poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 28.03.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Chimeryków c.d.
playlista- niezapomn...
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
poezja,org
Ostatnio dodane Wiersze
mam urodziny !!
Oko
Marina z wlewek
Na początku
Przebudził się
Miniaturki na wesoło
kino objazdowe
do siebie
wielki post, wczesna...
kalki
Wiersz - tytuł: ich warkocze plotą się tak samo
matka

dziadek nie wrócił z wojny - odpowiadała
gdy pytaliśmy o zdjęcie na nocnym stoliku

pamiętam jej staranną fryzurę i kapelusz, w którym
każdej niedzieli chodziła do kościoła. tylko tam
mogła rozmawiać o wiośnie czterdziestego roku;
nie martw się, ja was dogonię - do końca wierzyła
jego słowom

córka

ojciec zmarł po drugim wylewie - mama miała
nas sześcioro, jak wtedy babcia, gdy uciekała
konnym wozem z szóstką dzieci

zamykam oczy. idzie Słodową w kapeluszu
i nienagannie ułożonych włosach (babci
srebrzyły się podobnie). wraca ze mszy.
o czym z Nim rozmawiała?

pogodna do końca. niech będzie pochwalony;
witała nas w progu
Dodane przez ka_rn_ak dnia 16.07.2011 00:05 ˇ 12 Komentarzy · 836 Czytań · Drukuj
Komentarze
wiese dnia 16.07.2011 01:50
rzutem na taśmę :) później odpoczniesz;
ja, w wersie 6. zbędne, ale po zmianie- nie martw się, dogonię was
istotą jest tu pogoń ( dogonię) zepchnięta przez mocne ja
na margines;

w córce nie da się powtórzyć w sposób proponowany artefaktowego
kapelusza i włosów;
tu, brzmi zabawnie, wbrew intencji, sądzę, włosy przekształciły się
w element stroju, jak rękawiczki czy apaszka; w kapeluszu, jasne,
ale we włosach- po prostu nie; nie pozbawię Cię trudu naprawy

jak wtedy babcia- wtedy jest zbędne, mimo iż mogłoby być
ważne, zresztą próbujesz zagrać tą niezmiennością ról i zatrzymanym czasem;

ale Ty jesteś ciekawy :) pytać o treść rozmowy :)

hey
ka_rn_ak dnia 16.07.2011 02:38
wiese i znowu po łapkach:) - dzięki, mam całą noc.
pierwsza i trzecia uwaga, faktycznie niekonieczne dookreślenia,

co do włosów - tu mam zagrychę. jeśli przyjąć, że tak brzmi jak mówisz. one są ważne dla pokreślenia ich podobieństwa w każdym calu. no cóż muszę z tym się przespać
jeszcze raz dziękuję
pozdrawiam
zalesianin1 dnia 16.07.2011 09:35
Wiersz "pogodny do końca".
Pozdrawiam, Kazik1
Janina dnia 16.07.2011 12:53
Tak, życie plecie się, układa podobnie, jakby wyssało się swoją legendę z mlekiem matki. Ładnie ukazałeś ten paralelizm.Wiersz bardzo osobisty, ale do szerszej refleksji. Podoba mi się bardzo.
Zrób coś, żeby nie było: idzie we włosach:)
Pozdrawiam serdecznie.
Ewa Włodek dnia 16.07.2011 14:12
często nasze życie jest kalką życia poprzednich pokoleń...Tak odebrałam przesłanie wiersza. Pozdrawiam, Ewa
Nata_re dnia 16.07.2011 15:14
mi się podoba, lubię wiersze, które po lekturze przywołują klimat lat moich dziadków :)
ka_rn_ak dnia 16.07.2011 21:50
kazik1- dziękuję za poczytanie
pozdrawiam

Janina - serdeczne dzięki za zatrzymanie i słowa komentarza
pozdrawiam

Ewa Włodek - dokładnie tak, w przypadku bohaterek życie sprawiło im taki sam los. dziękuję za Twoją refleksję

Nata_re - dziękuję za wizytę w moich progach i podzielenie się wrażeniami
pozdrawiam


popracowałem trochę i wiersz wygląda teraz tak



ich warkocze plotą się tak samo


matka

dziadek nie wrócił z wojny - odpowiadała
gdy pytaliśmy o zdjęcie na nocnym stoliku

pamiętam jej staranną fryzurę i kapelusz, w którym
każdej niedzieli chodziła do kościoła. tylko tam
mogła rozmawiać o wiośnie czterdziestego roku;
nie martw się, dogonię was - do końca wierzyła
jego słowom

córka

ojciec zmarł po drugim wylewie - mama miała
nas sześcioro, jak babcia, gdy uciekała
konnym wozem z szóstką dzieci

zamykam oczy. idzie Słodową;kapeluszu
przykrywa nienagannie ułożone włosy (babci
srebrzyły się podobnie). wraca ze mszy.
o czym z Nim rozmawiała?

pogodna do końca. niech będzie pochwalony;
witała nas w progu
IRGA dnia 16.07.2011 23:15
Lubię wspominkowe wiersze. Czytałam z przyjemnością. Irga
Elżbieta dnia 17.07.2011 14:35
Ciekawie, refleksyjnie. W części z włosami i kapeluszem ( w obydwu wersjach ) potrzebna poprawka (?)
Może tak:
Zamykam oczy. Idzie Słodową; ma kapelusz
i nienagannie ułożone włosy...

Pozdrawiam :)
ka_rn_ak dnia 17.07.2011 14:49
IRGA- miło Cię widzieć
pozdrawiam

Elżbieta - dziękuję, każda uwaga ważna
pozdrawiam
a la bracka dnia 18.07.2011 00:36
niech będzie pochwalony warte przypomnienia

Pozdrawiam,
Ala
Idzi dnia 18.07.2011 06:58
Dla mnie w całości, wielkie tak dla wiersza.
Pozdrawiam, Idzi
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

66809108 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005