poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 25.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
GENEZA BUNTU
Od ust do ust...
walkwoman
taki spokój jest prz...
ISIDORE LILLIAN (oko...
Wieczór autorski alb...
Wiersz - tytuł: lubię się kłaniać zapomnianym ulicom
...to tak jakby spoglądać na nagie
ciało kobiety


gdy rozmawiają aż nasiąkną lub zaczną
znikać mówią stamtąd kiedyś wszystko przegrywa
pewnie wiesz nie chodzi tylko o puste jak zdjęcia
których już nie ma

może wrócą (...) zawsze wracają

wystarczy że zaczną kochać sterty naczyń
czy niedojedzone omlety ze szklanką mleka to chyba
ten moment kiedy można posłuchać kaszlu
i wszystko ciśnie się z ust

jestem tym kim jestem

ale to bez znaczenia teraz ważny jest tylko ten wiersz
i jakieś tam łzy widzisz

to żaden powrót
Dodane przez ozon dnia 15.04.2007 11:20 ˇ 16 Komentarzy · 941 Czytań · Drukuj
Komentarze
Bogumiła Jęcek - bona dnia 15.04.2007 11:26
lubię się kłaniać zapomnianym ulicom
to żaden powrót

babiarz z Ciebie czy mi się wydaje?
pozdrawiam:))
ozon dnia 15.04.2007 13:53
e! tam babiarz od razu... podatny na piękno :)
konto usunięte 7 dnia 15.04.2007 14:21
to jest supper!!

może wrócą (...) zawsze wracają

wystarczy że zaczną kochać sterty naczyń
czy niedojedzone omlety ze szklanką mleka to chyba
ten moment kiedy można posłuchać kaszlu
i wszystko ciśnie się z ust

jestem tym kim jestem

ale to bez znaczenia teraz ważny jest tylko ten wiersz
i jakieś tam łzy widzisz

to żaden powrót


poizdrawiam..:))
el-rosa dnia 15.04.2007 17:30
Ten wiersz jakbym już znała, czy był na starym pp, w każdym razie jest bardzo dobry :)Pozdrawiam
otulona dnia 15.04.2007 18:07
fajne

pozdrawiam
Mgielka dnia 15.04.2007 18:35
bardzo , bardzo...fajnie
z pozdrowieniami:)
lupetto dnia 15.04.2007 22:12
;) babiarz jednak;)
ale wiersz świetny, sereczności
J
rena dnia 16.04.2007 08:03
ale to bez znaczenia teraz ważny jest tylko ten wiersz
i jakieś tam łzy widzisz

to żaden powrót
se zabieram.
no babiarz:)

pozdrówki:)))
Maria dnia 16.04.2007 17:19
Mój Boże! A cóż ja zrobię, że piękno widzę innymi oczami, na innej witrynie, w innym wymiarze. Do tego mieszanie kobiety jako istoty z obierkami i pomyjami, kobieta - gary- niedojedzone kotlety-szklanka mleka - wymioty. Nie, Nie, Nie!
Kłaniać się ulicom zapomnianym - czemu nie, można, a nawet trzeba jeśli miejsca są tego warte. I ten temat należałoby w wierszu rozwinąć, pokazać dlaczego warto się takim ulicom kłaniać.
Do tego - wcale mi nie pasuje
..to tak jakby spoglądać na nagie
ciało kobiety
gdy rozmawiają aż nasiąkną lub zaczną
znikać mówią stamtąd kiedyś wszystko przegrywa
....
(ciało jednej kobiety, a rozmawiają - już one)
W każdym bądź razie mi się nie podoba.
la-winda dnia 16.04.2007 18:57
"gdy rozmawiają aż nasiąkną lub zaczną
znikać"
to mi się supeł podoba :))) najbardziej nasiąkanie.
później już jest, ale hmm brakuje mi w nim mocy obojętne jakiej, ale takiego mocnego uczucia.
czułkiem :)
ozon dnia 16.04.2007 19:11
ależ Pani Mario... to nie Pani poetyka, sądząc po Pani wierszu. więc proszę wracać na owe witryny, o których Pani wspomina. ciało jednej kobiety, a rozmawiają - już one) gdyby Pani zechciała zauważyć to cytat jest kursywą i niekoniecznie musi nawiązywać do reszty... a poza tym "...to tak jakby spoglądać na nagie
ciało kobiety. gdzie tu mowa o jednej ja mówię... o nagim. odwet nie jest najlepszym wyjściem a emocje zabijają nie tylko wiersz, ale i autora. Pozdrawiam i kłaniam się.
cicho dnia 17.04.2007 14:50
zabałaganiony ten wiersz wieloma niepotrzebnymi słówkami.
ElminCrudo dnia 18.04.2007 19:13
Witaj Ozonie:) Muszę po swojemu:(-nic na to nie poradzę-

lubię się kłaniać zapomnianym ulicom
- najbardziej tym, których już wcale nie ma i namacalnie pozostał tylko ich cień w oderwanym kawałku polbruku albo rozkopanej pod wymianę studzienek ziemi,
bo tak naprawdę gdzie one są wiem jeszcze ja i para starych,zadeptanych traperek odpoczywających w kartowym pudle,
nawet tabliczki z nazwami wykręcili z rogów budyków i ludzkiej pamięci,
nie zmieniły się jeszcze obramowania okien, a z przechodnich bram nadal powiewa tym samym co kiedyś podwórkowym , z lekka grzybiczym zapachem;
lubię iść w środku nocy, kiedy grafitowa żorżeta przyodziewa krzykliwe bilbordy,i zacierają się jaskrawości balsznych dachówek, i można podarować sobie okraszone w pstrokacizny tynki,
przesuwam wzrokiem po oddających ciepło upalnego dnia kamieniach, po wysepkach ziemi pod kilkoma drzewami, które o dziwo! oparły się wszystkiemu i uchowały prawie nienaruszoną zieleń koron,
za każdym razem muszę się chociaż na chwilę zatrzymać
jak w galerii przed płótnami
w zupełnym bezruchu i milczeniu...
...to tak jakby spoglądać na nagie
ciało kobiety

kiedy śpi, kiedy nie ma świadomości jak wiele można się wyrzec, jak wiele dokonać dla jej spokojnego oddechu;
ale ulice budzą się porannym stukotem obcasów, pośpiesznym szuraniem adidasów, a skrzypieniu podnoszących się rolet i tępym odgłosie kół gładzących asfalt gubi się nocna wizja przychylności, czegoś co jeszcze kilka godzin temu było niemal przyjaznym odczuciem,
bo budzące się ulice też przypominają kobiety...
gdy rozmawiają aż nasiąkną lub zaczną
znikać mówią stamtąd kiedyś wszystko przegrywa

taaaak-kiedyś...noga za nogą przesuwam swój cień w kierunku czegoś co nazywałem domem, a co dzisiaj jest jeszcze domem kiedy brakuje krzeseł i co jakiś czas walizki kłapią przepaścistymi szczękami, a głosy gonią po podłodze psa i kurze, których nie potrafię na czas wydobyć spod tapcznów...
pewnie wiesz nie chodzi tylko o puste jak zdjęcia
których już nie ma

bo uwierały bardziej niż kant barowego krzesła, bardziej niż pamięć pobielałych opuszków, i bardziej niż coroczna laurka brzemienna od niespełnień dwa razy roku, bołały uśmiechem zatrzymanym na twarzach,chwilami które

może wrócą (...) zawsze wracają

chyba wracają? sam już nie wiem, ale gdy wrócą powinny tak normalnie pić z jednej szklanki i siadać na tej samej desce sedesowej, puszczać kolory w praniu na bluzki,koszule, staniki i dżinsy, czasem przesalać zupy, czasem przypalać kotlety,ale pachnieć krochmalonym i świeżą pastą do podłogi i naleśnikami...
wystarczy że zaczną kochać sterty naczyń
czy niedojedzone omlety ze szklanką mleka to chyba
ten moment kiedy można posłuchać kaszlu
i wszystko ciśnie się z ust
samo
i zostaje...

cholera
jestem tym kim jestem

ale to bez znaczenia teraz ważny jest tylko ten wiersz
i jakieś tam łzy widzisz

to żaden powrót

To tyle ja-tak się ma mój odbiór.Z Twoimi wierszami jest tak, że po pierwszym czytaniu ogarnia złość, po dziesiątym delikatnie się zmienia, po dwudziestym potrafię się już pozbyć wrażenia z pierwszego czytania i mogę spokojnie rozważać treść-nie jesteś łatwy w odbiorze chociaż używasz bardzo prostych słów-za to budujesz nimi już wcale nie takie proste sytuacje.Nigdy nie mam pewności czy trafiam w myśl autora, ale to chyba zaleta:) Pozdrawiam:)))
ElminCrudo dnia 18.04.2007 20:33
Zaleta wiersza nie moja-wiersza !bo stwarza wiele możliwości odczytania-P:)
Grzegorz Wołoszyn dnia 21.04.2007 13:02
Zgadzam się z przedmówcami. Druga część wiersza dużo lepsza. Pozdrawiam!
Krzysztof Kleszcz dnia 21.04.2007 13:58
nie znalazłem tu nic dla siebie. pozdr.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 10
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67064409 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005