dawno dawno temu
był tylko świat
taki sam jak dzisiaj
pyłek materii pod małą gwiazdą
na brzegu spirali
później przyszedł człowiek
chciał tu tylko zostać
lecz wkrótce zobaczył
że w wodzie którą pije
radośnie pluskają ryby
w powietrzu którym oddycha
ptaki bawią się bez opamiętania
a owoce którymi się żywi
podjadają wszyscy
postanowił to zmienić
mianował się panem wszystkiego
wtedy został sam
gdy zmęczony zasnął
przyszły do niego
w swych kolorach
łagodne duchy
oceanów wiatrów lasów i zwierząt
ale on zupełnie ich nie rozumiał
umarł ze zgryzoty
pozostał tylko świat
taki sam jak wtedy