poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 06.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
Monodramy
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Żywopis
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Wiersz - tytuł: Gruzini, konacie?
"Wchodzą w wąwóz i toną... wychodzą w światło księżyca
I czernieją na niebie''
C.K Norwid

I

"Taniec narodów... w konwulsjach"


Nie zadrży więcej! Nie zadrżał świat wcale!
Gdy się osunął Rosyjski lód nagle
I się oberwał, spadł w Gruzinów ziemię
Dźgnął serce igłą, zmroził lud swym cieniem.

Gruzjo, Chrystusie! Szaty twe rozdarli
Prochem i stalą, teraz kości rzucą...
Chociaż upadasz wyraz twojej twarzy
Wielce surowy! Oni cie nie wz-ruszą!

Nie zadrżał świat! Nie! Nie chce zadrżeć wcale!
Gdzie płacz? Łzy mrożą! Tuż przed złotym balem!
Tu pocisk nagle z czołgu wystrzelony...
Szampana korek - szampan jest wyborny.

Wtem w zaciszonych, przestronnych pokojach
(Pokojach! Ludzie! Nam jeden by starczył)
Ze- zło-ceni snem, śnią w papieru zbrojach!
Pakty, umowy... śpią, ale: Na tarczy!

Bo chociaż sale pełne są tancerzy
Takt im wybija wór pełen pieniędzy
Nie starczy nuty, skrzypce się zadławią
Gdy krzyknie śpiewak: Gruzini...powstają!

Jak to? - się spyta - szlachta papierowa
A nasze złoto, a nasza poezja?
Jak trup Gruzina śmie powstawać z kolan?
Śmiał się zaśmiać, sir ! A poezja... jest piękna!

Bo chociaż sale pełne są tancerzy
Takt im wybija wór pełen pieniędzy
Nie starczy złota by ducha przekupić
Gruzję odduszyć, do pokory zmusić!

Przeklęci bądźcie, wy o diamentowi!
Atlasy ziemi, co ją unosicie!
Lecz na bogactwie a wbrew Chrystusowi!
Dzisiaj krzyczycie - w głosie czuć panikę!

Wtem górska struna pociskiem wzburzona
Zagrała światu: Gruzja... ona kona!
Podniosły [się] karki, jak szable złociste
Ostre i cięte: gińmy więc za... Gruzję!

[Choć] ręka poety wiotka niczym pióro
Ledwo miecz nosi, nosi także piorun
I tym piorunem rozzłoci dziś w jutro
Rozedrze sale gniotąc fałsz nie-bogów!

O dzieci Gruzji matkę waszą piękną
Chce barbarzyńca w włosiennice ciemną
Odziać, oszpecić, w haremie uwięzić
Nie dajcie się mu! Słońce niech krwią świeci!

Gdy krzyki starców z krwią się zlały młodych
I w Gruzy Gruzji padły święcąc groby
Węgier - król Francji, car choć bez korony-
Wzięli [się] za ręce. Taniec będzie nowy!

Ja was przeklinam dziś choć w karty gracie
Za ludzkie życia, jutro wam instrument
Nastroję straszny - nastroję na gardle
Że pociągniecie
Szubienicy strunę!
II

"Bal złoty"

Wszedłem, choć na bal nie prosi się ludu
rZ dołu nie widać, powiedz mi o Królu:
Korek szampana, gdy ja go wystrzelę
Zabije nam króla, czy wolności wenę?r1;

Król zamilkł - dziwne - a czarna korona -
Mówią mi błaźni czarna bo to ropa,
Co serca czerni - spadła na podłogę!
O Królu padnijr30; i podnieś koronę!

Gruzinów serca, tak karmazynowe
Biją zamiast kul - artyleria wiary
Król padł do kolan, chce podnieść koronę
A ta się topi! Bal to będzier... czarny!

III

"Uwertura kresu"

Wersalu sala w takt broni zadrżała
Lustra z ram wyszły szkląc z ciała posadzkę
I w dal spojrzały - łza odpadła szklana
Łza odbita w łzie: szkło jęknęło strasznie.


"Na pięciolinii z autostrad splecionej
Są nuty-czołgi, ciała jak pół-nuty
I człowiek płacze nad wojny wrzecionem
Na którym szyje obraz świata-trumny!
A pośród gruzów stoi Bóg-błądzący
I się zapala, a to znowu gaśnie
Lecz Go nie widać, bo skryły neony
Czernią tak jasne, że przy ich poświacie
Zda się, że Chrystus ledwo białą mrówką
Że sam nie może wybić się tak znacznie
By świat zobaczył, że złamanym usnął!
Na nic gniew Nieba, czerwone pioruny
Choć biją mocno, walą znacznie słabiej
Niż broń współczesna, którą krwiste smugi
Mniej poruszają niż atomu znamię!
Gdzieś pośród pyłu z którego się nowe
Próbują zrodzić obłoki nieziemskie
Pod którym pnie się, ziele, co na wojnę
Iść zapragnęło... W niej zyskało ciernie!
Gdzieś było źródło, co aortą górską
Wytryskiwało diament upłynniony.
Lecz dziś stanęło bo kamieńców wojsko
Padło pod siłą: krwi i ludzkiej wojny.
I tylko szczęściem, że są chmurne liany
Aż tak wysoko, że nijak pociągnąć:
Bo gdyby nagle Niebo na dół spadło

I się roztłukło... świat by w szkle utonął!
Wtem nad wszystkimi śmiech się rozległ straszny
Z banknotów króle poczęli uciekać
Bo oto rycerz, potężny żelazny
Zdeptał krzyż święty... przyłbicę otworzył
Na szczycie świętym - na karku Golgoty!
Z klatki wylęgło srebrników się morze
Był paladynem - wielki sejf zbrojny"


I wtem się lustro zadławiło twarzą
Która przed jego stanęła obliczem
I z przerażenia silnie grom-szkło trzasnął:
lustro przetrwało - rozbili się ludzie!

IV

?

Choć wiem, że nijak Bogiem nie zapłacę,
że pieniądz wartość większą ma na świecie
Choć ślepcem jestem - wzrok raz drugi stracę,
Gdy krzyknę widzę jak nas złoto gniecie!
Choć wiersz ten przeklną, ci, co w krwi swej mają
Nie małe krwinki - czerwone rubiny
Pieśń tą za bełkot szalony uznają
A wszystek głosem pustym i przedziwnym
Ale czekajcie - czekajcie czasu:

Że choć raz jeden, raz jeden na świecie
Prawda niż pieniądz zyska światła więcej!
I się zawali zacznie wiersz fałszować
Aż w końcu wartość treść jego utraci
Gdy krzyknie człowiek "Gruzja już nie kona!
Gruzja jest wolna świętujcie wraz z nami"

A wiersz ten upadnie!
I sens się rozpryśnie
Na miliony iskier
Oby jak najszybciej!
Dodane przez zygfryd dnia 18.08.2008 23:18 ˇ 9 Komentarzy · 792 Czytań · Drukuj
Komentarze
romanwosinski dnia 19.08.2008 08:45
Nadmiar patosu i nadmiar w ogóle.

Pozdrawiam.
Dino dnia 19.08.2008 11:07
Może kiedyś ten utwór osiągnąć będzie mógł moc Dziadów na warszawskim słynnym przedstawieniu. Ale nikt nie jest w stanie przewidzieć jak potoczy się historia. Patosu dużo, to prawda, ale bez tego ten utwór wcale nie miałby sensu. Błąkają się w nim echa wielu
klasycznych utworów z przeszłości, ale czy zasługuje na uwagę - nie wiem. Może czas pokaże? Ale coś w nim jest!
Singer dnia 19.08.2008 14:08
patetycznie, klasycznie- nie lubię takiej poezji, ale rzeczywiście w tym coś jest. skojarzyło mi się z Baczyńskim. pozdrawiam.
baribal dnia 19.08.2008 19:42
Warsztat jak najbardziej OK.Coś w tym jest.Widać dużą wprawę w pisaniu.
Pozdrawiam.
baribal dnia 19.08.2008 19:58
*nie za dużo tych - swej,twej itd.,itp.?
Pozdrawiam raz jeszcze.
baribal dnia 19.08.2008 20:01
*rzeczywiście mało-wiersz bardzo mi przypadł do gustu :)
emba dnia 20.08.2008 03:50
Zatrzymał.
Jest tu kilka ciekawych motywów i interesująca forma.
Gdyby dopracować, to kto wie, kto wie?

serdeczności
pawel kowalczyk dnia 20.08.2008 15:49
O zgrozo! Autorowi chyba sie wydaje ze jest Adamem Mickiewiczem(!) Nie szkoda czasu? zaczal bym od mniejszych projektow.
zygfryd dnia 20.08.2008 18:03
Dzieki za komenty, wierszjesazcze przemyśle, poprawię, zobaczę :))
Pawle -niestety to duch Mickiiewcizanawiedza i mnie zmuszado teog, wiesz, ja bym nie chciałm ale muszę
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67219980 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005