Ślady na śniegu odciskają się głęboko,
a w tobie tylko biała równina,
od oczu aż do stóp. Zima ścięła stawy,
więc stoisz nieruchomo, kiedy przechodzą obok
ci, którzy przynoszą ogień i rozpalają nim głowy.

Jak każdy masz swoją opowieść,
i chciałbyś podzielić się nią z innymi.
To historia o ludziach, którzy przekraczali
granice, żeby uczyć innych żyć tak, jak żyją oni.
Kiedy ich światła zgasły, posnęli w nocy,
a wiatr zasypał drogi i zapomnieli jak wyglądała
i skąd prowadziła ścieżka, którą przyszli.