Gorzki uśmiech
Zakryty szalem goryczy
Pokazujący całą
Flustrację, złość, gniew.

A Ty niczego nie dostrzegasz,
Patrzysz tylko na
Puste ławki w parku,
Głupie kaczki przy wyschniętym jeziorku.

Uczucia to dla Ciebie nic, głupota,
Ty jesteś poważny, za ważny
Przynosisz do domu ogromne wypłaty.
I co?

I nic.
Czekasz tylko na kawę z mlekiem,
Śmiejesz się z tanich dowcipów,
Nie mówisz "kocham".

A teraz patrzę i nie szkoda mi
Maleńkich odłamków
Filiżanki z chińskiej porcelany,
Tak, tej oryginalnej,
Od tego kompletu,
Który już nie jest kompletem,
Bo brak mu jednej filiżanki.
I nie żałuję tego,
Że muszę sprzątnąć
Z drogiego parkietu
Rozlaną kawę z mlekiem.
Nie będę kłamała że
Przez przypadek mi wyleciała z rąk,
Nie było tak.
Rzuciłam ją ze złości.
I nie oczekuję że zrozumiesz.