Dziękuję Panie Profesorze!
Wiem, głową muru nie przebiję,
lecz może ucho doń przyłożę,
wsłucham się w jego chłodną siłę.
Wiem, głową muru nie przebiję...
Dosyć już tego! Wstanę z klęczek,
wsłucham się w jego chłodną siłę;
usłyszę rechot drobnych pęknięć.
Dosyć już tego! Wstanę z klęczek,
szczyt muru zbliży się nieznacznie;
usłyszę rechot drobnych pęknięć -
oto nadzieja na wspinaczkę.
Szczyt muru zbliży się nieznacznie,
gdy tylko sięgnę po uchwyty.
Oto nadzieja na wspinaczkę
(choć wnęki mogą być jak wnyki).
Gdy tylko sięgnę po uchwyty,
mur będzie moim przyjacielem.
Choć wnęki mogą być jak wnyki,
od ściany już się nie odkleję.
Mur będzie moim przyjacielem.
Dziękuję Panie Profesorze!
Od ściany już się nie odkleję,
lecz może ucho doń przyłożę?
Dodane przez Remis
dnia 03.02.2012 18:29 ˇ
4 Komentarzy ·
710 Czytań ·
|