dnia 11.02.2011 21:53
pięknie,
pozdrawiam |
dnia 11.02.2011 22:33
bosanova na dworcu-podoba mi się |
dnia 11.02.2011 22:41
Bardzo.
Pozdrawiam:) |
dnia 12.02.2011 07:37
Bardzo pięknie i z ciepłem, z nastrojem dystansu. Spodobał mi się. Pozdrawiam. |
dnia 12.02.2011 07:48
Czytałam z przyjemnością. Pozdrawiam. Irga |
dnia 12.02.2011 08:37
Moja uwaga nie będzie merytoryczna, ale mam spostrzeżenie: odkąd w mediach zrobił się szum wokół PKP, na naszym portalu gwałtownie wzrosła liczba wierszy "pociągowych". Wiersz fajny, ale zrobiłabym coś z tymi zapuszczonymi kiblami, bo psują efekt. Pozdrawiam:-) |
dnia 12.02.2011 09:10
Dziękuję za komentarze :D
dzunga mam tatę kolejarza :D |
dnia 12.02.2011 09:18
w polskiej literaturze mamy do czynienia z dobrze "rozpoznanym" i "zagospodarowanym" toposem pociągu, dlatego niezwykle trudno stworzyć coś nowego w tej materii.
tutaj próba nieudana. tekst korzysta z oklepanych schematów. |
dnia 12.02.2011 09:18
połowa (pierwsza) eszcze ujdzie..
ale druga zaiste est niczym pekap - opóźniona
w dodatku stuka nie tam gdzie trzeba rytmu szyn nie słuchając.. |
dnia 12.02.2011 09:23
dzunga - nie zgodzę się z Tobą, że wystąpiła korelacja, kolejowych zawżdy dużo było (swoimi nawet mogę wykazać przykłady), ot to po prostu dobry czas na myślenie i pisanie (o ile oczywiśta nie stoi się ścisłym, jak przedmiot z nosem w szybę wklejonym)..
a w dodatku pekap est zazwyczaj tak miły, że obdarowuje nas dodatkowym czasem zadumy w postaci opóźnienia (powyżej 432 min. pociąg uznaje się za zaginiony - zaginienie może się zwiększyć lub zmniejszyć) |
dnia 12.02.2011 09:49
Grzegorzu - rację masz:-) Może trafiłam na kumulację? Spostrzeżenie było subiektywne, a i tak okazało się mało trafne, bo dziadek Autora był w PKP... Pozdrawiam! |
dnia 12.02.2011 09:51
Aaaaa - gdzie to można znaleźć? Te informację o 432 minutach i zaginięciu? Dla mnie bomba! |
dnia 12.02.2011 09:55
wszystko już było?
tym bardziej - pięknie |
dnia 12.02.2011 09:55
Podoba się, tylko nie wiem po co wychyliły się drzewa - wiadomo że dawne i rozdział, ale to już domena autora.
Pozdrawiam. |
dnia 12.02.2011 10:02
mój dziadek był w A-Ha |
dnia 12.02.2011 10:13
Wiem, że to już nie jest śmieszne, ale właśnie zdałam sobie sprawę, że mój dziadek też był kolejarzem... Chyba dlatego mam nosa do tych wszystkich wierszyków o kolejach państwowych:-) |
dnia 12.02.2011 10:14
Robert - przepraszam, że pomyliłam Twego tatę z dziadkiem:-) Wybacz! |