poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 29.07.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Limeryki
playlista- niezapomn...
Forma strony interne...
HAIKU
Poezja dla dzieci
FRASZKI
"Na początku było sł...
Czy to tu dzień dobr...
Ostatnio dodane Wiersze
Pustostan
Jak dobrze nam zdoby...
Nieme kino
Uczta Babette
Ballada o dwóch takich
Roman Rzucidło "Troc...
Homonimowe mewy
Cudowność
Idzi
My wciąż nieba szukamy
Wiersz - tytuł: dom nad zatoka
otworzył drzwi dalej powinna radzić sobie sama

jego matka wróżyła z obierzyn nie przyjmie się ma złe korzenie
dla odpędzenia uroku uczyła ją jak oprawiać ryby
mamrotała nad rosołem aż nabierał bursztynowej barwy
obchodziła dom zamykała wszystkie okna
kazała palić w piecu
uparta była
skoro taką wziął trzeba pilnować żeby nie zmarniała

wrastała
zaniosła do kościoła dwóch synów
ławka z ich nazwiskiem nie przestała się dziwić

kobiety szeptały nie ma w niej strachu kiedy patrzy w morze
nie prosi Boga o szczęśliwy powrót

widziały jak włóczą się po wydmach
słyszały śmiech
któregoś dnia się znudzi a on pójdzie za nią
mężczyźni mówią że mu odmieniła duszę


zostali
matka umierała powoli brał ją w ramiona
i kołysał nie wiedziała że tak potrafi
Dodane przez sykomora dnia 02.10.2008 21:08 ˇ 9 Komentarzy · 659 Czytań · Drukuj
Komentarze
Martinezz123 dnia 02.10.2008 21:28
Ładnie. Nie chcę teraz wnikać.
Może trochę za dzurzo dopowiedzeń. Trochę egzaltacji. Kilka niezgrabnych fragmentów:
"ławka z ich nazwiskiem nie przestała się dziwić"

ale za to parę mocnych przenośni:
"nie ma w niej strachu kiedy patrzy w morze" - to świetne. Naprawdę. Szkoda że dalej dopowiedziane umieszczone w sytuacji która odbiera tej metaforze otwartość. Właściwie w kontekście "nie prosi Boga o szczęśliwy powrót" to przestaje być metafora, a szkoda.

"brał ją w ramiona
i kołysał nie wiedziała że tak potrafi" - może i na koturnach ale mocne. Zaskoczenie pozwala przełknąć ten koturn.

W efekcjie fajnie ciekawie intrygująco ale popracowałbym jeszcze.

Pozdrawiam
sykomora dnia 02.10.2008 21:57
No, skrzypi ta ławka. Słyszę. Nie ma w niej strachu kiedy patrzy w morze - nie myślałam o metaforze, to stwierdzenie wynikające z obserwacji - bohaterka nie zna grozy morza, igra z jego siłą. Pozdrawiam.
Martinezz123 dnia 02.10.2008 22:49
No widze ze autorka nie myslala o metaforze - w tym wlasnie cala szkoda.
A tlumaczyc autorka nie musi. Wytlumaczone zostalo doglebnie w wierszu. Az za doglebnie niestety - w tym tez cala szkoda.

Pozdrawiam.
Pomian dnia 02.10.2008 23:04
Bardzo mi się podoba-jest nastrój i obraz.Intryguje.Ostatnie dwa wersy OK.Pozdrawiam.
stanley dnia 02.10.2008 23:16
do mnie nie trafia...sorry
baribal dnia 03.10.2008 10:15
Ładny kawałek,że tak powiem, a zwłaszcza dwie ostatnie cząstki.
Pozdrawiam.
Ryszard B dnia 03.10.2008 12:29
Intryguje , wciaga nuta gotyckiej grozy
zostali
matka umierała powoli brał ją w ramiona
i kołysał nie wiedziała że tak potrafi

Na tak
Ryś B.
Bogumiła Jęcek - bona dnia 03.10.2008 16:15
Dobra puenta. Wolę Cię w dłuższych formach. Pozdrawiam
:)
sykomora dnia 03.10.2008 18:08
otworzył drzwi dalej powinna radzić sobie sama

jego matka wróżyła z obierzyn nie przyjmie się ma złe korzenie
dla odpędzenia uroku uczyła ją jak oprawiać ryby
mamrotała nad rosołem aż nabierał bursztynowej barwy
obchodziła dom zamykała okna
paliła w piecu
uparta była
skoro taką wziął trzeba pilnować żeby nie zmarniała

wrastała
zaniosła do kościoła dwóch synów
ławka z ich nazwiskiem wypuszczała drzazgi

kobiety szeptały nie ma w niej strachu kiedy patrzy w morze
widziały jak włóczą się po wydmach
słyszały śmiech
któregoś dnia się znudzi a on pójdzie za nią
mężczyźni mówią że mu odmieniła duszę


zostali
matka umierała powoli brał ją w ramiona
i kołysał nie wiedziała że tak potrafi

Lekka korekta:)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XLV Konkurs Poetycki...
Wieczór debiutu ksią...
Turniej jednego wier...
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
Użytkownicy
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

78863498 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005