| zamykanie drzew 
 
 zamykam drzewo po drzewie
 bezszelestnie jak drzwi
 pokoje śpiących dzieci
 
 bezbronnie bezlistne
 kruche zmarszczki kory rysunek
 zastygłych lat pamięć pod palcami
 
 a one zaczynają śnić stojąc
 w pościeli z upadłego złota
 
 zamykam drzewo po drzewie
 jak książki słoneczne cieniste
 stronice dojrzewających dni
 drzemią rozdziały uwertury wiosny
 zachwyty i cuda na pęki
 szmaragdowe mgły rozpięte cierniami
 
 kruchość konarów w szarpaninie wiatrów
 natarczywych i szybkich jak szpaki
 obudź-się-obudź-wstań-już-wstań
 nieustanny szumny zgiełk
 
 nie słyszą śpią
 kołysanki
 zamknięte tymczasem
 w przedzimie
 
 
 © Elżbieta
 siedemnastego dnia grudnia 2010 roku
 
 
Dodane przez emba 
dnia 16.12.2011 18:33 ˇ
4 Komentarzy ·
1049 Czytań ·
   |