| dnia 16.10.2011 20:23 Wiersz napisany kursywą autorstwa peela dla peelki.
 | 
| dnia 17.10.2011 07:54 Tęsknota za światłem, światłością, za innymi symptomami zrozumienia i porozumienia; i choćby ich barwy zbiły się w ową symboliczną smugę, to pies drapał wszystkie świeczki i ogarki... Byleby!
 Pozdrawiam, Kazik1
 | 
| dnia 17.10.2011 08:26 Bardzo piękne. Dzięki. A
 | 
| dnia 17.10.2011 09:29 W smudze światła dwa cienie, którym nie dane było być jednym.
 W prześwitach pamięci odżywa młodzieńcza miłość, która bolesnym wspomnieniem pozostała. Ciekawa forma narracyjna, podoba mi się.
 Pozdrawiam, Idzi
 | 
| dnia 17.10.2011 09:45 Marylo, piękny klimat stworzyłaś w swoim wierszu! Ten ból samotności nocą, to jasne wspomnienie - pociecha w ciemnym, paskudnym życiu z karaczanami, i na koniec - tak cudne przejście na drugą stronę życia - cień przy cieniu, w smudze światła! Czytałam jednym tchem. Pozdrawiam Cię najcieplej, Ewa
 | 
| dnia 17.10.2011 15:36 maryla stelmach wiersz już taki listopadowy - widzę te kolorowe aleje i alejki i te dusze unoszące się w cieple świec...
 Pozdrawiam
 | 
| dnia 17.10.2011 15:38 Prosta historia z zycia wzieta mimo to rewelacyjnie i bogato zapisana, podoba mi sie pomysl na ten utwor, podoba mi sie jego budowa. Brawo!
 | 
| dnia 17.10.2011 16:28 Wystarczyłaby ostatnia zwrotka
 | 
| dnia 17.10.2011 17:18 Przestylizowane na dziewiętnastowieczność, jakby. A szkoda, bo początek, tak gdzieś do karaczanów dobry, mimo prostych rymów. Potem też byłoby OK, ale od czasu trafia się coś, rodzaj przebarwienia, ktore szkodzi wierszowi. Ale to tylko ja tak myślę.
 u.
 | 
| dnia 17.10.2011 21:11 stylizacja? zapewne świadomy sentyment autorki ;) pozdrawiam
 | 
| dnia 18.10.2011 10:46 Smuga. Światłocień? Bardzo na tak, serdeczności.
 | 
| dnia 18.10.2011 13:48 kazik1 - bardzo dziękuję za komentarz. zgadzam się z [b]Tobą. [/b]pozdrawiam serdecznie.
 | 
| dnia 18.10.2011 13:51 Madrygał - dziękuję bardzo za wizytę i kilka słów, jeżeli wiersz się spodobał, to tym bardziej jest mi przyjemnie, że mogłam... pozdrawiam serdecznie.
 | 
| dnia 18.10.2011 13:55 Idzi -- to trudny temat. brzmi jak spowiedź. poplątane losy ludzkie. dlatego piękniej żyjmy. pozdrawiam cieplutko. pa
 | 
| dnia 18.10.2011 14:01 Ewcia - dziękuję, jesteś zbyt łaskawa. jak zwykle. nawet to miłe. bo przecież po to piszę wiersze, aby były jak rozmowa, jak dzielenie się z kimś kawałkiem pomarańczy - chce być współczesna, choć wcale nie chcę. ale tak czy inaczej na to patrząc umieramy po kawałku, kiedy odchodzą z nas bliscy. pozdrawiam serdecznie.
 | 
| dnia 18.10.2011 14:08 Wiktor Smol - dziękuję pięknie za wizytę, komentarz i refleksje. pozdrawiam serdecznie.
 | 
| dnia 18.10.2011 14:10 paweł kowalczyk - Pawle, dziękuję. to tylko kłębki myśli, które nie chcą wyjść z ciała. może odlecą jak ptaki na wolność. pozdrawiam serdecznie.
 | 
| dnia 18.10.2011 14:12 zbyszek63 - dziękuję za komentarz. może masz rację. ale taką układankę sobie wybrałam. może zbyt przydługa. przemyślę. pozdrawiam serdecznie.
 | 
| dnia 18.10.2011 14:15 uncja - często przegaduję wiersze, dobrze, ze zwracasz na to uwagę. jak zwykle pierwsze wersje są do poprawek, albo do kosza przeznaczone. kosze też nie mogą stać puste. pozdrawiam serdecznie.
 | 
| dnia 18.10.2011 14:18 Robert Furs - teraz piszę bardziej świadome wiersze. czy z dobrym skutkiem? zobaczymy. zapewne każda praca popłaca. jeżeli w to wierzyć. może wyrosnę z bajek. dziękuje Ci bardzo za wizytę i pozdrawiam.
 | 
| dnia 18.10.2011 14:22 Bogdan Piątek - bardzo dziękuję, za słowa, które są kwintesencją tego wiersza i całej tej z życia wziętej historii. pozdrawiam serdecznie.
 | 
| dnia 18.10.2011 14:27 Jak zwykle watro Ciebie odwiedzić,  by "opijać się" nastrojami :):):) Pozdrawiam z uśmiechem Jacek
 | 
| dnia 18.10.2011 14:30 jaceksenior - dziekuję za tak obrazowe spojrzenie. uśmiecham się do Ciebie. pozdrawiam serdecznie.
 | 
| dnia 18.10.2011 14:58 w smudze światła tak wiele...Marylu;)))))))))
 bardzo....
 ( pięknymi słowami opowiedziałas fragment jakby mojego życiorysu;)))))))
 Uśmiechy serdeczne;))M
 | 
| dnia 18.10.2011 16:49 bombonierko - mamy podobne historie. zmieniają się tylko imiona i miejscowości. czasami zakończenie. i nic a nic nie stajemy się mądrzejsi. popełniamy te same błędy, bo myślimy,że wszystko wiecznie będzie trwać. z wiekiem wyostrza nam się osąd i zaczynamy cenić prawdziwe wartości, stajemy się nudni i zaczynamy coraz częściej przejaskrawiać młodość. ale tak widocznie wygląda powolne wygaszanie światła, aż do smugi, która po nas pozostanie. koniecznie musi być kolorowa. taka sobie zażyczyłam.
 | 
| dnia 18.10.2011 17:37 MOREDATOR4 - proszę o skasowanie tekstu kursywą od słów kiedy przyjedziesz do mego miasta , te dwie frazy do tylko ty dziękuję.
 | 
| dnia 18.10.2011 18:37 Witam .W ostatniej strofie może lepiej brzmiałoby "stając się jedną smugą światła " ? pozdrawiam cieplutko ! wiersz piękny !!!!!!! - Robert.
 | 
| dnia 18.10.2011 18:40 Usunąłem przed chwilą ów fragment. Miał treść następującą:
 
 kiedy przyjedziesz do mego miasta w świetle neonów będziemy szli
 to powiem ci wśród tłumu ludzi że istnieć dla mnie będziesz tylko ty
 
 Miłego wieczoru życzę.
 | 
| dnia 18.10.2011 18:52 Rafale - dziękuje za wizytę. myślałam o tym, ze wstawię się. ale już w poprawionej wersji. jeżeli ja wykorzystam. pisze, bo lubię pisać. nie wszystko będzie nadawało się do druku planuje kiedyś część wierszy wydać. szczególnie nastawiam się na wiersze dla dzieci.pozdrawiam serdecznie.
 | 
| dnia 18.10.2011 19:07 największym szczęściem i radością dla poety jest to - kiedy jego wiersze w postaci tomiku trafią tak do czytelnika .Satysfakcja to ogromna za nasz trud - kiedy ludzie dziękują za nasze wiersze .Znam już to uczucie .Cieszy również to ,kiedy ludzie w naszych wierszach widza swoje życie .Cieszy również to - kiedy rozumieją przesłanie naszej myśli zawartej w wierszach ,kiedy mówią ,że po przeczytaniu są bogatsi duchowo .Na pewno wydasz swoje wiersze bo pięknie i zrozumiale piszesz - Robert.
 | 
| dnia 18.10.2011 20:08 myślę, ze do tego musiałam dorosnąć. mogłam wydać już kila razy tomik, ale na warunkach, które mi nie odpowiadały. może to i dobrze. bo mam dużo nowych przemyśleń a i zmienia się zapotrzebowanie na formę i treść.
 mam jeszcze wiele braków warsztatowych i jeszcze trochę czasu. pozdrawiam i gratuluję tomiku.pozdrawiam serdecznie.
 | 
| dnia 22.10.2011 14:58 jak zwykle u Ciebie, z tęsknotą, ciepłem, emocjami, i to dla mnie stanowi
 o sile Twojego pisania; jednak emocje, od których nie bardzo chyba umiesz
 się zdystansować, łatwo prowadzą do pewnego nieładu :)
 
 tylko o jednym:
 aby nic im nie uszło z ich wiernej czujności- co może ujść z ich czujności?
 czy czujność może być wierna ? czy może chodzi o to, że swoim głosem przekonują,
 że są czujne i oczekują dostrzeżenia tej czujności, akceptacji? na pewno należy to wyrazić inaczej, marylu, i jeśli tylko nie będziesz galopowała  :)
 a przez moment, później, zastanowisz się, to znajdziesz rozwiązanie;
 
 hey
 | 
| dnia 24.10.2011 13:59 wiese - masz dużo racji, ale- jest zawsze jakieś ale. popełniam błędy w tekstach pisanych, w  pierwszej  wersji. inaczej nie byłabym sobą. potem dopiero, po Twoim czytaniu, jestem mądrzejsza.pozdrawiam cieplutko. dzięki za komentarz.
 |