poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 26.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
GENEZA BUNTU
Od ust do ust...
walkwoman
taki spokój jest prz...
ISIDORE LILLIAN (oko...
Wiersz - tytuł: plamy na Słońcu
nudno i deszcze smagają
na orbicie sześć planet
przyjmuje upadek meteorów

wygrywa ostatni
który rozpieprzy
spali gwiazdę i siebie w niej

grunt zniknął spod stóp

Wielki Wybuchł

nudności i dreszcze
zapaść pod ziemię

nie zapadniesz się

biały karzeł
wystarczy urwać mu łeb
by nie urósł i nie rozerwał


i chyba nie spotkamy się
nie ten czas nie ta przestrzeń
nie chcę by twoje ciało niebieskie
odkryło przyciąganie słoneczne
Dodane przez Szady siebr Daniel dnia 27.05.2010 10:37 ˇ 52 Komentarzy · 1891 Czytań · Drukuj
Komentarze
Idzi dnia 27.05.2010 10:58
DANIELU, siebrze drogi.
W takiej nudnej, deszczowej atmosferze zastrzeliłeś świetnym wierszem. Jakaż to wygrana, której efektem jest unicestwienie przyciąganego i tej, która przyciąga? "Nie chcę by twoje ciało niebieskie odkryło przyciąganie słoneczne"-czyżby odrobina zazdrości?

Danielu, jest co czytać i gdzie wracać.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi
Grzegorz Ósmy dnia 27.05.2010 11:07
palmy na słońcu
wiese dnia 27.05.2010 11:22
Danielu,
i stanąłem w rozkroku.
i jestem rozdygotany w niepewności.
komu wierzyć? bo ja wierzę słowom.
Ruth Porter? czy Tobie?
Ona w plamach spotyka się, Ty nie chcesz.
komu wierzyć?

ukłon
JagodA dnia 27.05.2010 11:37
O! O miłości.
Chciałabym a boję się.... w zarodku zdusić.

Inaczej. Fajnie, że inaczej.
Szady siebr Daniel dnia 27.05.2010 11:50
Idzi przyjacielu, zazdrość? Po trosze. Przede wszystkim obawa. Dziękuję za obecność. Pozdrawiam serdecznie

G8, tak bywa, jak "słoneczko" mocniej przygrzeje, to niektórym palma odbija.

wiese, słowom Ruth to i ja wierzę. Co prawda jej tekst poznałem kilka dni temu, po napisaniu własnego, ale ja chyba o czym innym. Chociaż fakt, ja nie chcę.
Kłaniam się w podzięce

Jagodo, to raczej komentarz (mój tekst) do ostatnich wydarzeń. I chyba o braku tejże.
Pozdrawiam serdecznie
ALUTKA dnia 27.05.2010 11:53
lubię karły białe - niebieskie i brązowe:)
IRGA dnia 27.05.2010 11:53
DANIELU, smutny to wiersz, pełen erotycznych podtekstów. Jest nudno, pada deszcz, a więc można w coś zagrać ("bo w niepogodę dzieci się nudzą"). Odnoszę wrażenie, że podmiot liryczny chce chronić kogoś przed nieszczęściem, chce zaoszczędzić mu cierpień, powstrzymać przed tym, co nieodwracalne. Podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie. Irga
P.S.
Być może, że się mylę odnośnie treści :)
Grzegorz Ósmy dnia 27.05.2010 12:09
mi często odbija
mimo, że słońca niedobór..
JagodA dnia 27.05.2010 12:13
Chciałabym a boję się.... w zarodku zdusić


znaczy tyle, co bez miłości.

Dobry wiersz. Pozdrawiam serdecznie :)
Szady siebr Daniel dnia 27.05.2010 12:17
ALUTKA, te z tekstu są nielubiane. Pozdrawiam

IRGO, nie, nie mylisz się. Odczytałaś to, co chciałem przekazać. Taki był zamysł. Dziękuję Ci za Twój odbiór.
Pozdrawiam Cię od serca

G8, mówisz? Niedobór więc też może być przyczyną. W naszej strefie klimatycznej to chyba norma. Nie dajmy się zwariować. Z drugiej strony, świadczyć to może żeś młody człowiek (i nie mam tu na myśli wieku). Pogody życzę
ALUTKA dnia 27.05.2010 12:57
skomentuję zatem inaczej - lubię jak używa się takich rekwizytów :) jestem oszczędna w kłapaniu dziobem:) pozdrawiam
Szady siebr Daniel dnia 27.05.2010 13:06
JagodA, dziękuję. Odpozdrawiam:)

ALUTKA, ekonomia języka ma swoich zwolenników. Rzadkością jest, że stosują się do niej kobiety, tak na co dzień:P Tu, na pp wręcz przeciwnie. Miłe mi Twoje lubienie. Pozdrawiam
ALUTKA dnia 27.05.2010 13:12
w życiu tez nie kłapię:) może półkule pozamieniane:):):) miłego:)
Elżbieta dnia 27.05.2010 14:31
Lirycznie, smutno i ciekawie.
Pozdrawiam :)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 27.05.2010 15:46
Danielu w twoim wierszu wyłania sie inny pel .w całym pesymistycznym przesłaniu - spolegliwy, spodobała mi sie pointa bedaca zaprzeczeniem ziemskiego.
Dobry wiersz.
Pozdrawiam ciepło:)
Jerzy Beniamin Zimny dnia 27.05.2010 17:31
Ostatnia strofa brzmi poetycko, reszta klasyczne dla Ciebie poszukiwanie oryginalności treści i przesłania, naukowe wręcz,
z dozą dedukcji czegoś nowego. Kiedy zaczniesz mówić jak poeta?
JBZ.
lulabajka dnia 27.05.2010 17:42
Danielu, skąd te kosmiczne tematy? :)) może być, calkiem nieźle, końcówka ratuje przed patosem. czytam jeszcze raz: nudno i deszcze smagają, potem nudności i dreszcze i teraz widzę zupełnie inny obraz peela.
lulabajka dnia 27.05.2010 17:42
Pozdrawiam :)
lulabajka dnia 27.05.2010 17:43
nic nie poradzę, mam dreszcze ;)
Jędrzej Kuzyn dnia 27.05.2010 17:43
Zagmatwany ten tekst. Peel na pewno wie, o czym pisze. Ale to nie dotarło do mnie.
Pozdrawiam
Szady siebr Daniel dnia 27.05.2010 18:26
Elu, miło mi. Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie

Jotku, dziękuję za pozytywne przyjęcie. Pozdrawiam od serca

Jerzy Beniamin Zimny, gdyby to był tekst tylko o gwiazdach, Słońcu i białych karłach, to przyznałbym Panu rację. Tymczasem obawiam się, że Pan go nie rozumie. Gdyby jednak Pan zrozumiał - proszę wrócić i wtedy ocenić. Uważam, że tekst, który się rozumie można oceniać w tych kategoriach, w których Pan ocenia.

Póki co, stwierdzić mogę, że jest on mało czytelny, hermetyczny lub tez osadzony w kontekście obcym dla Pana.

Dziękuję za troskę, którą wyczuwam w pytaniu. Dziękuję za komentarz i zapraszam do dalszej dyskusji. Zawsze można spytać wprost: o czym to wiersz? Odpowiem wtedy. Myślałem jednak, że pewne wydarzenia, które opisuje w tekście, były odpowiednio nagłośnione. A mój tekst to komentarz doń + pewien ładunek emocjonalny (tak od siebie)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję jeszcze raz za komentarz

lulabajka, kosmiczne rekwizyty to tylko sposób na przekazanie swojego widzenia, swoich emocji. Jednakże pewien rekwizyt jest mocno związany ze "sprawą". A sprawa ogólnopolska i warto nad nią posiedzieć (tak myślę). Bo problem jest. Pozdrawiam Cię serdecznie

Jędrzeju, w swoim komentarzu potwierdziłeś, że tylko nieliczni zrozumieli -o czym to tekst? Jest to moja wina. Zbyt hermetycznie go napisałem i chyba powinienem naprowadzić, ale jak naprowadzę, to już się nie liczy:P Dziękuję za szczerość.
Pozdrawiam
Jerzy Beniamin Zimny dnia 27.05.2010 18:48
Danielu, wszystko co napisane zawiera jakąś treść, nawet wiersz kodowany, naszpikowany symbolami, archetypami, itd. Nie o zrozumienie mi idzie, tylko i wyłącznie. Idzie mi o poetycką wartość wiersza, powtarzam wiersza, a nie wersowanych wypocin.
Te wszystkie przemyślenia, Twoje, kończą się na układaniu w wersy. Pytam, a gdzie oddech podmiotu, gdzie składnia poetycka,
nie wystarczy poukładać elementy znaczeniowe w zdania. Bez pierwiastka lirycznego, bez akcentu, dykcji, nie ma poezji.
A Ty z uporem maniaka, akcentujesz dekodowanie treści i to wszystko.
Dźwięku, zero, dykcji zero, rytmu zero, frazy zdradzają przypadkowość powiązań, tak że nazwać Cię jedynie mogę- Kryptologiem bez polotu i artyzmu. Nie przebijesz się z takim
podejściem do warsztatu.Przykro, opór pogłębia regres Twojego pisania.
JBZ.
winter dnia 27.05.2010 18:58
to pierwszy wiersz Twojego autorstwa, ktory przeczytalam. Hm, troche skomplikowany jak dla mnie ;) Pozdrawiam
Szady siebr Daniel dnia 27.05.2010 19:00
Kryptolog bez polotu i artyzmu-
-to moje prawdziwe oblicze i drugie imię zarazem.
Panie Jerzy, kto mówi o przebijaniu się? Ja nie potrzebuję. Jest kilka dziedzin życia, w których siebie widzę i realizuję. Po sobie coś zostawię. Ze spokojem patrzę w przyszłość.
Regresem jest dla mnie brak aktywności. Ścieżka, którą podążam nie jest prosta i bez rozwidleń. Często muszę wybierać. Przede wszystkim nie chcę okłamywać siebie. Jestem szczery dla siebie i dla drugiego człowieka. Niech moje ułomności będą wyrazem prawdziwości mnie jako człowieka. Nie zamierzam robić cokolwiek, aby kogokolwiek zadowolić.
SsD
Szady siebr Daniel dnia 27.05.2010 19:02
winter, to chyba trafiłaś w lipny okres:) Nie przejmuj się. Nie Ty jedna. Pozdrawiam
winter dnia 27.05.2010 19:04
Dodam na pocieszenie, ze poczytam cos wiecej Twoich wierszy jeszcze w tym tygodniu :)
Jerzy Beniamin Zimny dnia 27.05.2010 19:09
Mimo to wklejasz tu teksty, dla aplauzu? A może powinienem inaczej traktować to co robisz? Mogę, oczywiście, nic nikomu nie można narzucać, zatem trzeba zamilknąć, pozdrawiam.
JBZ.
Szady siebr Daniel dnia 27.05.2010 19:17
Dla oceny Panie Jerzy, a Pana ocena jest dla mnie ważna. Ale nie po to, by siebie dowartościować -znam swoją "wartość". To, co robię ocenia Pan podług siebie - to bardzo normalne - mierzyć innych swoją miarą. Cieszę się, że nie narzuca mi Pan nic. I ja nie zamierzam Pana ograniczać, szanuję Pana wolność. Nie powiem jak powinno się traktować to, co robię. Z drugiej strony już mnie Pan nazwał. Czuję się sklasyfikowany.
SsD
Jerzy Beniamin Zimny dnia 27.05.2010 19:21
Dodam jeszcze, że uwagi pod twoim adresem czyniłem z sympatii,
traktowałem je jako pomoc młodemu człowiekowi, mnie też kiedyś
prostowano. I nadal są tacy którzy mi nie odpuszczają, mimo to
kochamy się jak bracia.
JBZ.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 27.05.2010 19:27
Danielu, moja miara jest szeroka, czterdzieści lat obcowania z debiutami poetyckimi, poetyka kilku generacji, ale duch poezji
zawsze jest ten sam. Gdybym mierzył li tylko swoją miarą, to poezja dla mnie zatrzymała się na Orientacji, i kilka nazwisk z ostatniego dwudziestolecia. No jeszcze dzisiejsza awangarda z
Kobierskim na czele i M. Sendeckim. Z młodszych, Honet, Elsner,
Dabrowski i jeszcze kilka nazwisk.
JBZ.
Szady siebr Daniel dnia 27.05.2010 19:34
Życzę więc sobie, by Pan nie odpuścił mi zbyt łatwo.

Tylko co ja mam zrobić z Pańską uwagą? Według tego, co Pan zauważył, to powinienem zapomnieć o tym tekście (domyślam się, że poprawić się nie da) i zacząć pisać nowy.

Jestem otwartym człowiekiem i szanuję Pana zdanie. ale mam tez prawo się nie zgodzić. I co mam zrobić z faktem, że 9 osób z 12 komentujących odniosło się do tekstu pozytywnie? Mydlą mi oczy?
Dodam tez, że nie zdarza mi się wierzyć statystykom.
SsD
Szady siebr Daniel dnia 27.05.2010 19:37
Panie Jerzy, broń Boże, nie twierdziłem, że Pańska miara jest ograniczona. Wręcz przeciwnie. Ale to zawsze Pańska percepcja. I ja to szanuję.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 27.05.2010 19:42
Na temat komentarzy już się wypowiadałem niejednokrotnie.
Sam musisz być dla siebie krytykiem, ja nie twierdzę że mam rację, ale porównaj swoje pisanie do innych, najlepszych, co dostrzegasz? dokładnie te wartości o których wspomniałem powyżej. Pisać każdy może, chwalić też, bądź sędzią samemu sobie, odrzucaj oceny skrajne, środek drogowskazem. Demokratyczne proporcje, szkodzą poezji. Dzisiaj zarobiłem chyba marne piwo.
JBZ.
Szady siebr Daniel dnia 27.05.2010 19:47
Marne piwo, bo i materiał marny na którym Pan pracował. Wierzę jednak, że kiedyś będę mógł postawić przed nami po kuflu i naonczas powiemy sobie więcej.
Panie Jerzy.
Fart dnia 27.05.2010 19:55
Przyglądam się dyskusji z uśmiechem. Nie ma w niej upozorowania więc i postawy szczere.
Danielu Twoja poezja nie urzeka, może przemawia cicho, a JBZ MÓWI O BRZMIENIU. Dlaczego to robi?, Danielu pomyśl?
pozdrawiam
Szady siebr Daniel dnia 27.05.2010 20:22
Fart, ja tu widzę "rozbieżność w zeznaniach":

Jako entuzjastka Twojej poezji

Danielu Twoja poezja nie urzeka

Jak tu wierzyć ludziom, kiedy jedna osoba potrafi w ten sposób?:)

A tak na serio; nie każ mi się domyślać. Bardzo słaby jestem w gry typu "zgaduj-zgadula". Chociaż powiem Ci, że coś mi tam świta pod kopułką^^
Pozdrawiam
lulabajka dnia 27.05.2010 20:38
Danielu,
przyznam, że zbyt pochopnie odczytałam wiersz, bo co prawda wydaje się oczywiste, że kosmos, to tylko rekwizyty, to jednak wiersz odebrałam w znaczeniu czysto ludzko emocjonalnym. teraz widzę symbolikę sześć państw, wybuch, descz itd. jednak całości muszę przyznać nie ogarniam. faktycznie może nie śledzę wiadomości, albo za bardzo zakonspirowałeś treśc. tak mi się wydaje. Pozdrawiam :)
Fart dnia 27.05.2010 20:42
Bez uogólnień proszę. Napisałam (poezja) pod konkretnym wierszem.
Każdy z nas szarpie się z myślami, jednak biorąc "pióro" do ręki staramy się pisać "ładnie", chyba, że trzymasz ołówek i wklejasz szkic?
Kolejność jest dobra( ołówek, pióro, KLEKS) A DOPIERO POTEM WIERSZ.
A tak na serio-kiedyś już Ci pisałam o kantach i zaokrągleniach.
Pod kopułą już świeci od dawna, sama widziałam przebłyski.
pozdrawiam
Szady siebr Daniel dnia 27.05.2010 20:49
lulabajka, przegrałem:(
oto początek historii:
http://atrapa.net/legendy/dziecko-z-gwiazdy.htm

Pozdrawiam

Fart, wybacz uogólnienie. Wybacz kanty. Wiem, że jeśli nie zmienię kilku rzeczy, to kicha będzie i tyle. Jednak portal nie jest chyba najlepszym sposobem na rozwój.

Pozdrawiam
lulabajka dnia 27.05.2010 20:56
Danielu,
mam nadzieję, że dziś będą Cię dręczyły koszmary. tyle powiem!
strzelam facha i odchodzę.
Pa
Szady siebr Daniel dnia 27.05.2010 21:01
Cóżem ja Ci uczynił, lula? Wybacz jeślim źle postąpił. Kajam się
Fart dnia 27.05.2010 21:10
Cholera! Zajrzałam, coś okropnego!
Wiersz inaczej się czyta, entery po wersach usprawiedliwione, może emocjami? Warto scementować i jednak naprowadzić czytelnika.
Napisz wiersz jeszcze raz, proszę!
Szady siebr Daniel dnia 27.05.2010 21:31
Fart, spotkałem się też z opinią, że nie potrzeba naprowadzać. Że wszystko jest czytelne. Nie dla każdego, jak wskazują komentarze. Na północy o sprawie jest głośno. I temu zaufałem.
Pozdrawiam
Mirka Szychowiak dnia 27.05.2010 21:40
Ja bym jednak nie klasyfikowała tekstu jako zakodowanego, bez dźwięku. Przeczytałam go kilka razy, wystarczy go lekko przestawić, niczego nie usuwając prawie, niczego nie dopisując, to sprawy czysto techniczne w moim przekonaniu, skłądnia jest średniawa, ale jest tworzywo, które naprawdę warto ugnieść, może jednak lekko odchudzić bez szkody dla wiersza. Nie jestem zwolenniczkom robienia mixów, ale normalnie ręcę mnie świerzbią. Myślę, że Autor doskonale sobie poradzi.
Szady siebr Daniel dnia 27.05.2010 21:45
Mirko, dałaś mi do myślenia. Myślę, że tekst będzie musiał odleżeć swoje zanim w nim coś pogrzebię. Ale poprawki niewykluczone. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam
rabi dnia 27.05.2010 23:42
pomysł w porządku
ale chyba ta kosmiczna metafora dziś do mnie nie mówi
nie za bardzo rozumiem

ale pozdrowię

pozdrawiam:-)
Ruth Porter dnia 27.05.2010 23:49
Szady, Danielu - patrzę, a tu ,,moje'' plamy na Słońcu...
Czytam, także komentarze, i odwiedzam stronę, którą podałeś - wszystko jasne !/Wczoraj przeczytałam w internecie o tej ,,zabawie''.../
Bardzo podoba mi się Twój wiersz, i o jak różne Słońca chodzi.
Bardzo ciekawie ująłeś temat. Pozdrawiam cieplutko - Ruth.
ps. nie uzurpuję sobie praw do plam na Słońcu.
Szady siebr Daniel dnia 28.05.2010 07:12
rabi, myślę, że rekwizyty użyte były dobrym sposobem na metaforę, a metafora dobrym sposobem na przedstawienie sytuacji, tejże z linku.
Szkoda, że nie zrozumiałeś. Ale to już wina tekstu i, być może, kilku czynników zewnętrznych.

Pozdrawiam

Ruth, to prawda. Różne Słońca. Po napisaniu zobaczyłem Twoje. I już miałem zmienić na inny tytuł (słoneczko/gimnazjaliści, czy cuś w ten deseń:) Ale jak zgodnie zauważyliśmy, nasze Słońca, to dwa różne Słońca.
Cieszę się, że nie uzurpujesz sobie praw:) Może kiedyś znajdą się nasze teksty w jakiejś słonecznej antologii...^^
Pozdrawiam Cię serdecznie
Dobromir44 dnia 28.05.2010 10:03
Przyznaję szczerze i bez bicia,komentarze dużo mi pomogły :)
Janina dnia 28.05.2010 20:07
Danielu, przekaz faktycznie bardzo zakamuflowany. Też uważam, że należy czytelnikowi dać szansę w postaci drobnej podpowiedzi. Wtedy już zupełnie inaczej się czyta i mnie przekonuje. W ciekawy sposób ująłeś ten trudny temat. Ostatnia zwrotka najbardziej zapadła mi w pamięci. Pozdrawiam serdecznie i czekam na Twoje ciekawe wiersze.
kiane dnia 28.05.2010 22:45
Najbardziej "Wielki Wybuchł", całość na tak.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie!
Szady siebr Daniel dnia 29.05.2010 19:46
Dobromir, dzięki za szczerość. Pozdrawiam

Janina, dziękuję Ci za komentarz. Pozdrawiam serdecznie

kiane, dziękuję za odwiedziny i wpis. Z zaproszenia skorzystam, nieomieszkam:) Pozdrawiam
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 10
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67074243 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005