dnia 03.05.2007 12:05
bardzo ładny ten cykl. nam się podoba coraz bardziej
"powietrze robiło dizwne rzeczy z martwymi"
puentę odczytujemy jako korytarz...do następnego.
takie wrażenie że ona 'poleci' w kolejnym :]
pozdrawiamy |
dnia 03.05.2007 12:18
w porządku, również czytając poza cyklem (że puenta nie musi "lądować" w następnym tekście;)). wszystko na swoim miejscu.
i drobna wątpliwość:
a może przed leż kropka zamiast przecinka?
pozdrawiam. |
dnia 03.05.2007 12:31
Puenta bardzo, dobrze się czyta
Pozdrawiam:) |
dnia 03.05.2007 12:31
Tak, tak ; cała krysmys. Podoba się. A uwaga wierszofila chyba nie taka "gupia", jednak. Pozdrawiam. |
dnia 03.05.2007 12:42
Nudna stylizacja na Jacka Dehnela, ale na tyle dobre (bo o niczym
ważnym i istotnym) dla komentujących, wmyśl że każdy z tych
komentujących poszukuje prawd podobnych na obraz i podobieństwo samych
siebie. |
dnia 03.05.2007 12:54
stylizacja na Jacka Dehnela, tutaj?
czytaliśmy ten sam tekst?
pozdrawiam. |
dnia 03.05.2007 14:30
krys mys w dobrej formie! pzdr! |
dnia 03.05.2007 14:42
podoba mi się, bo czuję się taka' oszukana'
pozdrawiam |
dnia 03.05.2007 16:24
Po prostu - dobry tekst i broni się sam. Mimo wszystko jest taki mały zgrzyt w poincie z tą wiarą i lotem ! Nie wiem czy potrzebny ? Ale to tylko zdanie mojej Psyche !
Pozdrawiam ! |
dnia 03.05.2007 17:01
ja tam zgrzytu nie widzę i mało mi czy przecinek kropka myślnik czy co tam jeszcze bo jestem wrogiem interpunkcji w poezji (choć to rzecz gustu) o powietrzu już powiedziano więc zabieram pytanie
'kto cie oszukał stąpaniem?'
pozdrawiam |
dnia 03.05.2007 18:42
a ja tylko, że poczekam na coś "spoza cyklu" - bo ten coraz bardziej jawi mi się jako "nie dla mnie". |
dnia 03.05.2007 18:59
Panik Riss. mam ołtarz dla ostatniego wersu :))) |
dnia 03.05.2007 22:31
dziękuję wszystkim :)
serdecznie |
dnia 04.05.2007 10:03
I moje okno otworzyło się. Owionął mnie ten krótki mocny wiersz.
Pozdrawiam :) |
dnia 04.05.2007 10:49
:) |
dnia 04.05.2007 15:49
bardzo dla mnie:) |
dnia 05.05.2007 00:58
wiało i wyło po nią- to jest najlepsze, na tym bym skończyła
całość jak zwykle z klimatem, dobra
pozdrawiam ciepło:)
ellena |
dnia 05.05.2007 10:06
równie ciepło pozdrawiam
:)
ciekawi mnie czy ktoś rozszyfrował frazę: 'nie była chłopcem,
bo jej się działo osadzone w ustach psyche'? |
dnia 05.05.2007 12:59
fajne bo nie za długie ;) a można posiedzieć
zdrowionka :) |
dnia 05.05.2007 16:23
wybacz ale w ustach i to jeszcze osadzone to mi się jedno tylko kojarzy zwłaszcza gdy wcześniej było o chłopcu zapewne nie o to ci chodziło ale wywoływane skojarzenia niestety nie dają się ujarzmić
pozdrawiam serdecznie |
dnia 05.05.2007 16:34
skojarzenia są na odpowiedzialność kojarzącego, bo jak dla mnie - trudno o fizyczne, gdy mowa o psyche :) |
dnia 09.05.2007 21:39
Ciekawy tekst. Szczególnie uderzylo mnie "co ci się dzieje, jaki zbiera się osad", świetne. Nie przemawia do mnie pointa, budzi jakiś niedosyt, tonacja jest chyba ciut za wysoka tutaj. Pozdrawiam! |
dnia 17.05.2007 21:56
pozdrawiam i miło, że odwiedziłeś :) |
dnia 04.07.2007 07:27
kolejna perełka na poziomie wyjców i wijek. Co Ty masz w swoim piórze... |