dnia 06.10.2009 00:39
Ma Pani ciekawe pióro? Wiele nowego dostrzegam. Widzę duże możliwości rozwoju. Wiersz ten jak i poprzednie zaciekawiły mnie.
JBZ. |
dnia 06.10.2009 01:20
kontur piersi, świątynia urwanego oddechu. - to bardzo,
zazdraszam, :) i pozdrawiam |
dnia 06.10.2009 04:55
W tytule nie ma błędu?
Myślę, że powinno być poezyja...
Dobry wiersz. Pozdrawiam |
dnia 06.10.2009 06:46
Piękny wiersz, filozoficzny i mocno wciąga.
Pozdrawiam. |
dnia 06.10.2009 07:43
Dobry wiersz,tylko czy haron alias charon? Moim zdaniem Charon..
Pozdrawiam:) |
dnia 06.10.2009 09:01
Bardzo interesujący. Również to, co zauważył Robert.:) Pozdrawiam |
dnia 06.10.2009 09:21
BARBARO- ciekawy wiersz. Czytałam przyjemnością :). Pozdrawiam. Irga. |
dnia 06.10.2009 11:14
Sporo ciekawych fragmentów:)
Będę czytać kolejne
pozdrawiam |
dnia 06.10.2009 11:57
Wiersz o dużym potencjale. Gratuluję i czeka/my na kolejne. |
dnia 06.10.2009 12:27
Bardzo Państwu dziękuję za opinie...:))
Klawiatura szwankuje niestety...nie zauważyłam...błędów...za co przepraszam...i pozdrawiam... |
dnia 06.10.2009 13:16
tak; godne zapamiętania,
pozdrawiam |
dnia 06.10.2009 13:44
Dziękuję Beato za wizytę...A tak na marginesie to jak się wstawia informację w komentarzu odpowiadającym do kogo jest skierowany?
Pozdrawiam... |
dnia 06.10.2009 14:40
Barbaro, ja to robię tak- wpisuję nazwę, zaznaczam ją/myszką/ i pogrubiam /naciskam b/, i w takiej formie wysyłam, wytłuści się dopiero po pokazaniu na stronie, pozdrawiam |
dnia 06.10.2009 15:28
Dzięki...:D |
dnia 06.10.2009 19:15
O poezji: zadziwiająco. Puenta ciekawa. Pozdrawiam |
dnia 06.10.2009 20:23
całkiem niezłe :) pozdrawiam :). |
dnia 06.10.2009 21:46
Janina61Takie też bywają jej oblicza...;) Dzięki za puentę...Pozdrawiam... |
dnia 06.10.2009 21:47
ulotna Ładny nic...:) Dzięki...Pozdrawiam... |
dnia 06.10.2009 21:49
black and blue Dzięki za zwrócenie uwagi...na oczy...To znaczący wers... świadczący o bezradności z której bierze się cała reszta...Pozdrawiam serdecznie... |
dnia 07.10.2009 00:48
Barokowy koncept i po barokowemu przegadany. Fragment o piersiach faktycznie przedni. Pozdrawiam. |
dnia 07.10.2009 01:07
ale jak przegadany!
a puenta - niesamowita.
Po dwóch ostatnich wierszach, które czytałem zawieszam autorce poprzeczkę na ich wysokości, każdy następny może być już tylko wyżej.
pozdrawiam |
dnia 07.10.2009 11:48
Grzegorz Wołoszyn Ok...ale nie dam się tak szybko zwieść...;)
W którym miejscu przegadany...?proszę napisać, to ważne dla autorki...:))
Pozdrawiam serdecznie... |
dnia 07.10.2009 11:51
karnak Fajnie, że jesteś...:)) Miło, że mogę liczyć na obiektywizm...ale dawaj mi tu zaraz wskazówki ! i nie odpuszczę choćby nie wiem co...
Pozdrawiam...
Ps"wiersze już posłałam bo termin naglił...więc do zobaczenia za tydzień..." |
dnia 07.10.2009 12:28
Jeśli przegadanie wynika formalnych założeń nie będę się czepiał. Zmieniłbym tylko wersyfikację, bo jest dziwnie amorficzna i przypadkowa moim zdaniem. Pozdrawiam. |
dnia 07.10.2009 20:11
Grzegorz Wołoszyn przypadkowość wynika jednoznacznie z amorficzności...;) Ale tak poważnie...Wszystko zamierzone...łącznie z kształtem...co nie znaczy...że się upieram, że dobrze...Pomyślę...Taki eksperyment formy...kusił...kusił...i stało się...:) |