poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 23.12.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Czy ten portal "umarł"?
FRASZKI
playlista- niezapomn...
Co to jest poezja?
"Na początku było sł...
Czy są przechowywane...
GRANICE POEZJI
Bank wysokooprocento...
Limeryki
Forma strony interne...
Ostatnio dodane Wiersze
Mlecz
Przyjdź dobrą nocą
Śliwki w czekoladzie
Róża
"Wielki Ogień "
Odmęty
I nie dyliżans
Mgła
Tuszenie tuszy
Elegancja - Franc(j)a
Wiersz - tytuł: spotkania z przyrodą
Liszki białe, liszki żółte, fioletowe i z paskami.
Muszą spełnić swoją moisję, nim się staną poczwarkami.
                 A on powiódł ją za rękę.
                 W sad gdzie jabłonie rosną.
                 Już rozkwitły wonią słodką.
                 Sad szaleje zawsze wiosną.
Liszki białe, liszki żółte, bardzo głodne te z paskami,
Muszą zacząć przecież żarcie. W sadzie uczta czeka na nie.
                 On powiódł ją wśród jabłoni.
                 W ten oszołom białych kwiatów.
                 Tam pękają wiosną pączki,
                 Pąki dla mioliardów kwiatów.
Liszki białe, liszki małe, dziwić się wprost nie mogą,
Że tak dużo smakowitych, kwiatów w sadzie zeżreć mogą.
                 A oni szli w sad w jabłonie.
                 Kwiecie kryło ich od słońca.
                 Płatki pieściły ich ciała
                 I grzały promieniami słońca.
Liszki żarły i mlaskały, nie przerywały śniadania.
Miały przecież mało czasu a cały sad do skonsumowania.
                 A on poeścił ją i pieścił
                 Na różowym tym dywanie.
                 Aż spytała go po cichu,
                 Co się teraz z nami stanie ?
Roześmiały się aż liszki na to jej czułe szeptanie.
Najpierw kokon i poczwarka. Potem będzie motyl w planie.
                 Jak widzicie wciąż w przyrodzie,
                 Owady nam dokuczają.
                 Nie dość że by wszystko zżarły,
                 To jeszcze się wyśmiewają.
Listki białe, liszki żółte, różnorodne i z paskami.
Nic a nic z nas sobie nie robią. Więc kochajmy się bez granic.
Dodane przez Tomasz Biazik dnia 05.12.2010 07:45 ˇ 2 Komentarzy · 508 Czytań · Drukuj
Komentarze
Maryla Stelmach dnia 05.12.2010 11:58
niektóre fragmenty ładne, ale wiersz jeszcze do dopracowania, pomysł jest na wiersz. szczególnie puenta innymi słowami, pozdrawiam.
bols dnia 05.12.2010 14:48
rajski ogród, dość mocno zmodyfikowany;
kontakt z realnością, nie musi przeszkadzać miłości,
ze zdziwieniem wyciągnęłam taki wniosek, i z... szerokim uśmiechem
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
ANTOLOGIA W OBRONIE ...
"W ŚWIECIE SŁOWA -PO...
XVIII Ogólnopolski K...
XLV Konkurs Poetycki...
Wieczór debiutu ksią...
Turniej jednego wier...
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
Użytkownicy
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

84789136 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005