poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUM

Wtorek, 04.11.2025

Nawigacja

	STRONA GŁÓWNA REGULAMIN POLITYKA PRYWATNOŚCI PARNAS - POECI - WIERSZE WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW KORGO TV YOUTUBE WIERSZE /VIDEO/ PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/ IMAK - MAGAZYN VIDEO WOKÓŁ POEZJI /teksty/ WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/ RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW KONKURSY 2008/10 (archiwum) KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012 -- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012) SUKCESY GALERIA FOTO AKTUALNOŚCI FORUM CZAT LINKI KONTAKT Szukaj

Wątki na Forum

	Najnowsze Wpisy playlista- niezapomn... Czy ten portal "umarł"? Co to jest poezja? "Na początku było sł... Czy są przechowywane... GRANICE POEZJI Bank wysokooprocento... Limeryki Forma strony interne... HAIKU

Ostatnio dodane Wiersze

	wybiórczość Strz... szcz... a id... Strach - zapis snu 2... wszyscy w domu Zgryz z niedopałkiem Głód Tik-tak karmazyn Douve Spotkanie z Putinem,...

Wiersz - tytuł: Wstecz (Re, Re)

	Drugi rok, trzecie piętro i wszystko pierwszy raz. Półka, klosz, tapeta. Wspólny budzik. Coraz więcej nieprzespanych nocy i ty - wtedy gdy wracałeś. W barze każdy cię częstował. Leżałeś wśród pustych fiolek zmęczony zwiedzaniem piwnic. W ostatni raz zapomniałeś otworzyć oczy. Dodane przez Martuska dnia 28.07.2008 10:18 ˇ 7 Komentarzy · 1205 Czytań ·

Komentarze

Fenrir dnia 28.07.2008 10:34
Tekst jak z poprzedniej wersji - czyli BZ.
Dla mnie nie jest ciekawie z tą "punktacją".

Pozdrawiam.

Pan A dnia 28.07.2008 10:38
A tak ładnie się zaczął... : )

Rafał Gawin dnia 28.07.2008 10:44
do piwnic nawet jakby coś się zaczynało, budowane dość prosto i bezpiecznie, ale zgrabnie i konsekwentnie (po wtedy brakuje przecinka). niestety, wszystko zepsuło ostatnie zdanie, nie do końca po poprawne stylistycznie (robić coś w ostatni raz? - jeśli już, to raczej ostatnim razem), sztucznie, na siłę i zbyt nagle kończące całość - jakby zabrakło pomysłu na dalszy ciąg - szukające syntetycznej tutaj klamry pierwszy raz - ostatni raz, próbujące "przenieść" całość do swego rodzaju "rzeczywistości równoległej", a tak naprawdę ją banalizujące i dokonujące jej destrukcji, w negatywnym tego słowa znaczeniu (bo przecież można zburzyć wiersz / quasirzeczywistość zbudowaną w wierszu, tylko trzeba mieć na to przekonywający pomysł; tutaj tego zabrakło - a szkoda, już choćby sam tytuł mógłby dawać intrygujące punkty wyjścia, a tak został tutaj zaprzepaszczony).

pozdrawiam

vigilante dnia 28.07.2008 10:44
(re, re, bóg, bóg - 'tam' mnie przeniósl tytul - niezla zmylka w wierszu więc nastapila ;)
tu nawet szkielet sie telepie. pisać dalej. pozdrawiam

monika_koz dnia 28.07.2008 13:02
Jak dla mnie wiersz ok,
jest szybki,jest akcja
a zakończenie?
no cóż- życie,
pozdrawiam

nitjer dnia 28.07.2008 21:24
To mi się widzi całkiem do rzeczy, ale koniecznie po zmianie 'w ostatni raz' na 'ostatnim razem'.

Pozdrawiam :)

Wojciech Roszkowski dnia 30.07.2008 05:37
Czytałem gdzieś w rozszerzonej wersji - tamta miała koloryt. Tu wszystko się spłaszcza, na dodatek powtórzone jest niefortunne "w ostatni raz" z pierwszej wersji.
Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

	Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.

Pajacyk

Logowanie

	Nazwa Użytkownika Hasło Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować. Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.

Aktualności

	ANTOLOGIA W OBRONIE ... "W ŚWIECIE SŁOWA -PO... XVIII Ogólnopolski K... XLV Konkurs Poetycki... Wieczór debiutu ksią... Turniej jednego wier... Szacunek dla tych, k... Jubileusz XII OKP im. Michała ... OKP Festiwalu Litera...

Użytkownicy

	Gości Online: 12 Brak Użytkowników Online Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439 Nieaktywowani Użytkownicy: 0 Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE
copyright © korgo sp. z o.o. witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego