poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 10.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
z zapisków enologa
Kwiat Białej Wiśni
Filetowanie planktonu
Origami
Menu
Usta ustom
Stanisław
Apel albo ćwiczenia ...
Dziecko we mgle
Rzecz o późnym darci...
Wiersz - tytuł: Tryptyk włoski
Przedpoletko Pana Boga

|na Piazza San Pietro można kupić wszystko
rozgrzeszenia udziela niewielki papież
z masy plastycznej|


wije się w upale i kusi kolejka
schludnie okryta krzykliwą materią
w koszu lądują kastety i noże (uwierzysz?)
niegodni wracają wyganiani z raju
gestem ochroniarza

przekraczamy bramy

pstrykają aparaty

odeszli papieże
spoczywają w kamieniu
pius benedykt paulus
bezbronni w intymnym po życiu

wyżej
lotnisko imienia piotra
z pasem przez środek
w dowolnym kierunku
ruchem kieruje bez znaczenia
czarniawy konus
z niewidoczną słuchawką w uchu

wiara przecieka przez kolumnadę
jak wino w wodę metamorfuje
czekając na później
wyznawcy handlu
z serca afryki
z sercem
sprzedają wszystko



Zobaczyć Neapol i przeżyć

|neapol to miasto klaksonów -
sinfonia 'la cracsa
każdy pojazd zdobi płaskorzeźba
niepowtarzalnie prywatna|


brnąc po kolana w cuchnącej dekoracji
mijamy kolejną fasadę rzeźbioną wiekami
malowniczo mięśnie cegieł obnażając
tynk odpada na biustonosze XXL
słońcem wypalane

coś w powietrzu sugeruje zdychającą ośmiornicę
na rynku niedaleko
za sąsiednią ulicą
wąskie zaułki
odpychająco zapraszają
tam gipsowy ojciec Pio
stygmatami neonowych lampek
błyska do wtóru ambulansom

zbyt leniwe psy nie otwierając oczu milczą:
cave hominem
tu życie przeceniono o połowę
jak wszystko




Pocztówka z Capri

|kto pierwszy w uliczkę
uważa na skutery...
obojętnie mijamy wystawy
to co najbardziej cenne
rozdają tu za darmo|


znowu zdążamy w stronę morza
goniąc jak szczenięta do matki
na wyścigi wyprzedzając myśli
chwile wypadają z kieszeni
teraz ścigamy się tylko ze sobą
o siebie

ten hotel na godziny z popsutą klimą
pamiętasz
patrzyli na nas rozpustnie
a my pył i sól
zmywaliśmy z siebie
pod parskającym z nudów
prysznicem

pachniesz lawendą czochrając lawendę
stajesz w konkury ze słońcem o blask
jaszczurka czmychnęła poza krawędź świata
zostawiając nam wszystko na własność

chwytamy więc w oczy arco naturale
napinamy cięciwę czasu do utraty tchu
bez znaczka bo nie ma takich nominałów
wysyłamy sobie nas





Dodane przez JacAr dnia 23.05.2007 11:23 ˇ 28 Komentarzy · 1237 Czytań · Drukuj
Komentarze
margo dnia 23.05.2007 11:45
gorzkie, przekorne, prawdziwe.
oto moj odbior. i może powrócił sentyment za słoneczną Italią ? ;)
pozdrawiam
J_S_ dnia 23.05.2007 12:11
Można sie czepiać. Zawsze można sie czepiać. A więc czepiam się: Można to było dopracować lepiej językowo.
Wiem, że sie czepiam ;->
Zbyszek63 dnia 23.05.2007 18:39
WOW. Jestem bardzo na TAK.
JacAr dnia 23.05.2007 19:06
Heh, za to ja jestem pod wrazeniem :)
Pozdrawiam
JacAr
Zbyszek63 dnia 23.05.2007 19:09
Mam nadzieję, że "wrażenie" ma jakieś ładne imię. hihihi
struggle within dnia 23.05.2007 19:25
w takiej formie i w takiej długości to, moim zdaniem, są to jedynie pocztówki z wakacji. najmneij pocztówkowa jest właśnie "Pocztówka z Capri" i poszedłbym w jej kierunku.
wierzę, że da się je poskracać i "upchnąć" w jeden, wyrażający pewną myśl wiersz, przy opuszczeniu pewnych oklepanych wątków: plastikowi papieże, religia na sprzedaż, najcenniejsze jest za darmo itp.
serdecznie
kron dnia 23.05.2007 19:29
gdyby usunąć nadmiar i panoszące się w tekście inwersje miałbym dużo więcej fanu z czytania. pozdrawiam
reteska dnia 23.05.2007 19:37
dużo fajnych rzeczy, jakiś klimat jest, ale bym przepisywała jeszcze, właśnie inwersje niepotrzebne - no bo dlaczego one? i dyscyplina by się przydała tekstowi.
a a'propos religijnej tandety to chyba góruje nad wszystkim Lourdes. nawet popielniczki ze sceną objawienia. :/ koszmary i koszmarki.

:)
JacAr dnia 23.05.2007 19:47
Odpowiem od razu 3 razy.
Zbyszek63 - o ba!
kron - przepraszam, ale chyba nie zna pan/pani pojecia inwersja. Znalazłem jeden fragment:
malowniczo mięśnie cegieł obnażając
tynk odpada na biustonosze XXL
słońcem wypalane

gdzie odnaleźć można dwie inwersje, z których jedna wynika z drugiej.
Czy to mozna nazwać "panoszeniem sie" bym nie powiedział.
Co do nadmiaru, no cóż starozytni już mawiali - od przybytku głowa nie boli. Tu jak tytuł wskazuje mamy do czynienia z tryptykiem. Trzema wierszami. No więc bez sensu było by je skracać. To tak, jakby tomik zawierac w jednej sztuce (wiersza) i tu przechodzimy do...
struggle within... I widzi pan/pani tu zdania sa podzielone - akuat własnie "pocztówka z Capri" została w pewnych kregach uznana za pocztówkę nieznosną. Co do upychania, to już wcześniej...
Niemniej serdecznie pozdrawiam i dziekuje za komentarze.
Dodam, że pierwszy raz ukazało sie to w formie tryptyku, a stało sie tak, bowiem uważam, że są te kawałki w jakiś sposób komplementarne i tworzą całość, słodko gorzką.
Jeszcze raz pozdrawiam
JacAr
Fenrir dnia 23.05.2007 22:14
Kron powiedział jak mi się wydaje wszystko. Czuję podobnie. Pozdrawiam.
JacAr dnia 23.05.2007 22:17
OK. porzucajac animozję. Skoro zgadza si pan z kronem, bardzo proszę o przyklad jednej - słownie "jednej" inwersji, której nie wymieniłem. Z góry dziekuję.
Co do nadmiaru - trudno mi polemizować lub się zgadzać.
A inwersje mnie zwyczajnie ciekawią.
W końcu chodzi o warsztat.
JacAr
Fenrir dnia 23.05.2007 22:34
Skoro Pana ciekawią , a mnie się nie podobają? po prostu nie ma o czym mówić. To Pana dykcja, Pana wiersz. Ja mówię tylko i wyłącznie jaki dla mnie tekst. Ponieważ nie mamy zbyt wiele czasu (przynajmniej ja nie mam go w nadmiarze) , gdy zobaczyłem podobne spostrzerzenia , przytoczyłem . I tyle. Pozdrawiam.
JacAr dnia 23.05.2007 22:37
OK, lecz inwersja to inwersja. Skoro sie tu panoszą - proszę je pokazać. A jesli ich nie ma, to proszę nie mieszać. A czy sie podoba, czy nie podoba - to inna kwestia. W to nie wchodzę.
Pozdrawiam
JacQ
Fenrir dnia 23.05.2007 23:14
Jeśli Pan do mnie takim tonem, to proszę mi wybaczyć. Ja nie
"mieszam" . Dla mnie inwercje są i widać je gołym okiem. Do Pana tekstów zaglądać nie będę. Pozdrawiam.
JacAr dnia 23.05.2007 23:24
Ręce opadły. Że zaglądać pan nie będziesz mam żałować? To groźba?
Pytam zwyczajnie - inwersja jest be? Inwersji tu za dużo? To gdzie ona? Chcę wiedzieć. Nie chcę robić błędów ani za primabalerona.
Pytanie jest proste - potrafi pan odpowiedzieć na pytanie? Jeśli nie, proszę nie mieszać. Co do tonu wypowiedzi, wydaje mi się, że jednak nie przekraczam norm dopuszczalnych.
A zresztą: Dla mnie inwercje są i widać je gołym okiem rezczywiście - szkoda gadać.
JacAr
Fenrir dnia 23.05.2007 23:52
Nic podobnego, zwyczajna odpowiedź. Proszę nie nadbudowywać literatury kryminalnej. Ot, nie mam ochoty zagladać więcej. Głwnie dlatego, że jest Pan kłótliwy, a tego nie lubię. Pozdrawiam.
Fenrir dnia 23.05.2007 23:53
*głównie, przepraszam za błąd.
JacAr dnia 24.05.2007 00:05
No cóż dziękuje za rzeczową odpowiedź.
Prawdę mówiąc chyba nie żałuję, ale nie chciałbym, żeby czuł się pan urażony. A tym bardziej, żeby odnalazł pan tu element kłótni. Na wszelki wypadek - gdyby coś miało pozostać niezrozumiałe, bardzo prosiłem o przyklady INWERSJI inne od tych, które przytoczyłem w zamieszczonych wierszach.
Tylko tyle.
Widać - zbyt wiele. Przepraszam zatem.
Miłej nocy.
JacAr
kukor dnia 24.05.2007 00:38
na tak, pozd.kuk
kukor dnia 26.05.2007 23:47
trawestując: Italia est omnis divisa in partes tres ;-)
JacAr dnia 27.05.2007 21:22
Tylko nie wiem, czy to akurat TE tres partes.
Bardzo chcialbym tam wrócic jeszcze.
Pozdrawiam
J
Grzegorz Wołoszyn dnia 29.05.2007 20:50
Bardzo dobre teksty. Są dwa miejsca, gdzie zmieniłbym, dokonał drobnego szlifu. W szóstym wersie od końca (łatwiej mi było policzyć) w pierwszej części "Tryptyku..." wywaliłbym zdecydowanie "metamorfuje" z trzech powodów: po pierwsze brzmi niezręcznie, przekombinowane, po drugie dopowiada to, co oczywiste, po trzecie blokuje kapitalną grę znaczeń jaka rodzi się poprzez takie zestawienie: "wiara przecieka przez kolumnadę / jak wino w wodę". Spójrz sam co się tutaj dzieje! Oprócz tego w szóstym wersie od końca trzeciej części zamieniłbym "świata" na "światła" - w ten sposób masz dwa w jednym: konkretny obraz, prawdziwy wycinek rzeczywistości (czmychającą w cień jaszczurkę), który odsyła do tej samego obszaru abstrakcji co "świat", a nawet poszerza go o wymiar transcendencji, to z kolei harmonijnie komponuje się z "zostawiając nam wszystko na własność". Miło jest się móc rozpisać o jakimś tekście. Pozdrawiam!
Grzegorz Wołoszyn dnia 29.05.2007 20:52
*tego samego
JacAr dnia 29.05.2007 21:30
Ups a to ćwieczek!
Bardzo uważnie postaram się zważyć.
Na dzieńdzobry brzmi bardzo interesująco.
Dam znać o przemyśleniach,
a tymczasem wielkie dzieki!
Nawet jeszcze większe!
:)
J.
schubertowa dnia 05.06.2007 00:06
To nadaje sie na przewodnik a nie na wiersz.Wiem pewnie bedzie riposta ?Już nie moge sie doczekać.pozdrawiam
JacAr dnia 05.06.2007 12:10
Riposta.
Żeby nie musiała pani długo czekać.
Serdecznie pozdrawiam, życząc, żeby się pani, pani Schubertowo, wypisało wszystko, co ma pani pod ręką :)
Usciski
JacAr
JacAr dnia 05.06.2007 12:12
PS. W profilu jest taki przycisk - "zobacz więcej" tam znajdzie pani inne kawalki jeszcze. Niech sie pani nie krępuje, pani komentarze to czysta przyjemność. Prawdę mówiąc więcej w nich poezji niz w pani tzw. wierszach.
Pozdrawiam
JacAr
schubertowa dnia 08.06.2007 21:02
Wiem ,że mój komentarz to jak poezja .Dlatego napisalam,bo wiedzialam, ze Pan przzeczyta .O moje przybory do pisania moze byc Pan spokojny.Podpisalam umowę z fabryką produkujacą dlugopisy,więc może być Pan pewny ,że jeszcze pana trochę podenerwuję swoimi"nieudanymi" wierszami.Zobaczyć tez zobaczyłam więcej i nie zemdlalam z wrażenia.Pozdrawiam i mam nadzieję na nasze kolejne dyskusje i riposty.Napewno coś nas nauczą !Czyż nie?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Użytkownicy Online: Kazimiera Szczykutowicz

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 1
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67242539 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005