poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 20.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
,, limeryki"
Ostatnio dodane Wiersze
W kapsule
Kiedy jestem za oknem
do trzech razy.. ..s...
Zabawa
Metafora na ławce
Marzenie o niebie w ...
Co widziały i co sły...
Julia Milu
Roszada w niedoczasie
Miłość
Wiersz - tytuł: Sierpień
realizm stał się pisarzem
wiązał bełkot w supełki i sprzedawał książki

dzielnica przyciąga - bohema proszę państwa
wystarczy się stoczyć aby zmieszać pot
wyparty przez flakon z frędzelkami
kutasikami - wysoka półka

na średniej osiemdziesiąt procent japońskich artystów
i ich małe dłonie
posługują się nimi jak planem miasta
ostra kreska wywołuje orgazm nacji
- mimesis - sto pięćdziesiąt euro - można się oprzeć
gdy Sacré-Coeur zahacza dolną półkę
- kocie łby

siedząc na nich z Bartkiem czuję się lepiej
rozmawiamy o codziennie i palimy cienkie papierosy
Bartek ma gitarę i czapkę z daszkiem
zsuwa ją na oczy - nie patrzy
na Montmartre rzygające ludźmi
- czas iść z nurtem

przyjdź jutro prosi Bartek
zagram coś specjalnie dla Ciebie
i koniecznie przynieś papierosy - dawno takich nie paliłem
opowiesz mi o czymś co przywoła smak dzieciństwa


w drodze do metra potykam się o aluminium
za mną trzech gości w kombinezonach
spuszcza w kanał cały ten brud
Dodane przez rena dnia 16.09.2010 14:24 ˇ 33 Komentarzy · 1533 Czytań · Drukuj
Komentarze
Madoo dnia 16.09.2010 14:30
oj dobry kawal wiersza :))
Idzi dnia 16.09.2010 14:37
Oj, dobra parysko-bohemowska impresja.
Pozdrawiam, Idzi
ALUTKA dnia 16.09.2010 14:37
czyta się - dobrze że się przeczytało:) Pozdrawiam serdecznie
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 16.09.2010 15:36
bukiniści,bohema :
wystarczy się stoczyć aby zmieszać pot
wyparty przez flakon z frędzelkami
kutasikami - wysoka półka

na średniej osiemdziesiąt procent japońskich artystów
i ich małe dłonie

Świetne te obrazki paryskie :)))
Bardzo dobry wiersz reno:)
Pozdrawiam serdecznie:)
nieza dnia 16.09.2010 16:34
jejka no, masz fajne momenty, ale ten wstęp z realizmem który stał się pisarzem kiczowaty mi się wydaje. a o Bartku mi nic nie mówiłaś, no wiesz! ;) (nie mylę z peelem, żartuję tylko)
końcówka zarąbista no i momenty
Pozdrawiam :)
sterany dnia 16.09.2010 16:43
postawmy obok siebie dwa pojęcia
raelizm i pisarstwo (że użyję słowa z lamusa)
ileż wariantów!!!
pisarz stal stał się realistą
wiązał bełkot w supełki i sprzedawał książki


dzielnica przyciąga - bohema proszę państwa (tak, tak lep tutaj również słychac, po co pisać?)

wyparty przez flakon z frędzelkami - czy flakon może cokolwiek wyprzeć, tu sią zadumam. Jeśli rozpiera się na półce jak najbardziej, w walce z potem uchyla korka wiązanego kutasikami i atakuje oparem.

na średniej osiemdziesiąt procent japońskich artystów - średnią może być również osiemdziesiąt procent, pogubiłem tropy tutaj. Może jakoś rozbić ten zlepek, udałoby się?

gdy Sacré-Coeur zahacza dolną półkę
- kocie łby

nie pokolei jakoś
gdy Sacré-Coeur zahacza kocie łby
- dolną półkę

nic mnie nie tłumaczy dlaczego, przeczucie?

to nic że nastepny wers traci sens i tak nie czuł się dobrze. Prościej napisac
rozmawiam z Bartkiem codziennie palimy cienkie papierosy

którą zsuwa na oczy - nie patrzy

dwa razy papierosy a gdyby tak raz wpleść cigarettes ?

dotarłem do końca a tu trzech facetów
gotowych spuścić mnie do kanału.
Mam nadzieję że aluminium trzyma się
dobrze, jakby co o nie się zaprę.
:):)
pozdrawiam, bohemicznie
chociaż nie uchylę kapelusza,
czarnego z rondem
bo takiego nie mam
:)
rena dnia 16.09.2010 18:13
Madoo, Idzi, ALUTKA - dziękuję za przychylność.

Jarosław TJ - cieszę się, że przypadł:)

Nieza - pierwszy wers jest koślawy:) ale musi zostać. inaczej nie ujmę..się przyzwyczaj, ze sto lat nie pisałam:)

Sterany - zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o "lep", jest zbyteczny, śmieciowaty:) Już napisałam do Moderatora z prośbą o ap.
teraz też zauważyłam niekonsekwencję w liczbach - 150 będzie słownie o ile Moderator będzie dobrym człowiekiem:)
czy flakon wypiera? wyparł, jak historia francuskiej "otoczki":):)
średnia jest półka. nic więcej.
Bartek - nie codziennie...rozmawiamy O "codziennie", to spora różnica.

dziękuję za przysiad nad tekstem. zaskoczonam i to pozytywnie:)

Z pozdrowieniami dla Każdego z osobna, kłaniam się.
nitjer dnia 16.09.2010 19:17
Eeeetam koślawy?! Mnie tam pierwsze dwa wersy się podobają. I to zdecydowanie. Drugą strofę czytam lepiej bez "kutasików". Chyba tam ów 'flakon z frędzelkami' całkiem wystarczy. Niepoczebnie się powtarzasz ;) W trzeciej najbardziej podobują się pierwsze cztery wersy, a zwłaszcza ów czwarty, ale cała jest - w moim odczuciu - zdecydowanie przekonywująca. Reszta też wydaje mi się OK. Reasumując - moim zdaniem - całkiem fajny wiersz Ci się napisał :)

Serdeczności :)
mercedes_ka dnia 16.09.2010 19:34
rena, widzę, że powstaje cykl wierszy, był czerwiec, lipiec a teraz sierpień .Pomyśl już o tytule dla całości :)
Tym wierszem pokazałaś - nie opowiedziałaś - bardzo wymowny, realistyczny obrazek - bohema proszę państwa wszystko tu widać, słychać i czuć.

Nie mam w zwyczaju się czepiać, ale zapytam czy nie powinno być w czwartym wersie " wystarczy stoczyć się " i w jedenastym wersie " można oprzeć się " ?

wiersz świetny - ukłony :)
pozdrawiam
bols dnia 16.09.2010 19:40
druga i trzecia niepotrzebnie oceniająca-tak bym zmieniła- wystarczy/można, aby/i
bez kutasikami
wywołuje/i , bez nacji

pozostałe- bardzo fajne,
pozdrawiam
kozienski8 dnia 16.09.2010 20:09
Jakoś, TAK)
Katarzyna Zając - ulotna dnia 16.09.2010 21:33
reno, od trzeciej strofy wiersz się czyta z przyjemnością... zwłaszcza postać Bartka mnie przyciąga i jego historia, tak trochę opowiedziana jakby między wersami...
ale przyznam, że zgrzyta mi pocztątek (te pierwsze 2 wersy bardzo Ci są potrzebne...?), a potem się zaplątuję przy falkoniku... może małe przycięcie nieco rozjaśni czytelnikowi ten fragment?
pozdrówka serdeczne :).
kukor dnia 16.09.2010 22:03
mam wrażenie chaosu, jakby tekst nie do końca był przemyślany, albo zbyt pospiesznie wklejony... taki bohemiczny na siłę!
z uwag komentujących najbardziej przypadł mi komentarz steranego...
JagodA dnia 17.09.2010 08:23
uwielbiam te klimaty.
szczególnie:

- kocie łby

siedząc na nich z Bartkiem czuję się lepiej
rozmawiamy o codziennie i palimy cienkie papierosy
Bartek ma gitarę i czapkę z daszkiem
zsuwa ją na oczy - nie patrzy
na Montmartre rzygające ludźmi
- czas iść z nurtem

przyjdź jutro prosi Bartek
zagram coś specjalnie dla Ciebie
i koniecznie przynieś papierosy - dawno takich nie paliłem
opowiesz mi o czymś co przywoła smak dzieciństwa


pozdr.
Papirus dnia 17.09.2010 09:45
Zagrało. Pozdrawiam
konto usunięte 7 dnia 17.09.2010 13:04
Wybacz Renko, ale pobawiłam się Twoim słowem :))

"realizm stał się pisarzem,
wiązał supełki i sprzedawał książki.

dzielnica przyciąga - bohema proszę państwa,
wystarczy się stoczyć aby zmieszać pot
-wyparty flakonem z wyższej półki.

na średniej, w większości japońscy artyści-
posługują się małymi dłońmi jak planem miasta.
ostra kreska wywołuje orgazm nacji
-mimesis-sto pięćdziesiąt euro-można się oprzeć
gdy Sacré-Coeur zahacza dolną warstwę
-kocie łby.

siedząc na nich z Bartkiem
czuję się lepiej.
rozmawiamy o codziennie i palimy cienkie papierosy.
on ma gitarę i czapkę z daszkiem
zsuwa na oczy-nie patrzy
na Montmartre i rzygających
-czas iść z nurtem.

przyjdź jutro -prosi
- zagram coś specjalnie dla ciebie
przynieś papierosy, dawno takich nie paliłem.
przywołasz mi smak dzieciństwa.


w drodze do metra potykam się o aluminium,
za mną, trzech gości w kombinezonach
-spuszczają w kanał cały ten brud."

Pozdrawiam :)
olszyc dnia 17.09.2010 13:11
Dojrzałe i soczyste.
(jakoś mi tak gruszka na myśl przyszła. Taka, że jak się wgryziesz, to sok aż po brodzie płynie)
:)
Się kłaniam!
rena dnia 17.09.2010 18:31
Nitjer - mi też, choć nie są najszczęśliwsze...niemniej dużo mówią:)
Kutasiki grają tu podwójną rolę, dlatego zdecydowałam się na i tak zostanie. Dzięki, że zechciałeś wpaść na słowo...

Mercedes_ka - nie wiem czy to cykl, czy lenistwo:) jakoś leci. z siesiami masz rację, jednak mam takie małe ałła...lubię inaczej.
Cieszę się Twoim pozytywnym odbiorem. Siesiemy - wybacz:)

Bols - skoro pozostałe się bronią, reszta podryfuje:)
Gracjas

Kozienski8 - cokolwiek to oznacza, biorę jako In plus.

Katarzyna Z.U - Kasiu, są potrzebne:) nic nie poradzę, że akurat w takim wydźwięku...bywa. Dawno Ciebie nie było pod moimi wypocinami...cieszy obecność:)

Kukor - nie wiem co tu na siłę. nie wnikam w Twoje odczucia, to nie mój problem.komentarzy nie komentuję, więc podziękował za słowo.

JagodaA - zdaje się, że to najlepszy kawałek. hm

Papirus - to chyba dopsz;)

Barbara M - wybaczam, ale jednocześnie stwierdzam, że nie zrozumiałaś wiersza. zmiany o tym świadczą.

Olszyc - kogo moje oczy widzą!
gruszka powiadasz...sok po brodzie. hm...klaps?:)
odkłaniam się uważając na czoło:)

Z podziękowaniami dla Wszystkich i Każdego z osobna...pozdrawiam serdecznie.
olszyc dnia 17.09.2010 19:54
Nie klaps, tylko klapsa :) Znaczy, że faworytka?
A jeszcze masz konferencję, paryżankę (ta z wierszem współgra), Carolę, Erykę(słodka),
Bastard Lon(g)don
,galasówkę (fałszywka...), szarytkę (skromnisia...), ulęgałkę, berę...
Tysiące!
Se wybierz, co chcesz :)
Się pozdrawia!
rena dnia 18.09.2010 09:46
ano...zielonkawo czerwony grzech:) żółta pokusa. eh...takie w syropie, palce lizać...choć zaintrygowałeś odmianą z g w środku:)
bym wybrała, tak z ciekawości miejsca ulubionego:)

się odpozdrawia z dygnięciem. nie inaczej:)
olszyc dnia 18.09.2010 11:50
Cześć, Rena!
:)
rena dnia 18.09.2010 11:58
hej:)słońce za oknem, masz?
Marek Paprocki dnia 19.09.2010 19:55
Reno Ty to masz talent! Pozdrawiam
rena dnia 19.09.2010 22:59
jak osioł w Shreku:)

Pozdrawiam i ja:)
Artur Miścicki dnia 26.09.2010 23:04
Rena ... Ty wcale nie jesteś mroczną postacią tej strony:))) udajesz kogoś innego. Wiersz jest prześwietny. Jest w nim ta delikatna nuta satyry, której w dzisiejszych zwulgaryzowanych czasach brakuje.
A już:
siedząc na nich z Bartkiem czuję się lepiej
rozmawiamy o codziennie i palimy cienkie papierosy
Bartek ma gitarę i czapkę z daszkiem
zsuwa ją na oczy - nie patrzy
na Montmartre rzygające ludźmi
- czas iść z nurtem

jest kwintesencją tej klimatycznej:) sytuacji.
Super.
Egipski dnia 27.09.2010 17:19
poczytałem sobie :-)
spodobało się
rena dnia 28.09.2010 20:47
artemidionis - pewnie, że nie:)


Egipski - całe wieki! cieszy:)
Egipski dnia 30.09.2010 21:12
ano wróciłem :-P ciekawe na jak długo...
rena dnia 30.09.2010 21:28
każdy powrót dobry:)
Artur Miścicki dnia 03.10.2010 03:33
Jeszcze to Montmartre rzygające ludźmi - jest dwuznaczne. Nie w sensie pejoratywnym Reno, bynajmniej; obróćmy to. Bo popatrz Montmartre jest rzygające ludźmi, którzy pławią się w cieniu minionej świetności. Casus tego miejsca; "byłem na Montmartre" rzucone gdzieś między maluczkich jakże nobilituje:) "Och - ona/on była/był na Montmartre" - no magia normalnie. No była; zjadła bagietkę i już. :)))
Ale to nadinterpretacja jest . Hi, hi, hi... no wiesz; o tej porze...:)
rena dnia 03.10.2010 20:29
pieprzysz:)
być tam...żadna filozofia.
annabarbara18 dnia 08.10.2010 17:20
znajome klimaty uchwycone w dobrym wierszu
rena dnia 09.10.2010 21:25
to tylko tekst...wierszować nie potrafię:)
gracjas.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 10
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67045803 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005