dnia 14.07.2012 14:34
Pewną konkurentkę moja żona nazwała ironicznie: kwiatuszek. Los formował bukiety i kwiatuszek nie znalazł się w moim...
A czy to dobrze czy to źle...
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 14.07.2012 15:50
" ... dobrze czy to źle..." (?) żona znosi konkurencję. Odkąd ja znalazłem żonę, odtąd nie ma ona konkurencji, może powinieneś zapytać mojej.(!)
:)
Pozdrawiam Was, przekaż pozdrowienia żonie. |
dnia 14.07.2012 17:57
mojej pierwszej żonie na drugie imię maria
urodziny 15.08.
januszek ile razy zapomniałem jak myślisz
wiersz i w temacie cały i w ornamentyce
:))) |
dnia 14.07.2012 18:11
aleksanderulissestor
a to na taką okoliczność zmienię o ile pozwoli, na:
"wybacz Mario jestem osłem
kwiatów Ci ja nie przyniosłem,
niezłe ze mnie 'ziółko'."
:)))))))))
Całując rączki. |
dnia 14.07.2012 20:26
ja swoje odcierpiałem
było minęło
całą winę wziąłem na siebie
dalej nie znosi moich wierszy
:))) |
dnia 14.07.2012 21:12
aleksanderulissestor
Skoro tak, to:" nie złe z Ciebie ziółko", jak sądzę jest dla Ciebie ABSOLUTNIE zrozumiałe. Celnik też wziął 'to' na siebie i " odszedł pocieszony. Na pocieszenie dodam że moja 'znosi'z górnej półki na 'podpółkę'.:)))))))))))))))))
*
pozdrawiam, nie jesteś zły. |
dnia 14.07.2012 21:40
Coś pomiędzy haiku a limerykirm.! Wdzięczne i radosne.Bawimy się wraz z autorem!!! |
dnia 14.07.2012 21:51
agrafka
Miło mi Ciebie BAWIĆ. Aczkolwiek sądzę (o ile mogę tak kliknąć), że ostro atakuję 'pewne postawy', faryzeusz to ujemna cecha(bynajmniej u mnie).
*
pozdrawiam . |
dnia 15.07.2012 02:07
Nabazgroliłeś coś Januszek tak jakbyś jedną ręką trzymał słuchawkę telefonu, a druga pisał wiersze.
Pozdrawiam |
dnia 15.07.2012 08:55
Jędrzej Kuzyn
Dokładnie tak, spisałem to co mi powiedziano. Gdybyś wiedział jeszcze Kto dzwonił!
:)
pozdrawiam serdecznie. |
dnia 15.07.2012 13:03
my współcześni
faryzeusze
jeden powie: z wyboru
drugi: nie chcę, lecz muszę
a trzeci
z ziołem przyjdzie
bo dobre na okłady
czasem bokiem wyjdzie...
(byle bez przesady.;))))))))))))
Uśmiech Jachu;)))))m |
dnia 15.07.2012 14:01
Do mnie zazwyczaj dzwonią domokrążcy, kiedyś zachodzili, teraz dzwonią, tanie wczasy, kołdry wełniane, materace ortopedyczne, garnki, i obiady za darmo.
:) |
dnia 15.07.2012 16:28
bombonierka
Ja wzorowałem się na kulcie Maryjnym, stąd data,
Ówcześni chodzili w wystrojeni, we frędzlach ich szata,
'kazywali' bić pokłon , nazywać prorokiem
co niestety, pod bogiem, wychodziło bokiem ...
A celnik dlatego Najwyższego wzruszył,
Co ZEWNĘTRZNE - nie dbał, ale WNĘTRZE - ruszył
A dalej ... Ci niech J. Kuzyn i jego zbadanie:
Wolisz to co 'DROGIE' czy też to co 'TANIE' ?
:)
pozdrawiam. |
dnia 15.07.2012 16:46
Jędrzej Kuzyn
Nie powiem jako faryzeusz - to nie jest na temat
Bowiem "DOMOKRĄŻCY" celnie określają schemat
oferując oferując TANIO w.w. buble
które, aczkolwiek nie robił ich tokarz,
mają jedną cechę - czynione na pokaz
bo ludzie także, jak te Twoje garnki,
się tym zachwycają - takowe przymiarki
a cena - niska - "galaktyczne wróble"
:)
pozdrawiam |
dnia 15.07.2012 22:20
Niezłe z niego ziółko;) Pozdrawiam:) |
dnia 15.07.2012 22:20
Niezłe z niego ziółko;) Pozdrawiam:) |
dnia 16.07.2012 07:46
Że też .... musiałaś AŻ dwukrotnie podkreślić.
podwójny minus daje +!
NIE ZŁE WIĘC DOBRE!
celnik jest więc OK.
:)
dziekuję. |
dnia 16.07.2012 07:48
na zewnątrz niezbyt okazale, ale WNĘTRZE SZCZERE. |