dnia 21.03.2007 11:25
Proza, która udaje wiersz. Odchudzić, przepisać i napisać (są ciekawe fragmenty). Będzie dobrze:) |
dnia 21.03.2007 12:23
nie podoba się, niestety |
dnia 21.03.2007 12:43
Niedojrzały bardzo, chaotyczny (gzieś), momentami wręcz bzdurny (przepocone warstwy skóry, spijanej butelki), powtarzający schematy leksykalne (choćby ślepy los - teraz jest czas laserowych operacji, z tym trzeba walczyć).
I tylko oksymoroniczne podrabianie własnego podpisu mogło na chwilę budzić złudzenia.
Pozdrawiam. |
dnia 21.03.2007 13:57
Coz dodac?
Jezyk nieopanowany, wylaza szwy, duzo gdziesiów i kądsiów, duzo waty i banalizm. Reszte juz ameli powiedziala.
Pozdrawiam. |
dnia 21.03.2007 14:54
Dzięki. Nie znęcajcie się już więcej nad tym gniotem.
Dostałam po nosie i dobrze.Do wszystkiego trzeba dojrzeć,
albo wreszcie uświadomic sobie, że zamknięta szuflada
to najlepsze miejsce na marzenia o byciu " poetą ".
Pozdrawiam i wyrzucam klucz. |
dnia 21.03.2007 15:03
odrobina krytyki i już?
wyrzucić klucz? to jak się nauczysz pisać? |
dnia 21.03.2007 16:36
Wg mnie nie trzeba tu dużo, aby było lepiej. Odchudzić, trochę dodać jasnej barwy, narzekania schować pod dywan i już.
Pozdrawiam. |
dnia 21.03.2007 16:36
jest kilka momentów, które jeśliby troskliwie przytulić, pod światło wziąć, pogłaskać to może by się uratowały ...
"gdy późnym rankiem podrabiam
swój podpis pod przegranym życiem"
"białosenna poduszka"
próbuj, chociażby dla siebie
a może zmień klucz ? ;)
¤¤¤¤¤¤¤¤¤
serdeczności z mojego przybrzegu
emba |
dnia 21.03.2007 16:57
Gaja nie martw się. Zostaje niezłe parlando ("melodia mówienia") a i niektóre metafory są całkiem, całkiem. Nie daj się zjeść w krytyczno;iterackiej kaszy tym (przesympatycznym zresztą) "funkcjonalistom *fynkcjonariuszom?) od poezji" |
dnia 21.03.2007 17:17
Tak nie daj sie zjesc tylko pracuj nad soba. Kazdy kiedys dostaje po d...
To norma:)
Pozdro.
ps. Patrz na forum pod "jak pisac dobre wiersze" i cwicz wprawki nie oczekujac ze beda wierszami. |
dnia 21.03.2007 18:16
Dziękuję za komentarze i tę odrobinę ciepełką. Nie obrażam się
za słuszną krytykę. Ameli ( jest dla mnie autorytetem ) ma
rację; i niedojrzłe i bzdurne i chaotyczne. Nie powinnam była tego
wklejać, Stało się. Martinezz123; dziękuję. Czytałam i spróbuję. Może za pięć , dziesięć lat ( mam jeszcze czas), odważę się na kolejne poddanie się krytyce.:)) |
dnia 21.03.2007 19:03
spodobało mi się podrabianie swojego podpisu - niestety tylko to :) |
dnia 21.03.2007 19:33
moja podpowiedź: próbować opisu zwyczajnej chwili, budować taki opis. nazywać inaczej zwykłe rzeczy, uczyć się patrzeć inaczej. :) |
dnia 21.03.2007 20:28
jak Reteska...sama muszę przez to przebrnąć..wie co mówi:) |
dnia 22.03.2007 13:01
poczekam na następny
pozdrawiam |