|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: studnia |
|
|
Choć w studni stromo i bezdenna wilgoć
W jej czarny blask zapuszczać śmią spojrzenie
Rano charczy "Żuk" z wadliwym zapłonem. Ulicę dalej - B ., dyrektor
ogólniaka, w drzwiach, z ręką na klamce. Ciepły
dotyk tatuaży atramentem. W powietrzu
zapach mosiądzu i krnąbrnych plemion zaludniających korytarze.
Sprawdza szkolne tarcze: tożsamość jednoznaczna,
agrafki niedozwolone. Brak znaków szczególnych. I tak już zostanie.
Niewiele starsza od jego wychowanków żona,
przewija dziecko. Jest wrzesień albo październik.
Żółkną liście klonu. Wszystko się zaczyna albo kończy.
Mało dba o pochylenie głowy, cień nad zagłębieniem
obojczyka. Gardziel zachłannie wykłóca się o haust powietrza.
Można nazwać to losem. Alkoholizm syna z pierwszego małżeństwa,
romans z nauczycielką biologii, zawał za szybko, nie w porę.
Sama z kamieniami nerkowymi i starannie pielęgnowanym żalem.
Kiedy przychodzi we śnie, krzyczy, że świnia, niech sobie idzie,
i nie wraca. Czułość pamięci, nieśmiertelność. Krucha. Wiadro obija się o kamienie
cembrowiny.
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 31.03.2007 12:07
Tak , wiersz "gada" Panie Jacku. I mnie się to podoba. Pozdrawiam. |
dnia 31.03.2007 12:29
każdy ma własną studnię
historia, opowieść - ciekawie przekazana
pozdrawiam |
dnia 31.03.2007 15:36
:)))
tak. wolę dwuoddech schodów :) |
dnia 31.03.2007 18:03
to ciężki tekst, tematycznie i emocjonalnie. wszystko w nim gra, kondensacja, pozornie zimny charakter narracji, oszczedny język. czytałbym jednak bez przedostatniej frazy, która wykłada emocje, nazywa je (taki odautorski komentarz) rozumiem, że to uprawnione, ale mnie to się wszystko samo układa z wiersza i czuję nadmiar tego dopowiedzenia (od Czułość do Krucha). może jest tak, że się mylę, bo całość się broni więc moze niepotrzebnie próbuję "naprawiać" dobre. pozdrawiam serdecznie |
dnia 31.03.2007 18:21
studnia jak pudełeczko bez dna, można wrzucić coś/wszystko, o czym chce się zapomnieć. emocjonalnie tu choć niby chłodno przekazane. |
dnia 31.03.2007 18:35
czytałam wcześniej z przyjemnością. :) |
dnia 31.03.2007 19:17
krucha jest niezbędne.
ja tylko przeciwko temu wiadru jednak bym ;P. chyba jakoś wolę te pierwotne (cokolwiek to oznacza) wersje Jacku :) a zupełnie nie wiem czemu.
cmok |
dnia 01.04.2007 18:07
Fenrir - dziekuję. Pozdrawiam.
otulona - dziekuję. Pozdrawiam.
la-winda - :)))) smok
kron - dziekuję bardzo, rozumiem, pozdrawiam.
reteska ::)
cicho - dziękuję. |
dnia 02.04.2007 18:03
No cóż, bardzo dobre. Pozdrawiam. Henryk |
dnia 02.04.2007 21:51
Dziękuję bardzo Panie Henryku. Pozdrawiam. |
dnia 02.04.2007 23:05
jak dla mnie wszystko na swoim miejscu, dobry wiersz, zwłaszcza kursywa i:
Mało dba o pochylenie głowy, cień nad zagłębieniem
obojczyka. Gardziel zachłannie wykłóca się o haust powietrza.
Można nazwać to losem.
pozdrawiam ciepło:)
ellena |
dnia 03.04.2007 10:41
Panie Jacku. Na świetnie, bo komentarz może byłby niepotrzebnym "wydwarzaniem". Serdeczności. Henryk |
dnia 04.04.2007 17:30
ellena - dziękuję, pozdrawiam serdecznie.
Panie Henryku, Serdeczności za powtórną lekrurę. |
dnia 08.04.2007 11:34
Ciekawy tekst. Szczególnie niezła jest korespondencja pomiędzy mottem a pointą. Bardzo udana klamra, która jednocześnie przenosi cały tekst i jego dosłownośc w dodatkowy wymiar. Pozdrawiam! |
dnia 10.04.2007 07:43
Dziękuję bardzo. Kłaniam się nisko. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 13
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna
|
|
|
|
|
|