Pies psem, ale co z ludźmi
Pachną dążeniem i Versace
Polizać pana się taki nie trudzi
Zielono czy mu się opłaci.
Ten na mnie patrzy tęczówki zwęża
Wierność się lepi jak ciepło łysym
A ta się boi o swego męża
A tamte inne zawistne hurysy
I każdy prawie swą manię poi
W swym uwielbieniu i braku czasu
Jakby tu format swój podwoić
Wybór w czołówce się uplasuj
Na palcach staję pogłaskać psa
Mnie też brakuje tego samego
On uporczywie w oddaniu trwa
I może syty jest dlatego
Dodane przez jaguar
dnia 31.08.2009 06:55 ˇ
5 Komentarzy ·
747 Czytań ·
|