poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 25.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
GENEZA BUNTU
Od ust do ust...
walkwoman
taki spokój jest prz...
ISIDORE LILLIAN (oko...
Wieczór autorski alb...
Wiersz - tytuł: feta
prolog

nad starą wioską spośród ruin
rozbrzmiewa pieśń

obserwuję dyskretnie
umarłych mistrzów
biorą chmurę za wino
świat chybocze w zamglonych głowach

na cytrze przygrywa jimy
lotnymi akordami
umberto lśni, popatrz
na zębach sarkazmu
a salvador pasję zrzucił
do oliwnego tłoku
william zaś na boku
roluje ciężkiego skręta

wiatr niesie pogłos
nowinki szybko docierają
nad deltą gangesu

słyszą sybarytki
z ochotą przylatują
obnażone, wypachnione

widzę też siebie nad kałużą
jestem niefrasobliwym pasterzem
który opodal poi baranki
i ojcze szepce
ścieżka prowadzi dalej

nie znam zagadek
nie miewam koszmarów
nawet nie czuję krzyża
na swoich plecach

1.

spragniony na królewskim dukcie
samotny wieszcz ku przeznaczeniu
wiję się wężem, dziko-ptasio krążę
torba ze spuścizną na plecach

z drugiej strony pagórka
dochodzi łomot bębnów
łąka topi się w żarze
za mną miasteczko
gotowe do święta

2.

rozpoznaję taniec
a to wąskie lśnienie
scyzoryka
wyczułem już kiedyś

gustuję w wolnym życiu
całuję i żegnam was
istoty małe jednobarwne
uwięzione w pieczarze

3.

znam dobrze buczenie
z obłych portyków
zakrytych studni
mistycznych lasów

nadchodzi i otula
podnoszę palec do ust
szszsz
szszsz

4.

co się stało?
lawina?
głaz?
tłumy
aaaa
wrzeszczą
aaaa
na trybunach
tamburyny, kotły, talerze
w tle
idzie procesja
wchodzi wielki kozioł
protagonista
z wężem
ma cynową koronę i przyłbicę
zrasza kamienne schody
mech rośnie

5.

mam w mózgu
elektryczny cyrk
który poznał granice
i wybrał trasę
ku utrapieniu
ciała

6.

wolność lub śmierć
dukt jest nieprzejezdny
tworzy okrąg
zamyka mnie zewsząd

lis, małpa i orzeł
wielką wieczerzą
ukończą bal

epilog

nawiedziłem kumpli wiosenną nocą
siedzieli przy kieliszkach

gdy mnie zobaczyli
wytrzeszczyli oczy i oniemieli
gdyż mieli mnie za umarłego

ugościli mnie:
napiliśmy się wina
zjedliśmy żytnie pajdy
z fetą i oliwkami
a gdy nasycili się
obejrzeli bacznie
i odrzucili

zrzuć maskę
daj spokój cudom
tutaj bałkany
nie przelewki

patrzę im w oczy
i zaczynam śpiewać
że jestem mistrzem
tej ceremonii
że powróciłem
i nie ma się już
czego lękać

a oni -
w śmiech
Dodane przez Christos Kargas dnia 25.07.2010 19:03 ˇ 27 Komentarzy · 1488 Czytań · Drukuj
Komentarze
sykomora dnia 25.07.2010 19:21
O cholera:)
sykomora dnia 25.07.2010 19:22
Piękniej skomentować nie potrafię.
Pokłon.
kozienski8 dnia 25.07.2010 19:26
Serwus, miło Cię widzieć, Stary, poziom znam, ot! i mój komentarz, miło)))
rodi dnia 25.07.2010 19:33
pstro

obczyzna-zgnilizna

nie-e

dla mnie
a juz po kilku jestem

;P
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 25.07.2010 19:33
Christosie , bardzo dobry sextet, jestem pod wielkim wrazeniem, wielki exodus:):)
Pozdrawiam serdecznie:)
Dorota Bachmann dnia 25.07.2010 19:36
:)
I byćmoże ciałem się stało :D
Wesz, że tekst znam i lubię :)
Przyznasz, że zakończenie pasuje do sytuacji come back :)
bols dnia 25.07.2010 19:48
pozwalasz fetować swój powrót,
to prawdziwa uczta,
pozdrawiam
Madoo dnia 26.07.2010 01:53
Christosie, kawal dobrej roboty, epilog jest genialny
naprawde ciesze sie, ze wrociles na PP
cieplutko i serdecznie :)))
Idzi dnia 26.07.2010 06:56
CHRISTOSIE,Świetnie zazanaczony powrót długo oczekiwanego poety.
Piękna, urzekajaca poezja, szczególnie, co zazanaczyła Madoo, epilog.
Pozdrawiam, Idzi
Fart dnia 26.07.2010 11:43
Udramatyzowany opis z puentą podszytą ironią. Kunsztownie wkomponowane przenośnie np. tutaj bałkany nie przelewki sprawiają,
że w tym mrocznym klimacie język nie jest martwy.
Trafiasz tym wierszem w różne gusta, nie tylko poetyckie.
I forma, choć to nie ona decyduje o atrakcyjności utworu, pokazuje "rozbicie".
Wracam i czuję jak wbija się ostrze.
pozdrawiam
Dorota Bachmann dnia 26.07.2010 14:00
Ciekawe, czy uwzględnisz moją uwagę przekazaną telepatycznie, Christos :)
Christos Kargas dnia 26.07.2010 14:22
Dziękuję serdecznie wszystkich dotychczasowym czytelnikom, a szczególnie komentatorom.

rodi - trudno, cóż począć :) chociaż komentarz cokolwiek mglisty z tą "ojczyzną", ale niech będzie, czytelnik nasz Pan! :)

Nie będę przekopiował może całości, bo zajmie to zbyt dużo miejsca, odnotowuję tylko, że po słusznej uwadze Doroty (dzięki :)) zdecydowałem się na zamianę słowa w epilogu z "zrzuć" na "zdejmij":

"obejrzeli bacznie
i odrzucili

zdejmij maskę
daj spokój cudom"
stanley dnia 26.07.2010 14:31
Jest trochę błędów w tym, pewnie dla Ciebie ważnym tekście, zdarza sie rym zwany częstochowskim, który mnie rozśmiesza, a tych czterech wersów nie rozumiem;

spragniony na królewskim dukcie
samotny wieszcz ku przeznaczeniu
wiję się wężem, dziko-ptasio krążę
torba ze spuścizną na plecach
Christos Kargas dnia 26.07.2010 14:47
Wiersz zawiera wiele momentów, które powinny rozśmieszać i to nie niezamierzonych, jeśli chodzi np. o takie "rymy" typu tłoku/boku, czy paru metafor odrzeczownikowych, należałoby spojrzeć z pewnego kąta widzenia względem sytuacji lirycznej i tego kim/czym są podmioty, ale co, dla kogo, różnie bywa z czytaniem, jednak jestem bardzo ciekaw tych "błędów", poproszę o wskazanie.

Czego nie rozumiesz we wskazanych fragmencie? Chyba że w ogóle niczego z niego nie rozumiesz? Jeżeli to ostatnie obawiam się, że nie będę mógł Ci pomóc...
stanley dnia 26.07.2010 14:57
:) nie będę mógł Ci pomóc niech tak zostanie.
Christos Kargas dnia 26.07.2010 15:52
Liczyłem jednak na to, że wskażesz "błędy", chyba że też nie możesz mi pomóc, z jakiś Twoich bliżej nie wyjaśnionych powodów :)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 26.07.2010 16:28
Christosie wracam raz jeszcze. Jest do czego.
Prolog odbieram jak dyskretny powrót do poetyckiej Itaki-pieśń Odysa , liczne tropy zarówno literackie,malarskie i muzyczne ,obserwacja peela (alter ego Autora) :

obserwuję dyskretnie
umarłych mistrzów
biorą chmurę za wino
świat chybocze w zamglonych głowach


A jego przewodnikami są: Jimmy Hendrix, Umberto Eco. Salvador Dali,Wiliam Burroughs ... w miasteczku
gotowym do święta

i peel zna dobrze buczenie
z obłych portyków
zakrytych studni

mistycznych lasów
- az poprzez przejscie 6 kregów mistycznych
by w epilogu nawiedzić kumpli wiosenną nocą w mitycznej Helladzie-
zrzuć maskę
daj spokój cudom
tutaj bałkany
nie przelewki


Jest co czytac i czym się delektować. Dziękuję Ci.
Christos Kargas dnia 26.07.2010 23:34
jotek - Dziękuję za wpis dotyczący odbioru, bardzo się cieszę, że wiersz przypadł do gustu.
rodi dnia 27.07.2010 01:04
hehehe

nie wiem o co mi chodzilo, nie mam pojecia...

jakis uczulony jestem na emigracje, migracje itp.
musialem jakos tak to odczytac
chyba...

czlowiek sie tula po swiecie, teskni, kocha, popelnia bledy, placi za nie, dalej teskni ...
a potem cos mu sie we lbie dzieje
i "farmazoni", gdy czegos nie rozumie

eh

sorka za temten koment
nie wiem co mialem na mysli

pozdrowka
kropek dnia 27.07.2010 13:12
miło widzieć. jak to dobrze, gdy nie chcemy spełniać złych obietnic.
traktuję wiersz jako zaproszenie. przyjmuję z przyjemnością,
pozdrawiam serdecznie :)
Christos Kargas dnia 27.07.2010 15:00
rodi - każdy ma prawo do takich, czy innych momentów w życiu.

kropek - dziękuję za miły wpis.
nieza dnia 27.07.2010 20:15
Fajny tytuł , dwuznaczny i zdumienie na widok autora ;)
A co do smaku tej fety...
wyczuwam w niej konkretną historię, powrót, bariery i trudności w porozumieniu, itd oraz drugą warstwę z tym samym ale w skali makro, a to wszystko osnute wokół sztuki - konkretnych jej przedstawicieli (ciekawe zestawienie), mitologii, religii, testamentu. Trochę gorzko-humorystycznie.
Fajnie, ale zastanowiłabym się nad szykiem wyrazowym w kilku miejscach.
Pozdrawiam :)
Christos Kargas dnia 28.07.2010 09:42
nieza - witam serdecznie, robię próbę powrotu, taką małą sondę, ale na razie, przynajmniej jeśli chodzi o moje komentarze pod wierszami innych wygląda na to, że portal w tej chwili jest jeszcze mniej chętny na dyskurs o języku, literaturze, przekazu. Dużo autorów i komentatorów traktuje portal na zasadzie: autor wystawia wiersz za szkłem i albo podziwiasz, albo znajdź sobie inną wystawę. Dlatego nadal się zastanawiam nad sensem zarówno dalszych publikacji, jak i tym bardziej komentowania.
Co do powyższego wiersza, dziękuję Ci za cenny komentarz, który pokazuje mi, że większość zawartych w koncepcie poziomów przekazu i charakter wypowiedzi jest do odczytania. W sprawie zapisu natomiast, jeżeli w Twojej opinii są zawarte jakieś rażące błędy to proszę o wskazanie, jeżeli tylko subiektywne odczucia to oczywiście dla różnych ludzi będą inne, a niektóre rozwiązania były podyktowane stylem narracji i z pewnych względów dotyczących przekazu nie może być on do końca uwspółcześniony.
Pozdrowienia,
Wojciech Roszkowski dnia 29.07.2010 12:24
Harmonijna opowieść, dobrze się czyta.

Ale mam drobne wątpliwości:

jimy - jimmy?

wiatr niesie pogłos
nowinki szybko docierają
nad deltą gangesu

słyszą sybarytki
z ochotą przylatują
obnażone, wypachnione


Czytam pierwszą część i zastanawiam się, czy nie powinno być:
Nowinki docierają nad deltę gangesu. Oczywiście może być i tak: Nowinki docierają. Nad deltą gangesu słyszą sybarytki - hm, ale dlaczego nowinki słyszą sybarytki, na dodatek nowinki przylatują obnażone wypachnione - mam tu wątpliwości względem składni. Zapis nie zbyt klarowny (słyszą [i]je sybarytki?[/i]), czy też słyszą odnosi się do wymienionych wyżej panów?).

który opodal poi baranki
i ojcze szepce
ścieżka prowadzi dalej


Też nie jest (dla mnie) do końca. Czy chodzi o to?:

który opodal poi baranki
i szepce: [i]ojcze

ścieżka prowadzi dalej[/i]

Oczywiście każdy z wariantów:

i szepce: ojcze.

i szepce: ojcze,

niesie inny przekaz (ale u Ciebie na końcu wersów nie ma interpunkcji, w tym przypadku skutkuje to niejasnością).

W tekście odnalazłem znajomy scyzoryk.



Pozdrawiam
Wojciech Roszkowski dnia 29.07.2010 12:28
Też nie jest (dla mnie) do końca. - nie jest do końca zrozumiałe
Christos Kargas dnia 29.07.2010 15:11
Wojtku dziękuję za wgląd i uważne oko, jeśli chodzi o scyzoryk, owszem to jeden z nich ;)
Po kolei, "jimi" to "jimi" i skoro amerykanie tak chcą, niech tak będzie, bo inaczej nie byłoby wiadomo, o kogo chodzi :)
W sprawie szeptu, jasne jest, że po pierwsze szepce, a po drugie "ojcze", natomiast to czy szepce do ojca, że ścieżka idzie dalej, czy ścieżka idzie dalej, a on szepce tylko "ojcze", pozostawiam do interpretacji czytelnika, tak jak i kilka innych drobnych spraw, tym bardziej, że w obu interpretacjach wydaje się ważne, że ścieżka idzie dalej, a ważność tegoż jest nadrzędna nad to, kto to wyraża w wierszu, czy podmiot w stosunku do ojca, czy narrator w stosunku do sytuacji lirycznej.
Jeżeli chodzi natomiast o pierwszy przytoczony przez Ciebie fragment to muszę co przemyśleć, wydawało mi się, że pomimo pewnego ryzyka opacznego czytania to kontekst podpowie, jak czytać, możliwe jednak, że rzeczywiście logiczniej i jaśniej byłoby "nad deltę" i "słyszą je...", dziękuję szczególnie za tę uwagę.
Christos Kargas dnia 30.07.2010 00:03
Q, ależ ślepiec ze mnie, w wierszu oczywiście ma być "jimi", nie "jimy", ale "jimi" nie wiem jak to się stało, że tak zapisałem, nic dziwnego Wojtku, że zastanawiałeś się nad "jimmym", ale chodziło o "jimi" :))))
Nie będę niepokoił tym nikogo, gdyby ktoś władny zajrzał kiedyś przypadkiem i zechciał może to zmienić :)))
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67069577 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005