poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 04.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Wiersz - tytuł: Brzegi
I

rzeka gordyjska, toczy na swym ciele śliskie bale drewna,
jakby to były walce jedwabiu. galary rozwiązują nurt.
flisacy marzą o eksodusie drzew, wieczystym wykorzenieniu.
najpierw dęby, potem buki, kasztanowce, olchy, brzozy - nie ma innych.
przyjdzie moment na ludzi i ich miasta. kobiety flisaków dryfują w dorzeczach,
twarzami do dna, twarzami do chmur. stąpają, jakby zapuszczały stopy w ziemię,
mówią zaczepnie, wszyte w wodne zakola - gobelin pleciony w czasie czekania.
pędzą ku brzegom, nie czując bólu haków wbijanych w jedwab.


II

rzeka sieć, rozciągnięta między lasami. chwyta sama siebie, przerywa oczy.
kutry podrywają tumany mułu, przecinają wodne liny konkurując z prądem.
rybacy myślą o eksodusie życia, opróżneniu dna.
najpierw leszcze, potem ukleje, sandacze, szczupaki - nie ma innych.
przyjdzie moment na ludzi i ich miasta. kobiety rybaków cerują sidła, schną na wietrze.
wkładają palce w skrzela, nawlekając powietrze od niechcenia.
brzegi czekają na końcu - tam ktoś wytarga je, spragnione i mokre.


III

rzeka malaryczna, znosi dreszcze barek skrzących od węgla,
jakby to były zaćmienia. marynarze marzą o eksodusie ziemi,
wieczystym obsunięciu gruntu spod stóp.
najpierw węgiel, potem wapień, sól, żelazo, miedź - nie ma innych.
przyjdzie moment na ludzi i ich miasta. kobiety marynarzy umierają w szuwarach,
odradzając się jako tatuaże na ogorzałej burcie. patrzą w horyzont,
jakby rysowały piachem wieko trumny. unoszą czarne głowy, głowy rybitw.
brzegi to miejsca narodzin i śmierci. domy są na brzegach i obsuwają się.
Dodane przez meriba dnia 28.10.2010 16:06 ˇ 24 Komentarzy · 927 Czytań · Drukuj
Komentarze
magmis dnia 28.10.2010 17:38
Wciąga ten tekst, bardzo nie merytoryczne stwierdzenie, ale co ja na to poradzę:)

Korelacja między rzeką starającą się zostać główną bohaterką, ludźmi, którzy są od niej uzależnieni, zapatrzeni, marzący o niej, o wyjściu z tego szlamu, o odpłynięciu, i brzegiem, którego nikt nie zauważa- a przecież tutaj znajduje się prawdziwy dom. Bardzo podoba mi się ten wiersz.
pozdrawiam
Katarzyna Zając - ulotna dnia 28.10.2010 18:06
no, ależ mnie ucieszyłeś! :) przede wszystkim dlatego, że czytam bardzo dobre wiersze, no i klimaty też moje :).
pozdrawiam serdecznie :). jeszcze się do Ciebie odezwę...
meriba dnia 28.10.2010 18:43
magmis - dzięki za przeczytanie :).

Kasia - musimy koniecznie się zgadać, bo cisza od dawna :) - cieszę się, że tekst trafił w Twój gust - już dawno nie publikowałem na PP a muszę przyznać że wiele w moim pisaniu się zmieniło. Przekaż Grzesiowi coby pamiętał o kontakcie z Asią :P.
Katarzyna Zając - ulotna dnia 28.10.2010 19:10
p.s. o Asi to ja pamiętam sama ;). chciałam napisać PW, ale skrzynkę masz zapchanę, więc staram się odnaleźć w zalewie korespondencji mejla... może będzie prościej, jeśli Ty mi go podrzucisz? :).
p.s. to prawda wiele się zmieniło, ale na plus i to cieszy :).
Jerzy Beniamin Zimny dnia 28.10.2010 19:10
Trzy Brzegi, niby rzeki, w konsekwencji- życia. Flisacy, Rybacy, Marynarze-przewoźnicy. Może z ewangelii, przeniesieni w krajobraz
toczącej się Odry?. Jordanu? Nie ważne, ważne jest życie i brzeg symbol, granica. Od niej coś się zaczyna, za nią kończy wszystko,
w scenerii trwania, pożegnań, powrotów i rozstań, a także nieuchronnej śmierci. Gdybym miał ocenić ten wiersz (trzy wiersze)
w skali języka, wartości poetyckich-popełniłbym błąd. Ponieważ jest to coś więcej niż wiersz. Coś co przywołuje przyswojone obrazy, przyswojone na zawsze, dlatego tak wiernie oddają klimaty przeszłości. Dla mnie obraz na przemian, sennej i rozbudzonej Odry. Chociaż profesje przywołane, są jakby w zaniku. To w pokryciu z pismem świętym, żyją. Flisak- może Charon, Rybak- może żywiciel, jedynie Marynarz- poeta, podmiot tego wiersza dryfujący słowem w kierunku absolutu.
JBZ.
meriba dnia 28.10.2010 19:27
Kasia - zrobiłem już porządek w skrzynce (długo mnie tu nie było) więc pisz :).

Jerzy Beniamin Zimny - dziękuję za głęboki i wnikliwy odczyt - rzeczywiście jest to o Odrze - piękna intuicja.

Pozdrawiam serdecznie!
Katarzyna Zając - ulotna dnia 28.10.2010 19:30
nadal zapchana, niech tych wiadomości będzie mniej niż 30... to się pewnie wtedy dobiję do Ciebie :).
Maryla Stelmach dnia 28.10.2010 20:23
ciekawy, dobrze się czyta.
kukor dnia 28.10.2010 21:27
sporo w tym tekście wyobrażeń osoby, która nigdy nie była na rzece, nigdy nie bała się wciągnięcia przez bale pod wodę (woda od krańców horyzontu, do krańców....). ot, wydumany tekst z pozorami prawdopodobieństwa. bałbym się podejmowania takiego tematu z tak skromną wiedzą...
tekst nie przekonuje mnie!
sorry!
Janina dnia 28.10.2010 22:11
Podziwiam, wizyjność i alegoryczność tego wiersza. Warsztat również. Pozdrawiam.
konto usunięte 58 dnia 28.10.2010 22:39
jestem na tak,
z małymi ale, odnośnie uczucia przegadania i wyliczanki jako dominujący sposób opisania obrazu rzeki, jeszcze bym spróbował inaczej nazwać tumany mułu w drugiej strofie( nie mam propozycji), ale haczą.
wszystko to msz;
no i pozdrawiam
ps. masz potencjał
meriba dnia 28.10.2010 22:44
maryla stelmach - cieszę się, że zaciekawił.

kukor - ten tekst nie jest encyklopedią życia na rzece, nie dziwię się, że z takim rozumieniem poezji zawiodłeś się na tekście - prawdopodobnie zawodzą cię prawie wszystkie - ponieważ pochodzą z wyobraźni poety a nie tylko z twardego faktu. Szkoda, że tak ograniczasz swoje pojmowanie twórczości - to musi być paraliżujące...

Janina - dziękuję.

Pozdrawiam.
meriba dnia 28.10.2010 22:46
Leszek S - hmmm... problem tkwi w tym, że "przegadanie" jest głównym motywem. Przecież mówimy o rzece :).
konto usunięte 58 dnia 28.10.2010 22:49
rzeka płynie, słowa też powinny, ale tylko te potrzebne (bez ironi z mojej strony)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 29.10.2010 00:36
pantha rei , bardzo dobry tryptyk.
Pozdrawiam
meriba dnia 29.10.2010 01:05
Jarosław Trześniewski - Jotek - dzięki za przeczytanie.
ALUTKA dnia 29.10.2010 08:07
dużo obrazów - zabieram drugą - nie nudziła się przy czytaniu - pozdrawiam
Grzegorz Ósmy dnia 29.10.2010 08:41
jądro ciemności
belką jak kołkiem staje
jak okiem sięgnąć

po horyzontu brzytwę, która już nie odcina

(solidna robota)
meriba dnia 29.10.2010 10:30
ALUTKA - dziękuję

Grzegorz Ósmy - cieszę się, że tu do mnie wpadłeś

Pozdro i miłego dnia! (u nas w Opolu piękne słońce, niczym nie znudzone...)
kukor dnia 29.10.2010 22:26
proszę nie mylić wyobraźni z empatią - tutaj (w tekście) niestety i jednego, i drugiego zabrakło. wiersz, aby mógł być wiarygodny, musi się posiłkować oboma umiejetnościami.
nagromadzenie rekwizytów wyczytanych z wikipedii niestety nie buduje wiersza....
przykro mi.
sterany dnia 30.10.2010 14:21
rzeka jest jedna, to my stając na brzegu
wzdragamy się przed wkroczeniem w nurty
widząc swoje odbicie i strach

dokąd poniesie, czy jest drugi brzeg
a jeśli to jaki, lepszy czy tylko inny

pozdrawiam
meriba dnia 30.10.2010 16:14
kukor - myślę, że Twoje zarzuty odnośnie tekstu są nieprzemyślane i sklecone na szybko. Osądzanie mnie i wnioskowanie po tego typu tekście, że brak mi wyobraźni czy empatii jest tym bardziej chybione. Ja osobiście nigdy bym sobie na pozwolił na taką wycieczkę na temat autora po przeczytaniu tego typu wiersza. Oczywiste jest, że mówisz w swoim komentarzu o mnie a nie o tekście - wiersze nie posiadają umiejętności (kleć zdania poprawnie). Cieszę się, że Twoja przejaskrawiona i nieprzemyślana opinia jest wobec tylu pozytywnych dowodem na to, że po łebkach odczytałeś tekst i jesteś Pan bardzo krytyczny wobec innych, bardzo mało wobec siebie (vide nasz ostatni dialog pod Pana wyklejanką).

sterany - nie wiem o co chodzi ale dzięki :).
Elżbieta dnia 31.10.2010 18:56
Ten tryptyk wciągnął mnie w swoje nurty. Przeczytałam z prawdziwą przyjemnością; dobra, ciekawa poezja. Wyobraźnia Autora godna podziwu (niesamowite obrazy), warsztat i symbolika na plus. Fajnie czasem znaleźć taki wiersz na portalu.
Pozdrawiam.
meriba dnia 31.10.2010 19:03
Elżbieta - bardzo mi miło, że tu wpadłaś. Pozdrawiam!
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67188197 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005