mój strach ma niebieskie oczy wpatrzone
w ogromny lej po wybuchu najcięższych
napisów. jednak ziemia się nie wypisała
z ani jednego obrotu. nadal krążymy
po tej samej orbicie chociaż wokół innych
osi.
porażająca fala bliskości w podmuchach
oddala i teraz stoimy na przeciwległych
krańcach. świat się skurczył do rozmiaru
przepaści.
oślepiona zbyt zawiłą metaforyką powiem
tylko - jestem wściekła że tak we mnie
pierdolnęło - słonko o skałę. niemal wszędzie
popromienna grzybnia a ja nie mam już nic
nawet koszyka. w końcu możesz być dumny
z każdej rozerwanej litery
wszystkie i tak należą do ciebie.
Dodane przez kasiaballou
dnia 13.07.2011 19:57 ˇ
6 Komentarzy ·
982 Czytań ·
|