poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 28.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Wiersz - tytuł: słoneczna gałąź
uparcie wchodzę przez lasu sień w znajome krajobrazy kłosów
ziemia jak dawniej pachnie słońcem i skoszoną trawą
z mojej pamięci rżyskiem odchodzi wraca na mgnienie
wiersz nieskończony co w dół po świerkach spłynął niespodzianie

gdyby mógł wrócić w wieczór przedniedzielny kawałkiem kory
jak srebrny medalik do piersi dzieciństwa młodzieńczych tęsknot
pod drzewem wierzby iść z tobą kamień po kamieniu cierń po cierniu
by zapomnieć że umarłaś dawno matko ziemio o oczach Madonny
ze sczerniałej ikony ziarna chroniącego brzemienność
gdy księżyc w kucki zmęczony przysiadał na strzechach

teraz od zawsze już moja dłoń w zaciśnięte palce strzępki nieba chwyta
gdy Pan Bóg po burzy przeprasza świat tęczą nieme słowa skargi
cisną się na usta słowa niech będą wielkie jak ogień z kuźni
stojącej jeszcze nieopodal z sumieniem ściągającym kamień
ze złocistej strofy natchnień jesiennych i skrzypienia czasu
co corocznie powraca pod dom jaskółczym szczebiotem

uparcie przychodzi niemodną nadzieją ubraną w pąki bzów i jaśminów
myśl skrępowana w okowach dzwoniących tęsknotą za matką z krzyżem
na obu ramionach na ramionach dźwigam cały ciężar świata dźwigając długo
siebie poza sobą odchodzę w przestrzeń tworzącą jedyną moją niepodległą
skibę na której wzrastam przetrąconym kłosem gałęzią słoneczną
Dodane przez janusz pyzinski dnia 26.09.2010 13:19 ˇ 1 Komentarzy · 673 Czytań · Drukuj
Komentarze
Spoks dnia 26.09.2010 14:21
Muszę przyznać że tekst ten "powala", tak długością strof jak i bogactwem i głebią samego opisu.
Widzę że lubisz szastać słowem, ale to i dobrze.
Pozdrawiam.
:)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67102124 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005