dnia 28.01.2011 20:57
Podoba się, szczegónie druga i trzecia, domodzieckowy świat, bardzo prawdziwie i czule ukazany:) |
dnia 28.01.2011 21:24
niekoniecznie |
dnia 28.01.2011 21:25
Krótko, treściwie - szkoda tylko zmarnowanego tytułu. Zobaczymy gdy powiesz więcej ( nie tylko o sobie :).
pozdrawiam |
dnia 28.01.2011 21:32
tylko nowy tytuł- reszta dobra- pozdrawiam |
dnia 29.01.2011 00:28
nie przemawia: ni z gruszki, ni z pietruszki |
dnia 29.01.2011 02:03
Jak najbardziej potrzebny wiersz, który uchyla coś z tajemnicy, nie koniecznie poliszynela. |
dnia 29.01.2011 02:50
tekst nadzwyczaj wydumany! wysilony! |
dnia 29.01.2011 10:31
tekst prosty, w żadnym razie nie "wydumany", ale myślę, że każdy kto mógł wyobrazić sobie te sytuacje posiada podobną mi wrażliwość, dzięki za uwagę
Ps: nie zastanawiałam się nad tytułem, zbyt zaaferowała mnie treść, może jakieś propozycje? |
dnia 29.01.2011 12:02
szermowanie bidulem nie czyni dobrego wiersza z zalążka tekstu zaledwie.. |
dnia 29.01.2011 12:47
tak, to kwestia wrażliwości.
ale również słów wyrażających tę wrażliwość;
tak mi się nasunęło :) alouette ou coucou ?
hej |
dnia 29.01.2011 13:17
nie rozumiem co ma znaczyć pytanie: alouette ou coucou? skowronek czy kukułka?jak również nie przemawia do mnie komentarz hubertk bo wydaje mi się, że nie zrozumiał (bez obrazy) w ogóle o co biega, a co do reszty, to bardzo krótki tekst, jak jeden, mały kadr z życia dzieci z domów dziecka, może za krótki??? ale treściwy |
dnia 29.01.2011 16:10
to taka luźna asocjacja;
niechciane dzieci, dzieci odrzucone,
najlepsze sobie kradną, by mieć spokojny sen
kukułcze jaja
hej |
dnia 29.01.2011 17:27
no można by i tak, ja skojarzyłam te czynności z tym co "mówi się" o tych dzieciakach-, że są często problematyczne, ze kradną, że uciekają, że palą czy piją, to tak na powierzchni, a pod powierzchnią wielki smutek i żal... |