dnia 20.10.2010 10:57
Czegoś brakuje mi w tym tekście, jest zbyt płaski. A temat bardzo ciekawy! Pozdrawiam. |
dnia 20.10.2010 12:03
już sam tytuł wciąga w głąb, frapujące rozważania;
psychiatra to trudny zawód, czasem wywołuje wrażenie niemocy |
dnia 20.10.2010 12:15
diani
zawsze próbuję zaciekawić i poruszyć
tak to już bywa że nie zawsze każdemu siądzie
zachęcam równiez do poczytania z podkładem dźwiękowym który dopełnia przekaz
patrz pierwszy wers kurysywa na youtube się znajdzie;)
bols
wszystko fajnie ale
w tekście to raczej pl(osoba chora) jest niepewny i bezsilny pan dohtór wprost przeciwnie
ja nie wiem ... czy tu chaos jest jakowyś?;)
pozdrawiam ciepło obie panie |
dnia 20.10.2010 12:25
tak, w tekście-tak; a między tekstem tak mi się uroiło |
dnia 20.10.2010 12:30
diani sorki pierwszy wers gdzies przepadł
tak wyglądał
soundtrack: Atrium Carceri- End Titles |
dnia 20.10.2010 12:37
zajaknięcia - literówka?
trzy ostatnie wersy kładą całość, zostawiłbym z nich tylko dwa słowa:
niewłaściwe zaświaty
za diani przyznam, że temat ciekawy, a co jeśli psychiatra też... wariat?
pozdrawiam |
dnia 20.10.2010 12:47
witaj Leszku
za literówę sorki
ale konkretnie co w nich nie tak ze kładą:) |
dnia 20.10.2010 12:58
w moim odczuciu zbytnio dopowiadają, dodatkowo sztywno zawężając interpretację
ale to Twój wiersz i masz prawo do takiego obrazowania |
dnia 20.10.2010 13:03
leszku pozdrawiam ciepło do następnego |
dnia 20.10.2010 13:05
myślę Leszku że jeśli tekst jest dopowiedziany w końcówce nie ma w tym nic złego
tak skonstruowano lejek;)
gorzej jeśli dopowia na początku a potem dalej gada |
dnia 20.10.2010 14:01
wiesz, ostatnio rozmawiałam na temat przyszłorocznej wystawy-INTEGRACJA POZYTYWNA, z udziałem artystów zdiagnozowanych jako chorzy na schizofrenię i usłyszałam od dobrego artysty takie słowa /niby pół żartem, a raczej-serio/: my z nimi/?/- nie mamy szans, to niesprawiedliwe |
dnia 20.10.2010 14:23
Tak sobie myślę, że bez ostatniej linijki byłoby ciekawiej, czytelnik zyskałby możliwość podążenia wlasną ścieżką interpretacji. Brakuje mi jakiegoś dwuznacznego, niepokojącego zakończenia. Sama ostatnio w takich klimatach, więc może zbyt drążę;) Poslucham podkładu i wrócę:) |
dnia 21.10.2010 00:07
zmieniła bym ostatni wers, jak pisze diani, reszta pomysłowa. |
dnia 21.10.2010 04:45
witam
a ja bym nic nie zmieniał, tytuł jest bardzo szeroki na tyle, że kończący wers niczego msz nie zawęża.
pozdrawiam |
dnia 21.10.2010 07:31
jedynie procesy chemiczne pod sklepieniem czaszki
przebiegają w niewłaściwy sposób
pod sklepieniem czaszki - wyrzuciłabym
Bardzo dobry. |
dnia 21.10.2010 15:37
Słuchałam, ciarki przeszły po plecach, w połączeniu z wierszem jest intrygująco. I nie daje spokoju to rozmyślanie..Pozdrawiam |