mam kilka znaków
szczególnie właściwych śmierci:
o jedną poduszkę za mało żeby uśpić strach
frasunek
i bezsenność by wiedzieć że nie uda się usnąć
jeszcze się nauczę zamknąć ci oczy
czując jak się starały być dla mnie zielone
cieszyć się gdy rodzi się człowiek
i przejść przez abstrakcję
gdy na końcu drogi i tak czeka symbolizm
drobiazgów w pamięci wystarczy
za śnięte miejsca płynące do góry kartkami
wyrwanymi z przewodników
po pustych korytarzach
kumulujących echa z okolic
w których nie istnieją błędy istnienia
natury śmierci są bliskie zwierzęciu
oswajam się z myślą
potrafiliśmy jeść sobie z ręki
Dodane przez Papirus
dnia 17.01.2009 07:27 ˇ
7 Komentarzy ·
630 Czytań ·
|