to nie twór jest niemoralny a odbiorca:):). Rewelacyjne! :):):). Swoją drogą w ten sposób wszystko można odwrócić do góry nogami;).Podziwiam...
struggle within dnia 04.06.2008 13:29
"Gdyby opisała obiektywnie" - w tym wypadku Pan żąda od autorki niemożliwego. W sztukę wpisana jest ocena, ale bez sensu jest oceniać ocenę - przecież chodzi o wartości artystyczne. Poza tym, jak by ta obiektywność musiała być straszliwie nudna.
W zasadzie dobrze, że ludzie czepiają się tego utworu, bo to znaczy, że właśnie on jest coś wart.
kiane dnia 04.06.2008 13:38
Poeta to nie dziennikarz, nie musi być obiektywny i tyle!

Wiersz świetny, przeczytałam z zachwytem! :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Rafał Gawin dnia 04.06.2008 14:31
tak, poezja nie musi, czytelnik nie musi, poeta i jego/nie jego Peel również nie muszą - nic na siłę;)

HenrykO - wypowiedziałem się na temat wulgaryzmów w szeroko rozumianej sztuce i nie mam nic więcej do dodania. żeby nie było wątpliwości;)

pozdrawiam.
pawel kowalczyk dnia 04.06.2008 15:40
SWIETNE! Dobra przestroga dla tych, ktorzy nie wiedza ze twarz sie ma tylko jedna. Porywajace i dynamiczne wykonanie!
Henryk Owsianko dnia 05.06.2008 01:01
Tak, poeta to nie dziennikarz, musi być obiektywny !Poeta powinien stać ponad.Sztuka nie powinna oceniać a jedynie sie wypowiadac na ważne tematy.Nie czepiam sie utworu, choć jest wątpliwej jakości.Czepiam się przekazu, treści, formy. Poeta nie powinien czerpać satysfakcji z nieszczęścia, czy czyjegoś dyskomfortu. wierszofil,właśnie mam wątpliwości. Wulgaryzm w sztuce może być zaakceptowany opcjonalnie, jako wyjątek. W żadnym wypadku nie może być lansowany ani popierany (patrz savoir vivre).Używanie go jako prowokacji na popularność należy zwyczajnie napietnować. Nazywać po imieniu.

Mam nadzieję, że nie poczyta mi sie za nietakt taki wpis.

pozdrawiam
Mirka Szychowiak dnia 05.06.2008 08:45
skąd taki zbior zasad???

ręce opadają
arekogarek dnia 05.06.2008 13:42
henryku dzięki za fajny.wpis.
chyba mirka chciała wzmoćnić wypowiedź poetycką
no cóż nie jest utworek cukierkowy.ot poetycka proza zbudowana na obserwacji rzeczywistości.
po wyjaśnieniu autorki dopiero odczytałem ten utworek we właściwym kontekście
duzo tu życia.duzo emocji
czasem warto je przelać na papier to pomaga
ale czy uzdrawia nie wiem?
dzięki mirko
pozdrawiam
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67187814 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005