poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 19.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
na próżno
Pustka
O nowej sekretarce
dedykacja
Pokrzywy
Para.dwoje
mały książę
zawieszenie broni
Makrokosmos od kuchni
Wyjdź
Wiersz - tytuł: Mur
Słońce brodziło za portową redą,
płacąc za skwarny dzień miedzią i złotem.
Tylko miejscowym lumpom i skinheadom
jawił się ranek. Z piekielnym jazgotem

sznur jednośladów i ich właścicieli
pognał na przełaj. Raptem "capo" krzepki
rozwinął szyki. Po chwili zniknęli,
a z nimi warkot, portfel, dwie torebki

damskie. Ruszyłem w stronę plaży pieszo
z łyżką do opon za pazuchą. Chciałem
pożegnać morze, rozmów naszych echo,
misterne plany - z młodzieńczym zapałem

snute; pomyśleć choć chwilę o Ewie,
poczuć te miejsca miłe sercu, z bliska;
a jak mi drogie, ten jedynie nie wie,
któremu z oczu smutek nie wyciska

łez. Ewa - Polka - w kraju ukończyła
prawo. We Włoszech kroiła wędliny
w Tesco. Kobieca, mądra i przemiła,
jednym spojrzeniem rozbrajała miny

w zasięgu wzroku. Od zimy mieszkała
ze Zbyszkiem - bratem i jego Roksaną
w Torre del Greco. Osada wspaniała
do tego, aby naszą - super zgraną -

paczką wyskoczyć w plener. Ech widoki!
Wulkan i morze - ten zestaw porusza,
zwłaszcza, gdy serca czują wraz głęboki
stan integracji w boskim Wezuwiusza

kręgu. We wrześniu Ewka nagle znika!
Byli świadkowie, coś niecoś widzieli.
Ślad jednak niszczy skrzętnie specyfika
ognistych klubów i zwykłych burdeli.

Życie straciło dla mnie sens. Zmiażdżony,
z myślą o śmierci już się pogodziłem.
Błagałem Boga, a potem demony,
by wulkan wybuchł; wrzącą lawą, pyłem,

zalał, zasypał po krańce świat cały,
a pod skorupą globalnych Pompei,
tylko szlachetne dusze ocalały -
zalążki nowej ziemskiej odysei.

Wezuwiusz milczał. Horyzont niebieski
nie zapowiadał pozaziemskich gości.
Przyjezdni wzrokiem pożerali freski
po renowacji komnat rozwiązłości.

Tłum koneserów aż mlaskał od rana,
gdy odsłonięto barwy ścian i pował.
Znów zaczął tykać zegar Wespazjana,
szatański geniusz w pełni triumfował.

Najbliższej nocy - po owym biennale,
pojąłem wreszcie co to czarcia wena,
gdy mi podszepnął: "Nie pomogą żale,
skończ z sobą w stylu Martina Edena."

Rano ruszyłem, tak ni stąd, ni zowąd
w stronę przystani, z centryfugą w głowie.
Wpierw zobaczyłem beemkę Zbyszkową,
brat Ewy płakał - obok. "Co ja powiem

mamie"- powtarzał w kółko, aż żal ściskał
serce - liźnięte już rzemieniem bicza.
Odwiozłem kumpla więc pod próg siedliska,
śląc w drodze diabłu gest Kozakiewicza.

Spotkanie było ostatnim z tych wielu;
chciał szukać Ewy - sam. Mocno przeginał.
Może, gdy zdążał po nitce do celu,
kłębek zgotował mu przedwczesny finał?

Ja - w kraju leczę chemią swe nastroje.
Zaczynam wierzyć ponownie w człowieka.
Czuję bezsprzecznie, że żyją oboje.
Może kolejny mur znów runie? Czekam.
Dodane przez jacekjozefczyk dnia 30.01.2009 21:56 ˇ 14 Komentarzy · 1316 Czytań · Drukuj
Komentarze
Jerzy Beniamin Zimny dnia 30.01.2009 22:15
No bracie, dałeś wyrazisty wyraz, iście reporterski, wierszem. Tyle przeniosłeś w treści, ile w opowiadaniu się nie mieści. A to już jest poetycki majstersztyk, znamionujacy narratora przedniej maści.
Słowem, nie mam słów, aby określić ten tekst, dając mu notę?
Jak widzisz, poniosło mnie za Tobą!!! A tak na marginesie, dostrzegam, że masz wiele doświadczeń? Kłania się proza?
JBZ.
jacekjozefczyk dnia 30.01.2009 22:56
Dziękuję - Panie Jerzy. Nie mam żadnego doświadczenia, jeśli
chodzi o prozę. Wiersze piszę od ośmiu lat. Te pierwsze, były
na poziomie niewiele odbiegającym od tych, które krytykuję
czasem tu, na portalu. Opisana historia została mi opowiedziana
przez człowieka, który przeszedł przez to piekło. Stanął w obronie
dziewczyny, którą zorganizowana grupa (z udziałem również
naszych rodaków) zabrała do "domu rozkoszy". Zosał pobity,
był ścigany przez zbirów. Ledwo uszedł z życiem. Pracował
legalnie we Włoszech. Dziś ma około 45 lat i jest człowiekiem
niezdolnym do pracy - garściami je psychotropy i tylko dzięki
rodzinie jakoś egzystuje. Chciałem zadedykować mu ten wiersz
uznałem jednak, że byłoby to pewnego rodzaju nadużycie.

Dziękuję i pozdrawiam.
kozienski8 dnia 31.01.2009 07:35
Tak przyjemnie poczytałem i powiem że było o czym,,pozdrawiam
jacekjozefczyk dnia 31.01.2009 10:26
Dzięki kozienski8. Wulkan i morze to ładny zestaw, ja jednak wolę
polskie górki, również te z Twego terenu - Sądecczyzny (o ile metryka portalowa mówi prawdę). Dwadzieścia lat temu wraz z kolegą, wyposażeni w wykrywacze metali, szukaliśmy na Mogielicy zbójnickich skarbów. To było wczesną wiosną, zaczynały kwitnąć krokusy. Te wspomnienia, to mój największy skarb.

Pozdrawiam.
kozienski8 dnia 31.01.2009 11:50
Jacku,wiem co masz na myśli mówiąc o metryce,ja jednak nie mam zwyczaju fantazjować,ten nick wszak to moje nazwisko,znam Mogielnicę jak i nie mało innych terenów,skarbów jednak nie szukałem,a może też,bo czy borówki albo poroza jeleni nimi nie są?może się kiedyś spotkamy,zapraszam,Bronek z Obidzy
jacekjozefczyk dnia 31.01.2009 12:53
Bronku, jak Bozia da zdrówko, to z przyjemnością!
Elżbieta dnia 31.01.2009 19:30
Przerywam Wasz sympatyczny dialog, bo właśnie skończyłam czytać, a jest o czym. Przeczytałam z dużym zainteresowaniem, treść robi wrażenie. Serdecznie pozdrawiam.et.
jacekjozefczyk dnia 31.01.2009 21:35
Pani Elu, dziękuję za poczytanie i opinię. Zapraszam ponownie.
Następnym razem, obiecuję, będzie weselej.

Pozdrawiam
Henryk Owsianko dnia 02.02.2009 18:34
Przeczytałem z dużym zainteresowaniem. Bardzo zajmująco potrafiłeś opisać tę historę. Trzeba umieć czytelnika zatrzymać przy tak długim wierszu. W płynności troche przeszkadza mi nadmiar przerzutni. Niektóre sa udane, a inne wstrzymują płynność.
Niemniej jestem pod wrażeniem i gratuluję.
Tak na marginesie, nie znam Bieszczad i sa moim odwiecznym marzeniem. Wierzę, że je zrealizuję.
Pozdrawiam ciepło
jacekjozefczyk dnia 02.02.2009 20:19
Dzięki Henryku. Wiersz był pisany w ostatnim czasie. Biorąc pod
uwagę fakt, iż pracuję po 10 godzin dziennie, zajęło mi to ponad
dwa tygodnie. Trochę "podganiałem" w soboty i niedziele. Stąd też
pewne zgrzyty przy przerzutniach. Czuję to - zwłaszcza w wersie
"w zasięgu wzroku. Od zimy mieszkała" - w tym miejscu treść
pierwszej cząstki, za bardzo "nachodzi" na drugą. W kilku innych
miejscach, dopiero po kilku czytaniach można wejść we właściwy
rytm. Eksperymentuję, jak każdy. Co do Bieszczad czy raczej
bliższego mi Beskidu Niskiego, zapraszam. Kozieński mieszka na
"rzut kamieniem", może zorganizujemy kiedyś wieczór poetycki
przy ognisku?

Pozdrawiam serdecznie.
Emma Ernst dnia 04.02.2009 13:13
wciąga niesamowicie, podoba mi się bardzo :-)
ostatnia strofa pierwsza klasa - takie lubię najbardziej :-)

pozdrawiam ciepło!
jacekjozefczyk dnia 04.02.2009 19:38
Dzięki Emmo!
Pozdrawiam serdecznie, całą Mikronezję również.
baribal dnia 12.02.2009 20:09
Panie Jacku - tak jak pan JBZ.
Pozdrawiam.
jacekjozefczyk dnia 14.02.2009 10:41
Dzięki - baribalu.

Pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67432659 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005