poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMśroda, 15.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Przypisani do mroku
Z punktu rosy
pośrodku ściany
Kocham
wczoraj albo dzień po
bez granica
ero-tyk
Urwis
Hotel The Bridge
O seksie w smartfonie
Wiersz - tytuł: marabut
kiedy łóżko jest tylko ramą
to znaczy że ktoś bardzo umarł
wprowadza się - może jedno i drugie
jeszcze i jeszcze jak sen ze snu myślisz
że z tobą skończył odfrunął a on skrzydła odwraca
na białą stronę i żółtym okiem wodzi po ścianach

kiedy Edyp jest tylko dziewczynką
nie traci wzroku ale mowę ze strachu po raz pierwszy
później ze wstydu bo nie widzą więc obracają w śmiech
ptasie królestwo a każda śmierć to jedno pióro
na podłodze i twoja wielka niema wina
bez przebudzenia
Dodane przez sykomora dnia 30.07.2012 00:40 ˇ 23 Komentarzy · 1152 Czytań · Drukuj
Komentarze
wiese dnia 30.07.2012 01:03
kolejna przesłanka do złamania tajemnicy
szyfru marabuta
?
i chociaż nie ma wina o przebudzenie trudno będzie ?
no no :) ciepło, ciepło, cieplej...

hey
Tomasz Kowalczyk dnia 30.07.2012 06:55
Kawał soczystego wiersza...

Pozdrawiam - Tomek
Marek Bałachowski dnia 30.07.2012 08:06
Wiersze o takiej formie - czy też raczej "niemal bez formy" zwykłem okreslać jako wiersze - rebusy. Skrywajace jasne i ukryte znaczenia.
W tej kategorii sykomora tradycyjnie już umieszcza swoje utwory zajmując miejsce w ścisłej czołówce wierszy dodanych. Już kiedyś pytałem pod jej wierszem - umieściła dobry wiersz. I co z tego wynika?
I - tak jak wtedy, na te (retoryczne?) pytanie nie ma chyba prawidłowej odpowiedzi.
gammel grise dnia 30.07.2012 08:25
Pelikan baba?
Touche!
januszek dnia 30.07.2012 10:16
i mała dziewczynka będzie musiała w końcu znaleźć swego Penelopa
:)
pozdrawiam.
Janina dnia 30.07.2012 10:23
Sykomoro rzadko pisze się tak dobre wiersze. Masz ich dużo, jednak ten jest szczególny. Nie będę pisać o swoim odbiorze. On albo jest, albo go nie ma. Tu rozsadza, lecą pióra marabuta na wszystkie strony. Kłaniam się. Pozdrawiam serdecznie
Myśloskoczek dnia 30.07.2012 11:02
mnie to się kojarzy z molestowaniem córki przez ojca, ale może trafiłem kulą w płot
pozdrawiam
Kczajka dnia 30.07.2012 12:27
Tak, to wiersz-rebus. Puste łoże, bo ktoś odszedł (na zawsze?) lub dopiero przybędzie. Póki co : sen ze snu, a ptaszek powoli umiera. Nikt nie wierzy, nie ma winnych, a dodatku wina jest niema. Wynieść to łoże grzechu ! Lubię takie wiersze. Ten mnie zatrzymał. Pozdrawiam.
Janek dnia 30.07.2012 12:40
Bardzo umarł ( sic!)
Janina dnia 30.07.2012 13:11
Eh, Sykomoro, chodzę tym wierszem tam i z powrotem.

Łóżko-symbol narodzin, miłości , snu, śmierci. Tu tylko rama- bolesne.
Wprowadza się do niego i jedno i drugie. Powstaje pytanie: co lub kto?
Miłość, nadzieja, strach, wyhodowany na własnej krwi marabut. W samym środku ptasiego królestwa, wcześnie, bo już w dzieciństwie. Pełni tu podwójną rolę. To mięsożerca, a jednocześnie trochę pelikan, symbol chrześcijańskiego poświecenia, który wykarmił swoje pisklęta własnymi wnętrznościami ( krwią).
W tym miejscu kompleks Edypa , który jest tylko dziewczynką. Pytanie o rolę matki w domyśle. Wymowne to umieranie ciągłe, kiedy dorośli stają się marabutem, r obracają w śmiechr1; a wina, nie umie powiedzieć, że narzucona. Lepiej ją przespać, nie obudzić się wcale.
Janina dnia 30.07.2012 13:21
Niech się zrobi: ech, chodzę z tym wierszem, wstawi jeden przecinek przed i, wyprowadzi cudzysłów z r i ogólnie :)) weszłam i piórko marabuta zgubiłam.
Ewa Włodek dnia 30.07.2012 13:24
marabut - kontrast barw, ciemny grzbiet, jasny spód skrzydeł, jak dzień i noc, "ta strona" i "tamta" - w każdym razie - w tym wierszu. I Edyp płci żeńskiej - czy może dziewczynka z komopleksem Edypa, z przekonaniem, nie wiadomo, na ile mocnym, że to ona się przyczyniła do śmierci matki, choć robiła wszystko, by tak się nie stało...Tak odczytuję wiersz, jest w moim guście. Pozdrawiam serdecznie, Ewa
RokGemino dnia 30.07.2012 13:52
ciekawa wersyfikacja, górę suwmiarki przypomina, treść adekwatna, wszystko do milimetra wymierzone
aleksanderulissestor dnia 30.07.2012 14:16
nic nie rozumiem
ale jest nastrój jakaś tajemniczość
rozdygotanie symbolika
oryginalna wersyfikacja
no czego chcieć jeszcze
:))))))
Magrygał dnia 30.07.2012 15:11
Brawo. Wiersz zatrzymał, pouczył, pozostał. Wrócę jeszcze do niego, A
sykomora dnia 30.07.2012 16:23
Mogę tylko podziękować za rozmowę z tekstem, bo przecież o to chyba chodzi, żeby z nim pogadać:)

Dziękuję bardzo Wszystkim za obecność i ślad:)
JagodA dnia 30.07.2012 18:03
świetny.
stanley dnia 30.07.2012 23:41
marabut - grobowiec lub ptak afrykański a przywołany Edyp kojarzy się z psychoanalizą Freuda - kompleks Edypa i Elektry. I TO ŁÓŻKO!
Myśli mam straszne. Ale podoba się!
konto usunięte 54 dnia 31.07.2012 10:47
Nie wiem, co mam napisać, kolejny raz. Ten jednak szczególnie mnie rozbroił- na smutno. Pozdrawiam serdecznie :)
bombonierka dnia 31.07.2012 10:57
kiedy łóżko jest tylko ramą
to znak, że uczucie umiera
pozostawia rozczarowaną...
marabucie! a niech cię cholera!!!!
pożartowałam... ;))))))
a wiersz do wielorakich poszukiwań - cymes!
Usmiechy posyłam;))))))))))))M
sykomora dnia 31.07.2012 12:50
Stanley - no i widzę, że przedobrzyłam, bo Edyp może zaprowadzić tam, gdzie czytelnika nie zamierzałam prowadzić:) Nie lubię dopowiadać, ale tutaj to będzie bardziej dialog chyba. Edyp, zawłaszczony przez Freuda, ma przecież obywatelstwo greckie, tragiczne i interpretatorów takich jak choćby Max Scheler; ucieleśnia przejrzystość przeznaczenia, jego oczywistość i trwogę wobec niego, kiedy ta świadomość spada na dziecko, a dzieci widzą bardzo jasno, zaczyna się nowy rozdział tragedii. Dzięki za pochylenie.
sykomora dnia 31.07.2012 12:51
JagodA - dziękuję bardzo:)

Maciejowy - no jest smutny, równie serdecznie dziękuję za odwiedziny.

Bombonierka - jak fajnie, że chce się szukać, dziekuję:)
kasiaballou dnia 01.08.2012 06:34
doskonale skonstruowany: jest pomysł, kompozycja i myśl. brawo! pozdrawiam :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67259334 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005