poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 30.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
tacy księżycowi
W pociągu
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Wiersz - tytuł: Jaś i Małgosia
już czas, a nadal nie przychodzą
co przyjmuję, chociaż nie umiem
nie myśleć o tym, że chciałabym
wziąć w ramiona, poczytać wiersze

jest trudniej, gdy puchnie pytanie
o chwilę życia jedynie do śmierci
zawsze i w każdym istniejącym
bez względu na wyże i niże

domyślam się wielu komplikacji
zaczynam uwzględniać ciężkie czasy
z marszem za pracą w niepewności
które nas dzielą od mleka i grzechotek

jeszcze nie teraz, więc nie nalegam
kiedy bolesne aktualia oraz godziny
są koniecznością wizyt i wielu zabiegów
oczyszczaniem dróg z guzów i z lęku

przyznaję, że po swojemu szukam
przyczyny w połowicznych rozpadach
w reakcjach na białko modyfikowane
w odrzuceniach, agresjach, wybuchach

siwieję sobie, ale jestem bardzo cierpliwa
i powtarzam przepis na ludziki z plasteliny
odświeżam bajki, gdy widzę łupinę orzecha
zrywam kartki, jeszcze nie wołam wnuków

nie znam ich imion.
spóźniają się.


05-11-2011
Dodane przez ElminCrudo dnia 05.11.2011 17:45 ˇ 17 Komentarzy · 800 Czytań · Drukuj
Komentarze
IRGA dnia 05.11.2011 18:21
Pięknie i smutno zabrzmiała ta Twoja przypowieść. Pragnienie, obawa, tęsknota. Przyjdą. Prędzej, czy później, ale zjawią się. To jeden z odczytów. Nie ukrywam, że "podskórna" wersja przeraziła mnie... Serdeczności. Irga
ElminCrudo dnia 05.11.2011 18:56
Witaj Irgo -:)
Trudno się żyje młodemu pokoleniu, odkładają decyzję stania się rodzicami. Powodów tysiące.
Owszem, mam takie marzenie, by sobie pogaworzyć z wnukami, więc siwieję i nadal cierpliwie czekam na ten dobry czas, kiedy minie tysiące powodów, gdy słowo zacznie dotyczyć i mnie, nabierze konkretnych rumieńców, -:)
Nawet nie pytam o "podskórną" wersję.
Dokładnie o "zjawienie się", o doczekanie się chodziło.
Dziękuję bardzo, pozdrawiam serdecznie. Elm
ElminCrudo dnia 05.11.2011 18:59
"..., gdy słowo babcia zacznie dotyczyć i mnie..." - :)
konto usunięte 54 dnia 05.11.2011 19:05
Łza w oku może się zakręcić, tak pięknie opowiedziana prośba, tęsknota do nienarodzonych wnuków...bardzo mi się podoba. Serdecznie pozdrawiam :)
księżycowy rower dnia 05.11.2011 19:21
Jest pod wrażeniem, pięknie.
Czytam, czytam...
Serdecznie.
Black Baron dnia 05.11.2011 19:22
Bukiet kwiatów dla Ciebie ;)
ElminCrudo dnia 05.11.2011 19:45
Bardzo serdecznie wszystkim dziękuję -:)
IRGA dnia 05.11.2011 19:46
Elmin, podarłam, wrzuciłam do kosza tę druga wersję i .... odetchnęłam. Jeszcze raz serdeczności. Irga
ElminCrudo dnia 05.11.2011 20:35
-:) Wzajemnie Irgo. Elm
Ewa Włodek dnia 05.11.2011 20:58
pięknie opowiedziana tęsknota, pragnienie...Poczytałam, zamyśliłam się...Pozdrawiam serdecznie, Ewa
kropek dnia 06.11.2011 00:25
czytam wydłużone wersy,
układ ich swobodny, bez krępowania w miarowe strofy.
lepiej mi się czyta.
ale to ja, tak sobie, sobie.
pozostałem z syndromem braku wnuka.
pozdrawiam serdecznie :)
Tomasz Kowalczyk dnia 06.11.2011 07:39
Wiersze Pani zawsze zatrzymują i każą się czytać po kilka razy.

Pozdrawiam - Tomek
ElminCrudo dnia 06.11.2011 18:22
Bardzo dziękuję. -:)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 06.11.2011 21:44
Chapeau bas , chylę czoła. Każdy twój wiersz daje do myślenia.
Pozdrawiam serdecznie:)))
ElminCrudo dnia 07.11.2011 09:01
Hm. Jarku - mi wiele do myślenia daje to, że poprzedni wyż demograficzny nie przyniósł spodziewanego wyżu demograficznego, bo w miejsce tegoż, co było spodziewane dokonały się drobne przesunięcia, delikatne, a jakże istotne zmiany w postrzeganiu się jednostek, w znajdowaniu się, w widzeniu ról, w tym siebie jako rodzica. Młode pokolenie odkłada spełnianie się w roli rodzica, podają różne przyczyny odkładania takiej decyzji, w wykazują się przy tym dużą świadomością. Jedną z przyczyn jest niepewność młodych ludzi o własne jutro. Jeśli nie mogą planować swojej przyszłości z wyprzedzeniem na kilka lat, rozumiem ich obawy i odkładanie decyzji. Ujemną stroną zbyt długiego odkładania decyzji zostania rodzicem jest także to, że pewien odsetek tych ludzi nie doczeka się własnego potomstwa. W roczniku z byłego wyżu demograficznego rośnie procent tych, którzy nie zostaną dziadkami, babciami, nie będą znać imion swoich wnuków. Nie jest nas mało, bo bardzo nieliczne z moich koleżanek są szczęściarami i maszerują z wnuczką lub wnukiem zbierać kasztany, by wieczorem powstała kolekcja kasztanowych ludzików. Stało się tak, że wyż demograficzny nie skutkuje spodziewanym wyżem demograficznym. Może właśnie to jest najlepszym miernikiem i odpowiedzią: jak żyje się młodemu pokoleniu, jak jest rozumiane młode pokolenie, czy oprócz haseł i nawoływań zaoferowano młodym ludziom coś więcej, coś na tyle konkretnego, by umieli sobie wyobrazić oraz zbudować własną przyszłość.
Na razie siwieję, sobie, cierpliwie czekam, jak wiele innych kobiet, i biorę za dobrą monetę to, co napisała Irga: "Przyjdą. Prędzej, czy później, ale zjawią się."
Dziękuję bardzo, pozdrawiam serdecznie -:)
nitjer dnia 07.11.2011 12:49
W zręczny literacko sposób poruszyłaś ważny i niepokojący problem społeczny. Moim zdaniem to, że tych wyżów demograficznych teraz u nas nie ma, jest w największej mierze skutkiem określonej polityki naszego państwa. Widzę w niej sporo obłudy. Z jednej strony ubolewa się, że za mało rodzi się dzieci, że nie będzie miał kto wypracować emerytur dla osób wchodzących w wiek podeszły, a z drugiej strony nie robi się nic aby młodym ludziom choć trochę ułatwić życiowy start i spełnienie elementarnych życiowych celów. Przy takiej skali niepewności, spowodowanej głównie brakiem stałej dobrze opłacanej pracy i potęgowanej od 2008 r. ostrymi zawirowaniami finansowo-gospodarczymi, trudno dziwić się młodym, że zdają się coraz bardziej masowo unikać zakładania rodzin i posiadania dzieci. Ale z tymi trendami się nie walczy. Raczej się je wspiera, choćby lansując w mediach modę na singli. W ogóle cały obecny model społeczny podporządkowany jest chciwości ludzi bogatych. I w tym - moim zdaniem - pies jest pogrzebany. To oni dysponują środkami finansowymi pozwalającymi im na granie pierwszych skrzypiec w polityce, w sferze uchwalania ustaw, ustalania wysokości progów podatkowych. Posiadając nadmierną władzę ustalają więc dla siebie możliwie jak najniższe podatki, których płacenia też w ogóle potrafią często uniknąć uciekając do tzw. rajów podatkowych. A gdy państwo ma niskie wpływy z podatków, drastycznie ogranicza wszelką pomoc społeczną w tym tą jakże ważną dla ludzi młodych w wieku sprzyjającym dla zakładania rodzin. Sytuacja w tym zakresie może ulec poprawie tylko wtedy gdy wpływ warstw najbogatszych na kształtowanie polityki zostanie zdecydowanie ograniczony. To cały naród na drodze referendów (przy użyciu tanich internetowych metod) powinien ustalać sprawiedliwe stosunki społeczne, a nie najbogatsi jego "przedstawiciele", zainteresowani wyłącznie (lub niemal wyłącznie) powiększaniem swoich zasobów majątkowych - najczęściej kosztem całej reszty obywateli. Wtedy, po ustanowieniu - eliminującej preferencje majątkowe - demokracji bezpośredniej mielibyśmy świat chyba zdecydowanie sprawiedliwszy, bardziej ludzki. I pewnie nasze dzieci nie zwlekałyby tak długo z decyzją o obdarzeniu nas wnukami :)

Na razie się jednak na to absolutnie nie zanosi. Chyba, że ruchy "oburzonych" zdołają jednak jakoś zmusić elity polityczne do rezygnacji z modelu demokracji przedstawicielskiej na rzecz jedynie prawdziwej demokracji jaką byłaby na pewno ta bezpośrednia.

Czasy kryzysu sprzyjają radykalnym zmianom. Świadczy o tym rozwój wydarzeń w niektórych krajach arabskich. Tym, którzy już teraz walczą o zasadnicze zmiany i w Europie, wypada życzyć powodzenia.

Pozdrawiam.
ElminCrudo dnia 07.11.2011 15:00
Z dużą uwagą przeczytałam Twój komentarz, i już wiem, że będę do tej wypowiedzi powracać.
Bardzo dziękuję.
Pozdrawiam
Elm
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 20
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67135761 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005